[D2 95 4.2PB/LPG ] pali bezpiecznik od pompy paliwa
[D2 95 4.2PB/LPG ] pali bezpiecznik od pompy paliwa
Witam, tydzien temu pojechalem moja òsemą do zakopca,ucieszony bo snziega nawaliło ze w koncu sie quattro nacisesze, no i wszystko fajnie zajecalismy z mlodą po domek. Pozniej chcialem zajechac gdzie indziej wsiadam do auta a tu zonk przekrecam stacyjke i swieci wszstko ok tylko rozrusznik nie dziala. Kombinowalem , myslalem i znalazlem kabel od rozrusznika na prawej podluznicy caly upalony ,oderwany w kazdym razie.zalatwilem drut miedziany i spoko odpalilem. Ale jak pozniej sie okazalo odpalilem i silnik pracowal ledwo co pyrkał ale zdazyl sie zagrzac i na gazie juz wrocilismy.na benzynie juz nie zapalal. Sprawdzilem bezpiecznik I jest spalony. Wymienilem znowu spalio. Teraz pytanie czy padla pompa czy jest gdzies cos nie tak w tej elekryce.
Dokładnie tak. Stawiam ze wirnik pompy stoi w miejscu i dlatego pali bezpiecznik. Zatarta.
Możesz podłączyć ją na "krótko" i pewnie nie zagada. Ale będziesz miał pewność. Tylko najlepiej zrób to przez jakiś bezpiecznik, aby głupot nie narobić.
Zresztą tematów z pompą było na tyle że możesz poszperać sam w "szukajce" i w zasadzie wszystko tam już było powiedziane.
Możesz podłączyć ją na "krótko" i pewnie nie zagada. Ale będziesz miał pewność. Tylko najlepiej zrób to przez jakiś bezpiecznik, aby głupot nie narobić.
Zresztą tematów z pompą było na tyle że możesz poszperać sam w "szukajce" i w zasadzie wszystko tam już było powiedziane.