[D2 98 4.2PB/LPG ] Czy dojadę jakieś 200km w trybie awaryj
[D2 98 4.2PB/LPG ] Czy dojadę jakieś 200km w trybie awaryj
Panowie mam takie pytanie. Czy jest szansa dojechać jakieś 200-250km Jak mam skrzynie w trybie awaryjnym? Potrzebuję dojechać z okolic Krakowa w okolice Radomia do kolegi z forum na przekładkę skrzyni. Mam zamówioną autolawete na jutro ale dziś rozmawiałem z kumplem (zawodowy kierowca) że według taryfikatora za przeładowane auto do 10% jest 500zł a od 10% do 50% jest 2000zł kary. Laweta ma 1550kg ładowności a a8 z gazem waży ze 2T do tego ja 100kg i robi się około 500kg przeładunku dlatego trochę boję się jechać. Wolałbym na kołach tylko czy skrzynia to wytrzyma? Jadę do Radomia na przekładkę skrzyni więc ta musi tylko dojechać. Słyszeliście ile km ktoś zrobił w trybie awaryjnym? Może ktoś z Was był zmuszony dojechać gdzieś dalej i się udało. Doradźcie coś bo sam niemam pojęcia co robić.
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2015, 18:33 przez Woźny., łącznie zmieniany 1 raz.
Co do trasy to pierwszy raz tamtędy pojadę więc niewiem. Autostrady sie nie spodziewam..
Trasa wygląda tak według google maps https://www.google.pl/maps/dir/Skawina/ ... 6451?hl=pl
A jak się już rozsypie skrzynia to na N da się cholować?
Trasa wygląda tak według google maps https://www.google.pl/maps/dir/Skawina/ ... 6451?hl=pl
A jak się już rozsypie skrzynia to na N da się cholować?
No to jade. Zdam relacje z wyjazdu czy dojechała czy lina była potrzebna. Już dzwoniłem po kumpla i jutro ma przyjechać do mnie. Dam mu vw t4 i dwie liny i pojedzie asekuracyjnie za mną. Jak jadę na kołach to i tak ktoś musi jechać drugim autem żebym miał jak wrócić bo na poczekaniu nikt mi skrzyni nie wymieni.
-
- Forum Audi A8
- Posty: 16
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 10:01
- Lokalizacja: Ełk , Kassel ( Niemcy)
Dojechałem spokojnie. Nawet jakby trzeba było to bym wrócił. Najgorzej jest ruszyć a jak już się ruszy to ja jechałem sobie spokojnie w przedziaje 60-110km/h i w zasadzie gdyby nie podświetlenie PRND na desce to bym nie wiedział że jestem w trybie awaryjnym. Więc na przyszłość dla potomnych w trybie awaryjnym da się jeździć co potwerdzam ja i inni jak widać. Wiadomo że nie na codzień i od tego skrzynia się nie naprawi a wręcz przeciwnie. Ale jak ktoś ma sytuacje jak ja że skrzynia do wymiany to można jeździć do zgonu.