[D3 06 4.2TDI ] Bierze wodę i dymi na biało
[D3 06 4.2TDI ] Bierze wodę i dymi na biało
Witam wszystkich forumowiczów. Otóż mam problem ze swoim A8, 4.2 TDI DPF ROK 2006. Auto bierze wodę, i robi się spore ciśnienie w zbiorniczku wyrównawczym. Moje podejrzenie to albo pęknięta głownica bądź uszczelka. Czy miał ktoś może podobną przygode? Silnik po wyściu temp na okolo 50 stopni i wiecej zaczyna bardzo dymic na biało. dym wyglada jak para wodna, unosi się do góry, tak jak by silnik spalał wode.
Proszę o pomoc , pozdrawiam.
Proszę o pomoc , pozdrawiam.
-
- Forum Audi A8
- Posty: 28
- Rejestracja: 15 mar 2012, 14:03
- Lokalizacja: Kujawy
Jest w trakcie naprawy, pękła lewa głowica. Problem w tym że trzeba silnik wyciągać i robią się spore koszty. Mam własnie Dylemat czy nie lepiej kupić używaną głowice niż moją naprawiać, bo wiadomo że po spawaniu trzeba będzie planować a później nie wiadomo jak z uszczelka. Trzeba będzie pewnie dorabiać, sam nie wiem. Co doradzacie?
-
- Super Klubowicz
- Posty: 727
- Rejestracja: 28 gru 2010, 17:07
- Lokalizacja: WSC
Głowica pękła na każdym cylindrze, nie mam pojęcia co było przyczyną. W serwisie Audi powiedziano mi że przyczyną tego typu pęknięć , co nie jest rzadkie , jest to iż na autostradzie się mocno w piec ładuje i zjeżdża na stacje(przykładowo mowie) wtedy olej jest bardzo nagrzany. Gdy auto od razu gasimy(nikt nie czeka nim auto ostygnie na co potrzeba kilka dobrych minut). Przez to że olej jest nagrzany powoduje rozszczelnienia w głowicach z ALU.Temp krytyczna to 158 stopni. Tak mi wytłumaczono problem. Koszty są spore, bo samo wyciągnięcie silnika to koszt ponad 2k, uszczelki rolka i pasek (do jednej głowicy) 1100 plus oczywiście głowica. Ciekawe jest jeszcze to że 99% tego typu usterek pęka lewa głowica.
Lewa tzn ta od strony pasażera?? Wydaje mi się że w nich jest gorszy bilans smarowania i w D2 tez sie tam dzieją jakies nieporządane rzeczy ale nie aż tak jak u Ciebie. Moja polityka przejeta jeszcze z turbodiesli jest taka że zawsze daje silnikowi odsapnąc im mocniejsza jazda tym dłuzej. Na logike biorąc to jest wręcz konieczne i nie ważne jaki to silnik. Smiech mnie bierze jak widze autko z systemem start&stop bo to juz kompletna porazka a nie oszczędności i ekologia.