Panowie, dziś ściągnąłem sobie obudowy silnika, by je przemyć. Zauważyłem, że nad rozrządem są jakieś dziwne 'popychacze' i jeden z nich mam pęknięty. Nie wiem co to jest, ale wydaje mi się, że nie powinno to zostawać w takim stanie. Widać także, że ktoś to chciał poprzednio naprawić metodą chałupniczą 'na poxiline'.
Powiedzcie mi co to jest, za co to odpowiada i czy mogę bez przyszłych konsekwencji z tym podjechać do mechanika. Da się ten plastik zastąpić czymś wytrzymalszym?
Ostatnio zmieniony 18 sie 2016, 09:22 przez Hrabia S8, łącznie zmieniany 1 raz.