[D2 96 4.2PB/LPG ] Delikatnie kopci
paulo79 ja osobiscie uwazam ze to normlany objaw ten bialy dymek to jest tzw para wodna ktora sie wydobywa z wydechu jak jest zimny. jak jest rozgrzany powinno byc tego mniej, ale wadomo jak mamy teraz mroz to zobacz tak na wszytkie samochody - tez tak maja wiec nie pzrejumj sie. Szcegolnie twoja 4.2 to duzy motor a do tego jeszce masz instalacje LPG ( jak ja jeszce mialem u siebie mi tez taki dymek caly czas sie pojawal ) - to uczeni stwierdzili ze wydobywa sie wiecej H20 uklad wydechowy sie skrapla i wody jest duzo. Natomiast jakby tobie dymil na niebiesko lub czarno to juz objaw ze cos z silnikiem nie tak, wiec nie pzrejmuj sie ten bialy dymek to normlany objaw ale pozniej powinein zamienic sie w bezbarwny lub calkowicie zniknac w mmencie rozgrzania wydechu, chociaz w pzrypadku lpg tak jak pislem wyzej moze byc caly czas widoczny za autem ;-)
odgrzeje kotleta.
Specem nie jestem aż takim ale...
producent podaje dużo zawyżona ilość w książce po to by im dupy nie zawracać- podobno.
Ja olej mam od wymiany do wymiany bez najmniejszego ubytku.
Olej jest krystalicznie czysty- wygląda jak świeżo wlany, często auto dostaje buta.
Sprawdzam stan regularnie bo jeszcze to auto poznaje zrobilem nim ok 20 tyś km. Nie dolałem nigdy grama.
Skąd więc opinia o tym, że olej trzeba tu dolewać? Olej to sie dolewa do Vteców w Hondach ale tu?
Specem nie jestem aż takim ale...
producent podaje dużo zawyżona ilość w książce po to by im dupy nie zawracać- podobno.
Ja olej mam od wymiany do wymiany bez najmniejszego ubytku.
Olej jest krystalicznie czysty- wygląda jak świeżo wlany, często auto dostaje buta.
Sprawdzam stan regularnie bo jeszcze to auto poznaje zrobilem nim ok 20 tyś km. Nie dolałem nigdy grama.
Skąd więc opinia o tym, że olej trzeba tu dolewać? Olej to sie dolewa do Vteców w Hondach ale tu?
wszystko sie zgadza jest to efekt lpg, braku katow i pustego tlumika ostatniego. Auto oleju nie bierze , no moze troszke jak przystalo na 8 garow i cale wiadro zaworow, mialem wyciek z miski ale uporalem sie z tym juz dawno, poki co nie dolalem ani grama od ostatniej wymiany oleju a zrobilem narazie 600 km. Nie przejmuje sie tym w ogole i nie przejmowal bym sie gdyby auto bralo olej bo to zjawisko normalne w tych silnikach.
1.9 TDI z grupy VW tez biora olej i nikt sie tym nie przejmuje :-)
1.9 TDI z grupy VW tez biora olej i nikt sie tym nie przejmuje :-)
Koledzy mogę się podzielić swoim doświadczeniem w kwestii brania oleju w 4.2.Moja też bierze w ilościach 0,4 do 1 litra na 1000 km w zależności od siły użycia prawej nogi.Zalałem go po zakupie Valvoline vr1 10w60 i brał olej w takich ilościach jak pisałem.Zmieniłem na Elf 10w40 i zużycie było podobne.Teraz zalałem castrola,ale jestem świeżo po wymianie i niewiele mogę powiedzieć póki co ile bierze na tym oleju.Wg mnie jeśli silnik bierze bierze olej to będzie brał na każdym oleju czy to valvoline czy motul czy innej marki.Mój motor jest suchutki - 0 wycieków,a zużycie oleju jest albo górą czyli uszczelniaczami zaworowymi albo dołem czyli pierścieniami i żadny olej czy modyfikator nie uzdrowi silnika jedynie wymiana wyżej wymienionych elementów.Myślę,że w zimę będę miał trochę możliwości czasowych to się zajmę tym i podzielę wynikami po zabiegach,bo nie komfortowo jest dolewanie 2 - 4 razy w miesiącu oleju i ciągłe myślenie o tym,żeby nie zapomnieć dolać oleju ( nie wierzę w czujniki,które przekłamują) i nie zatrzeć silnika.