W sobotę, tradycyjnie, jak co tydzień, odpaliłem motorek i trochę pojeździłem po hali, aby zamieszać oleje i rozgrzać maleństwo. Czekam do wiosny, bo na hali zero stopni i w chłodzie nie ma co marznąć. Zostało jeszcze założyć prawe lusterko i klamkę (ale najpierw polakierować), nadkola i osłony, nabić klimę, zrobić przegląd DTC, przykleić listwy i zrobić delikatną polerkę. Auto jest zakurzone, ale coraz bardziej sprawne. Mam nadzieję, że mrozy niedługo odpuszczą. Poniżej link do zdjęć:
http://pebo.fotosik.pl/albumy/727119-2.html
PS. Zdjęcia robione na szybko komórajką, więc wybaczcie za ich jakość. Jak już dopieszczę maleństwo, zapodam dobre foty z cyfrówki. Pozdrawiam.
Mój maluch ;-)
Mój maluch ;-)
Bądź dobry jak chleb.
Spoko spoko. Ma się już swoje latka i był czas na szaleństwa. Teraz moje dziewczyny to mają: 18+ lat i 8 lat. Ale cieszy mnie kiedy ta młodsza siedąc z tyłu nie kopie w fotel, bo nijak nie mogłem jej tego oduczyć. Ta starsza to siedzi po mojej prawicy. Ale najbardziej to cieszy radość z jazdy. Ehh... Aby do wiosny...Pers pisze:Fiu fiu fiu widze ze kolega nie może sie doczekac letnich podrywania Panienek?? I w cale sie nie dziwie fajna furka!!!!
Bądź dobry jak chleb.