Witam,
Ktoś ma jakieś doświadczenie w D2 w oponach wielosezonowych marek premium ?
Jasne jest, że w kopnym śniegu polegną z zimówką, ale jak z innymi właściwościami ? Jak z żywotnością takich opon przy normalnej jeździe i w większości czasu przy dodatnich temperaturach ?
Jak na razie po opiniach moimi faworytami są Pirelli Scorpion Verde All Season i Michelin CrossClimate+ ale może nie ma sensu przepłacać, lub konkurencja oferuje coś lepszego, podobnego w innych cenach ?
Pozdrawiam
 |
 |
 |
[D2 ALL ] Wielosezonowe, wielosezonówki
-
dice111
- Moderator
- Posty: 6004
- Rejestracja: 16 maja 2009, 01:18
- Moje auto: S8 D2
- Rocznik: 1996
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Imię: AHC by MTM
- Lokalizacja: Těšin
[D2 ALL ] Wielosezonowe, wielosezonówki
Black Cars Matters
W firmie mamy wszystkie zastępcze auta (8 sztuk) na oponach wielosezonowych i powiem tylko tyle że nie ważne jakie opony, wszystkie bardzo szybko się zużywają. Zimą dają sobie radę ale jak jest upał to szybką jazdę w zakrętach możesz zapomnieć. Pewnie przy D2 szeroka guma z niskim profilem lepiej sobie poradzi ale osobiście nie polecam ..."Jak coś jest od wszystkiego to jest do niczego" 
Nie ma co ryzykować zaoszczędzi się trochę pieniędzy ale można stracić dużo więcej.... . Tak jak kolega wyżej napisał "Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego " ale twój wybór 
-
ernesto
Na A4 miałem opony wielosezonowe. Z uwagi na to iż auto nie robiło jakichś dużych kilometrów.
Tak jak Dani pisze bieżnik zjada się szybko, w moim przypadku może też powodowało to, że oś napędowa był też osią sterującą.
Lato jak lato, troszkę głośniejsze. Niestety problemy pojawiały się w zimę. Tu już welosezonowe ustępują bardzo zimowym oponom. Czuć, że nie wgryzają się w śnieg jak zimówka i przy minusowych temperaturach ma się uczucie jak by się jechało na starej twardej oponie.
Tak jak Dani pisze bieżnik zjada się szybko, w moim przypadku może też powodowało to, że oś napędowa był też osią sterującą.
Lato jak lato, troszkę głośniejsze. Niestety problemy pojawiały się w zimę. Tu już welosezonowe ustępują bardzo zimowym oponom. Czuć, że nie wgryzają się w śnieg jak zimówka i przy minusowych temperaturach ma się uczucie jak by się jechało na starej twardej oponie.
