Tempomatu nie posiadam. Generalnie nauczony, że Audi nie dodaje nic od siebie przewód ten zapewne powienien byc gdzieś wpięty a nawet jeśli dodany "ekstra" (w co wątpie) zapewne zaslepiony.
Autem zaczelo telepać, obroty na wolnym falowały, po zVAGowaniu wyszedł G28. Po mocniejszym skręcie w czasie powrotu do domu wywalilo juz KAT i losowe wypadania zaplonów, samochód trzepał przy kazdorazowym dodaniu gazu, uspokajal sie zaraz po odjeciu lub powyżej 3 tys obrotów, ale po skasowaniu błedów nowych juz nie ma. Czekam teraz na czujnik, stary wyciągniety, samochód rzecz jasna nie odpala, ale dziwnym jest, że błędów już nie zgłasza..
W każdym razie temat tylko o "dziwnej" dodatkowej wtyczce
