Witam mam do Was pytanie
Mój kolega ostatnio kupił Audi A8 W12 D2 w Niemczech z udokumentowanym przebiegiem 190tyś km rocznik 2001 piękna Czarna jasna skóra full opcja ale nie o to mi tu chodzi.
Przyjechał do mnie pooglądaliśmy maszynkę i ja odpalił ale podniosłem maskę a tu na wolnych obrotach coś stuka jak dodaje się gazu stuka coraz szybciej i pytam się go to już od dawna a on mi mówi że tak było jak już kupił i mówili mu że tak ma być,a jak go wyśmiałem i mówię ze ktoś tym autem po prostu bez oleju jeździł i przytarł szklanki i teraz nie mają ciśnienia i nie dobijają do końca. I co Wy o tym myślicie może ja się mylę ile by kosztowała naprawa a może już się ktoś z czymś takim spotkał ? proszę o wasze opinie
 |
 |
 |
[D2 01 W12 ] coś stuka jak dodaje się gazu stuka coraz szy
[D2 01 W12 ] coś stuka jak dodaje się gazu stuka coraz szy
Ostatnio zmieniony 14 lis 2011, 20:10 przez W12, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Mucholejkolator
- Super Klubowicz
- Posty: 561
- Rejestracja: 27 cze 2010, 23:17
- Lokalizacja: Lublin
Jeśli dźwięk dobiega z głowicy ewidentnie, no to faktycznie trzeba przejrzeć górę. Stukot stukotowi nie równy. Wałki, krzywki, łańcuch, tuleje zaworowe,? Twoja teoria jest prawdopodobna, co nie zmienia faktu, że trzeba tam zajrzeć, nie ma co gdybać...
Mi ostatnio zatarło silnik w pożyczonej Omedze 3.0 MV6 :evil: Silnik też zaczął stukać, aż staną. Na zimnym udało się go odpalić z wielkim oporem żeby coś zdiagnozować. Dźwięk był trudny do zlokalizowania, właściwie wydawało się że bardziej z góry silnika się wydobywa. Były nawet podejrzenia o urwany zawór. Winowajcą jednak okazały się panewki wału korbowego. Były już nadwyrężone. Jedna przesunęła się ze swojego miejsca i wbiła się w drugą, skrajną. W sumie nawet nie wiem jak to jest możliwe, musiałbym to zobaczyć na live. Stanęło wszystko... Nie opłacało się tego remontować. Wjechał inny silnik.
Jedno jest pewne, nie można lekceważyć takich dźwięków. Fajnie, że to W12 i z drugiej strony niefajnie, bo kapota z częściami i serwisem. Oby to była jakaś drobnostka.
Niech się wypowiedzą fachowcy od silników, bo ja to sobie tylko mogę poteoretyzować ;-)
Mi ostatnio zatarło silnik w pożyczonej Omedze 3.0 MV6 :evil: Silnik też zaczął stukać, aż staną. Na zimnym udało się go odpalić z wielkim oporem żeby coś zdiagnozować. Dźwięk był trudny do zlokalizowania, właściwie wydawało się że bardziej z góry silnika się wydobywa. Były nawet podejrzenia o urwany zawór. Winowajcą jednak okazały się panewki wału korbowego. Były już nadwyrężone. Jedna przesunęła się ze swojego miejsca i wbiła się w drugą, skrajną. W sumie nawet nie wiem jak to jest możliwe, musiałbym to zobaczyć na live. Stanęło wszystko... Nie opłacało się tego remontować. Wjechał inny silnik.
Jedno jest pewne, nie można lekceważyć takich dźwięków. Fajnie, że to W12 i z drugiej strony niefajnie, bo kapota z częściami i serwisem. Oby to była jakaś drobnostka.
Niech się wypowiedzą fachowcy od silników, bo ja to sobie tylko mogę poteoretyzować ;-)
Mi w omedze panewka na panewke naszła tak, że aż wał stanął na amen :mrgreen: i go naprawiłem i jeżdze na tym silniku po dziś :-)Mucholejkolator pisze: .... Winowajcą jednak okazały się panewki wału korbowego. Były już nadwyrężone. Jedna przesunęła się ze swojego miejsca i wbiła się w drugą, skrajną. W sumie nawet nie wiem jak to jest możliwe, musiałbym to zobaczyć na live. Stanęło wszystko...
A co do tematu nie ma co zwlekać tylko zrzucać góre, bo może jeszcze coś się odratuje- bo z życia wiem, że jak się nie zadba o 1 rzecz to auto się odwdzięcza i psuja przy okazji 3 inne :mrgreen: ale oby sprawa zamknęła się w ludzkich pieniądzach o ile przy 6.0 można o takich mówić :-|
W żony samochodzie - Mercedes A-klasa też zaczęło stukać w silniku. Jak objeżdżałem okoliczne warsztaty każdy chciał robić do póki nie powiedziałem, że to A-klasa. Z A8 W12 będzie jeszcze gorzej aby znaleźć warsztat który podejmie się naprawy i przy okazji gorzej nie spier...., chociaż nie wiem czy tu nie lepiej do ASO (i tak wszystko do tego silnika trzeba zamawiać w ASO - tanio nie będzie, ale niech chociaż zdiagnozują co mu dolega) W żony aucie skończyło się wymianą silnika, oby w tym tak się nie skończyło bo o zdrowy silnik do W12 może być ciężko :-(
dzięki za pomoc mi też sie wydaje że to szklanki
Ja mam akurat znajomego w AutoSpecjalu W Krakowie i powiedział mi ze naprawa od 5 tyś w górę jeżeli są to szklanki do roboty , i powiedział mi ze pracuje w Autospacjalu 10 lat i jeszcze na warsztacie takiego auta nie mieli z tym silnikiem i nawet nie słyszał że w ogóle gdzieś takie coś w Polsce robili
Auto z takim silnikiem to musi przejechać 500tyś km i ma być wszystko w porządku jeżeli się o nie dba
ale widocznie HELMUT o niego nie dbał i sprzedał za dobre pieniądze do biednego Polaka :evil:
Ja mam akurat znajomego w AutoSpecjalu W Krakowie i powiedział mi ze naprawa od 5 tyś w górę jeżeli są to szklanki do roboty , i powiedział mi ze pracuje w Autospacjalu 10 lat i jeszcze na warsztacie takiego auta nie mieli z tym silnikiem i nawet nie słyszał że w ogóle gdzieś takie coś w Polsce robili
Auto z takim silnikiem to musi przejechać 500tyś km i ma być wszystko w porządku jeżeli się o nie dba
ale widocznie HELMUT o niego nie dbał i sprzedał za dobre pieniądze do biednego Polaka :evil:
u mnie w w12 nie bylo juz panewek na dole polecam sciagnac mise i wymienic nawet jesli nie trzeba bo skonczy sie wymiana silnika/
zdjecia przedstawiaja moje AUDI po montażu lpg!!
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d88 ... 413be.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d88 ... 413be.html
