Cześć.
Borykam się z tym dobre dwa lata, ale wcześniej to było tak znikome, że nie zwracałem uwagi.
Podpowiedzcie gdzie szukać przyczyny.
Silnik 4,2 TDI BVN
Objawy
Po odpaleniu na zimnym silniku zmieniam z P na D lub na S i puszczam hamulec - samochód zaczyna się toczyć (do tego momentu wszystko jest normalnie) wciskam pedał gazu i auto dalej się toczy bez względu na to czy lekko wcisnę czy do końca gaz. Za to czuję, że jakby lekko drży im mocniej wciskam gaz, ale nadal się toczy i nie reaguje.
Dopiero, żeby pojechał normalnie muszę kilka razy wcisnąć i puścić gaz - jakby pompować trzy, cztery razy i nagle jakby się obudził i ostro rusza do przodu.
Puści przy tym czarnego bąka z tyłu.
Podjechałem z tym to mechanika, ale na ciepłym objaw zdarza się w minimalnym stopniu i to też nie zawsze. Natomiast na zimnym zawsze jest tak samo.
Tak myślę, że ten czarny bąk jest spowodowany, żę wciskając gaz paliwo podaje, ale jest jakiś problem z powietrzem i potem jak się odblokuje to przepali nadmiar paliwa.
Błędów po podłączeniu komputera brak.
[D3 09 4.2TDI ] Brak przyspieszenia na zimnym silniku.
Ja nie wiem co to może być ale najpewniej przydałyby się takie info:
1. stoisz na neutralu i wciskasz gaz- co wówczas się dzieje z silnikiem- podnosi obroty? silnik reaguje wówczas na wciskanie pedału gazu?
2. włączasz D czy S i wciskasz gaz i jak piszesz auto nie chce jechać- ale co się dzieje z samym silnikiem, też nie zwiększa obrotów?
Czy to jest kwestia braku reakcji silnika na pedał gazu czy brak przełożenia obrotów silnika poprzez skrzynię na koła?
1. stoisz na neutralu i wciskasz gaz- co wówczas się dzieje z silnikiem- podnosi obroty? silnik reaguje wówczas na wciskanie pedału gazu?
2. włączasz D czy S i wciskasz gaz i jak piszesz auto nie chce jechać- ale co się dzieje z samym silnikiem, też nie zwiększa obrotów?
Czy to jest kwestia braku reakcji silnika na pedał gazu czy brak przełożenia obrotów silnika poprzez skrzynię na koła?
Tak podłączałem laptopa z vcds i też w warsztacie był skanowany tym fachowym kompem diagnostycznym - błędów brak.maciu pisze:dziwne ze nie łapie błędów (bo rozumiem skanowałeś)
[ Dodano: 2021-12-13, 08:23 ]
Postaram się to opisać według Twoich pytań.Dżordż pisze:Ja nie wiem co to może być ale najpewniej przydałyby się takie info:
1. stoisz na neutralu i wciskasz gaz- co wówczas się dzieje z silnikiem- podnosi obroty? silnik reaguje wówczas na wciskanie pedału gazu?
2. włączasz D czy S i wciskasz gaz i jak piszesz auto nie chce jechać- ale co się dzieje z samym silnikiem, też nie zwiększa obrotów?
Czy to jest kwestia braku reakcji silnika na pedał gazu czy brak przełożenia obrotów silnika poprzez skrzynię na koła?
1. Stoję na nautralu i wciskam gaz - obroty wzrosną dosłownie trochę może o 100. Nie ma znaczenia czy wcisnę trochę czy na maxa gaz - obroty nie rosną, ale jest lekko wyczuwalne drganie całego nadwozia i silnik zaczyna inaczej pracować - trudno to opisać - jakby się dusił, ale pracuje równo. Jak odpuszczę gaz to drganie ustaje i pracuje normalnie. Jak powciskam kilka razy gaz to nagle wszystko wraca do normy i obroty już rosną jak trzeba. Za każdym razem na zimnym silniku po odpaleniu muszę tak popompować gaz, żeby jechał normalnie.
2. Na D i na S jest tak samo - silnik nie zwiększa obrotów.
Rozumiem, że objawy ustępują po wielokrotnym pompowaniu pedałem gazu. Czyli to nie jest kwestia podniesienia temperatury silnika tylko kwestia wielokrotnego przyciśnięcia pedału gazu.
Uderz z tym do Damiana (wiesz ten z cygarem) masz na miejscu w Warszawie.
[ Dodano: 2021-12-13, 17:01 ]
Ale piszesz, że na zimnym silniku... to odpal bestię i nie tykaj się gazu aż się zagrzeje. Czyli pierwsze dotknięcie gazu po nabraniu temperatury, ciekawe czy wtedy też się będzie dławił.
Uderz z tym do Damiana (wiesz ten z cygarem) masz na miejscu w Warszawie.
[ Dodano: 2021-12-13, 17:01 ]
Ale piszesz, że na zimnym silniku... to odpal bestię i nie tykaj się gazu aż się zagrzeje. Czyli pierwsze dotknięcie gazu po nabraniu temperatury, ciekawe czy wtedy też się będzie dławił.
Tak. Wystarczy 3 czy 4 razy wcisnąć do oporu i potem jest już ok.Dżordż pisze:Rozumiem, że objawy ustępują po wielokrotnym pompowaniu pedałem gazu.
Jak zgaszę silnik i odpalę jak jest jeszcze ciepły - czyli po ok 15 min to objaw występują w mniejszym stopniu - muszę z raz wcisnąć pedał gazu i puścić i potem jest ok.Dżordż pisze:Czyli to nie jest kwestia podniesienia temperatury silnika tylko kwestia wielokrotnego przyciśnięcia pedału gazu.
Uderz z tym do Damiana (wiesz ten z cygarem) masz na miejscu w Warszawie.
[ Dodano: 2021-12-13, 17:01 ]
Można założyć, że jeżeli na ciepłym też się tak dzieje, ale w dużo mniejszym stopniu to będzie tak samo.Dżordż pisze:Ale piszesz, że na zimnym silniku... to odpal bestię i nie tykaj się gazu aż się zagrzeje. Czyli pierwsze dotknięcie gazu po nabraniu temperatury, ciekawe czy wtedy też się będzie dławił.