A8 D2, Da się go zwrócić? :(
A8 D2, Da się go zwrócić? :(
Witam 04.07.2013r. kupiłem audi a8 w komisie;/ sprzedawca zapwenial, że auto technicznie jest sprawne, niestety wczoraj tj 21.07.2013r. "umarło", kilka dni po zakupie zaczeło szfankować, myslałem ze sie z tym uporam jednak po dzisiejszym dniu mam dosyc. czy mozna cos z tym zrobic? (auto kupione na fakture)
- 123mielony
- Super Klubowicz
- Posty: 2473
- Rejestracja: 20 maja 2009, 22:00
- Moje auto: A8 D3
- Rocznik: 2005
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Biłgoraj
nie ma okazji a8 w komisie.troszku czasu minelo.z komisu jak sie kupi da sie ale musisz udowodnic ze bylo zepsute.ukryta wada.ja kupilem okazyjnie i wsadzilem wsio okolo 9tys.niunie trza doinwestowac jak klamora sie kupi
[ Dodano: 2013-07-21, 20:50 ]
co sie dzieje z niunia moze co poradzimy.ile dales kasy za to?
[ Dodano: 2013-07-21, 20:50 ]
co sie dzieje z niunia moze co poradzimy.ile dales kasy za to?
g
to Cie troche pociesze, a przynajmniej dam jakąś nadzieje opisując podobną sytuacje mojego znajomego.
Kupił Toyote Avensis od handlarza albo z komisu. Miała byc ech i ach jak to od handlarza. Po jakims czasie sie okazało że samochód był bity, a z tego co pamiętam nie miałbyc, jak t każdy zresztą. Handlarz oczywiście wszystkiego sie wyparł. Znajomy poszedł do kolezanki prawniczki, ta mu kazała zrobic opinie rzeczoznawcy z PZm (koniecznie z PZM bo podobno ich opinie sa najbardziej rzetelne w oczach sądu i rzadko podważane). Generalnie nie pamiętam czy było z rozprawą czy umowa ugodowa za pośrednictwem prawnika ale handlarz:
- dostał nakaz sprowadzenia temu znajomemu samochód w stanie technicznym nie gorszym od zapewnianego przy aucie poprzednim i w roczniku przynajmniej tym samym, nawet kolor musiał się zgadzać i wyposażenie
- dostał nakaz zapłaty odszkodowania ok 10000PLN
W oczach sadu czy to handlarz czy komisiarz (jeden i drugi handluje samochodami i ma sie na nich znac i znac sie lepiej od kupujacego, ma wiedziec co sprzedaje i w jakim stanie technicznym) jest tym przegranym. Ale pod warunkiem że opinia rzeczoznawcy potwierdzi niezgodność towaru z umową - w Twoim wypadku że stan techniczny samochodu w jakim jest teraz wystepował przed zakupem. Zależy co sie dzieje z Twoim autem.
Kupił Toyote Avensis od handlarza albo z komisu. Miała byc ech i ach jak to od handlarza. Po jakims czasie sie okazało że samochód był bity, a z tego co pamiętam nie miałbyc, jak t każdy zresztą. Handlarz oczywiście wszystkiego sie wyparł. Znajomy poszedł do kolezanki prawniczki, ta mu kazała zrobic opinie rzeczoznawcy z PZm (koniecznie z PZM bo podobno ich opinie sa najbardziej rzetelne w oczach sądu i rzadko podważane). Generalnie nie pamiętam czy było z rozprawą czy umowa ugodowa za pośrednictwem prawnika ale handlarz:
- dostał nakaz sprowadzenia temu znajomemu samochód w stanie technicznym nie gorszym od zapewnianego przy aucie poprzednim i w roczniku przynajmniej tym samym, nawet kolor musiał się zgadzać i wyposażenie
- dostał nakaz zapłaty odszkodowania ok 10000PLN
W oczach sadu czy to handlarz czy komisiarz (jeden i drugi handluje samochodami i ma sie na nich znac i znac sie lepiej od kupujacego, ma wiedziec co sprzedaje i w jakim stanie technicznym) jest tym przegranym. Ale pod warunkiem że opinia rzeczoznawcy potwierdzi niezgodność towaru z umową - w Twoim wypadku że stan techniczny samochodu w jakim jest teraz wystepował przed zakupem. Zależy co sie dzieje z Twoim autem.