Jakiś czas temu kupiłem A8 nie była to igiełka chodź sama skrzynia nie działała źle, było czuć starość i to, że nikt o nią nie dbał stwierdzam to po kolorze oleju przy wymianie strasznie czarny olej, ale mniejsza. Wymieniliśmy olej, skrzynia zaczęła szarpać bardziej niż po zakupie, więc wymieniliśmy drugi raz olej wraz z filtrem oraz zrobiliśmy adaptacje skrzyni, zaczęła działać lepiej chodź wciąż była odczuwalna zmiana biegów, ale było to przeze mnie do zaakceptowania - gdyż planowałem w przyszłości generalny remont skrzyni.
Największym mankamentem tej skrzyni było to jak wcisnąłem gaz do dechy czyli kick-down. Skrzynia się ślizgała na dużych obrotach, a sam kick-down nie zawsze zadziałał z wciśnięciem pedału gazu do końca, czasami po wciśnięciu skrzynia potrzebowała chwili czasu na zareagowanie.
Dwukrotnie miałem też problem z błędem PRND, że bieg był wybijany i auto traciło moc ale toczyło się wolno do przodu. Dwukrotnie pomogło wyłączenie silnika i jego włączenie, skrzynia naprawiła się sama i parę miesięcy tak przejeździłem.
Kilka dni temu pojechałem do miasta - nic nie wskazywało że zaraz coś się stanie ze skrzynią. Poszedłem do urzędu, po powrocie, odpaleniu samochodu i wycofaniu przeżyłem zdziwienie. Bieg na D - nacisnąłem gaz - szarpnięcie - wybicie biegu (na komputerze kwadracik zaznaczający bieg znikł) , więc ponownie w oparciu o wcześniejsze sytuacje z tą skrzynią wyłączyłem silnik, włączyłem dałem na D i zaś to samo. Wycofałem i zostawiłem auto na parkingu.
Dzień później pojechałem myśląc że może samo się naprawiło


Co to może być, jakiś sterownik czy całkowicie uszkodzona skrzynia i konieczny remont generalny?