Forum Audi A8 Klub Polska

Panowie czy dobry bedzie Valvo 10W40 do S8? , 1997r przebieg licznikowy 245.000 rzeczywisty nieznany. Wcześniej lany ELF 10w 40. nie wiem co mam nalac zeby smigało jak nalezy:)

5W40 ma być

mlody91 pisze:Panowie czy dobry bedzie Valvo 10W40 do S8? , 1997r przebieg licznikowy 245.000 rzeczywisty nieznany. Wcześniej lany ELF 10w 40. nie wiem co mam nalac zeby smigało jak nalezy:)

jeżeli chcesz " zaoszczedzić " to zalej 5W40 Mobila lub Valvo tylko z dobrego źródła, jeżeli masz wiecej kasy na ten cel to lej 5W40 lub 0W40 LM.

zgadzam sie najlepiej LM 0W40

Nie rozczelni to silnika? Jak naleje 0w a było 10w?

Jak długo śmigał na 10 W, to w obecnej chwili zaaplikowałbym 5 W i obserwował ewentualne ubytki, jak będzie wszystko w normie, to następnym razem możesz się pokusić o 0 W.

mlody91, nie lej 0W tylko 5W40, to jest odpowiedni olej do tych silników. Ale 10W40 też nie jest złym olejem, masa ludzi leje to do a8 i jest ok. Z własnego doświadczenia: auto kiedyś długo jeździło na 10w40, potem jakiś mądry-któryś z poprzednich właścicieli przeskoczył na 0w40. Teoretycznie nic wielkiego chyba się nie stało, nic się nie rozszczelniło, ale sporadycznie postukiwał nastawnik (chociaż nie mam pewności, że to od tego). Dopiero 2 płukanki i przejście na Valvoline MaxLife 5W40 wydaje mi się ustabilizowało ten silnik i wyeliminowało stukanie nastawnika. Chociaż pomogła nie tyle zamiana oleju co płukanie.
Jak dla Ciebie 5w40 powinno być ok, tym bardziej, że nie masz nastawników. Ewentualnie jak uprzesz się na 0w40 to tak jak Janusz napisał, stopniowo. Ja ze swojej strony szczerze polecam Valvoline Max Life 5w40

pamietam, we wczesniejszej 2.8 lałem castrol 10w40 ale jakoś ktoś mi polecił valvo 10w40 , zupełnie inaczej znaczy sie lepiej silnik pracował na valvo . i tym razem decyzja to Valvoline 5w40

mlody91 pisze:pamietam, we wczesniejszej 2.8 lałem castrol 10w40 ale jakoś ktoś mi polecił valvo 10w40 , zupełnie inaczej znaczy sie lepiej silnik pracował na valvo . i tym razem decyzja to Valvoline 5w40

mądre posunięcie.

każde lanie 10w dla mnie to błąd, można go lać ale nie na nasze ujemne temperatury, olej w v6 i v8 ma co robić szczególnie w zimie, gesty olej w małych temperaturach niestety szkodzi, wiec nikt mi nie wmówi ze silnik będzie lepiej chodził na półsyntetyku bo tak nie jest

prawda jest taka - zalewać zawsze syntetyk taki jakby silnik był nowy, a przechodzenie na półsyntetyk wraz z przebiegiem to raz ze nic nie daje, a dwa tylko szkodzi - i wcale nie zmniejsza jego zużycia, w to nie uwierze

ad.1
10w40 ma taka sama gęstość w temperaturze roboczej 100st co 5w40 - minus taki ze mniej chroni silnik w ujemnych temp. jak już wspomniałem, co więcej, jest uboższy w dodatki wiec szybciej ulega zużyciu w porównaniu do olei syntetycznych

ad.2
a jak silnik bierze olej, to zrobić wymianę uszczelnień bądź remont, jeśli nie ma na to kasy bądź się nie opłaca bo chodzi jak zegarek a zużycie jest niewielkie - jeździć z tym i się nie przejmować, a nie wbijać gwoźdź do trumny zalewając tańszy syf

takie moje zdanie na temat całego tego wątku, co prawda tylko po łebkach przeczytany ale to mi wystarczyło

Czym było auto zalewane w 94 roku jak opuszczało fabrykę ?

na pewno nie 10w40

pepi pisze:Czym było auto zalewane w 94 roku jak opuszczało fabrykę ?

pioteros pisze:na pewno nie 10w40

tylko weżcie sobie pod uwagę ze w wiekszości nasze ósemki produkowane w tamtych latach wychodzily po to by byc autem luxury czasami s luxury które nie byly trzymane na dworze , pod wiata czy tez w zimym garazu...

kostruktorzy nie zakladali ze auto bedzie bezobslugowe do smierci

22 lata temu bylo troche inne pojecie o technologii wytwarzania olejów

i te 10w40 napewno bylo zalecane do S8

ale to tak samo z czlowiekiem ma swoje lata i serducho ma prawo nawalic wiec poco nadmiernie ryzykować jak można zalać 0W40 gdzie dla ochrony silnika zmieniasz 10 na 0 i na zimno ma silnik 10xlzej i 10x szybciej olej dotrze do wszystkich częsci potrzebujacych smarowania

dokladnie, a wspomnialem o klimacie w poprzednim poscie, jak ktos mieszka na wyspach brytyjskich gdzie max mroz to -5 to moze lac 10W

to nie jest olej na mróz -10 i więcej

na florydzie dla przykladu do wiekszosci aut leje się 15W jako standard, a często też 20W



przy -20 z 5w juz sie robi galareta


nie mowiąc już o 10W jak by pewnie wyglądał