Forum Audi A8 Klub Polska

AMSTAFF,
ma dwóch ale dawno temu...
a powiedź mi jak się ma do tego montowanie kamer w zakładach pracy że pracownicy muszą wyrazić zgodę na rejestrowanie ich wizerunku ?? bo stąf znam to ... aczkolwiek mogę się mylić co do rozpraw sądowych - na nich nie bywam ale może Ty wiesz więcej to słucham...

Wiem więcej... bo jestem w Sądzie średnio patrząc raz w miesiącu i są to sprawy karne!
Nie ma tu w sumie żadnej różnicy czy jest to sprawa karna czy wykroczeniowa dotycząca kradzieży samochodu czy np. kradzieży paczki chipsów typu Lay's za 4.99zł na Stacji Orlen :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ponieważ nagranie monitoringu miejskiego, monitoringu ":prywatnego" założonego na stacji CPN, na klatce schodowej, w kościele, w Żabce, Biedronce... itd. jest jak najbardziej dowodem w sprawie! Na podstawie takiego nagrania nie jedna osoba usłyszała już zarzuty i została prawomocnie skazana... nie ważne czy jest to monitoring, kamera, czy telefon komórkowy...oczywiście taki dowód się przedstawia w postępowaniu przygotowawczym tzw. "dochodzeniu".. jest on oczywiście zabezpieczony procesowo i widnieje w sprawie... natomiast czy jest on wystarczającym dowodem w danej sprawie żeby komuś coś udowodnić, przedstawić chociażby zarzuty... to druga para kaloszy ;-) decyduje o tym Prorok i później "Sędzia Dred" :mrgreen: także Polska... Polską...! ale jak najbardziej można nagrywać :mrgreen:
ps. co do godzenia się na nagrywanie ludzi w zakładach pracy... Hmm... u mnie w firmie wszędzie są kamery... i jakoś nikt nigdy mnie nie pytał o zgodę na to czy ja chce żeby mnie oglądano w jakim stanie opuszczam gabinety jeśli się trochę "przedłuży" ;-) czy wychodzę o własnych siłach... czy na czterech... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: teraz kamery są wszędzie tak naprawdę więc nie wydaje mi się aby jakieś prawo to regulowało... no chyba że w kiblu cię podglądają to już słabo trochę...

AMSTAFF,
ok można ale czy to będzie wystarczający dowód w sprawie na podstawie którego ktoś zostanie skazany to inna inkszość

tak jak pisze... możemy sądzić że jest to 100% ten osobnik a Sąd uzna że nie jest to dowód wystarczający... i tu jest właśnie ta Polska o której piszesz... dla jednych czarne to czarne a dla innych białe... chyba że w trakcie dochodzenia pewne służby tak porozmawiają z podejrzanym że sie przyzna "bez bicia" :mrgreen:

AMSTAFF, albo z bi ciem przez książkę telefoniczną ... ale o te już coraz ciężej :-?

Arrturro pisze:Widzę, że wrocławscy złodzieje lubują się w lusterkach od A8....
Mi, z jakiś miesiąc temu, również ukradli wkłady fotochromatyczne we Wrocławiu pod blokiem.
Także nie ciekawie. Znaczyć można, ale czy to coś da...

moim zdaniem da, mi (jeszcze w poprzednim samochodzie) 3 razy kradli wkłady lusterek, w końcu zrobilem sobie oznakowanie (gdzieś przy Legnickiej) i spokój - aha no i zawsze i tak biorę AC

Widzę, że we Wrocławiu lubuja sie w tych lusterkach od esek teraz bede tylko na strzezonym staral sie stawiac w nocy bo juz sie przejechalem na stawianiu pod chmurka :O bo ukradli mi najpierw wklady a potem obudowy calea w aso nowe lusterka z wkładami okolo 5 tysiecy a patrzylem same wkłady fotochromatyczne 2500 zł masakra ale udalo mi sie znalezc na allegro z niebieskimi i w miare tanio

ciekawe jak ubezpieczalnia placi za takie lusterka tez mam od Ski ... i wlasnie ubezpieczylem auto...

ja też jestem ciekaw jak jest z tą ubezpieczalnia :-P jest opcja np. zeby dac do ich serwisu i oni robia a koszta Cie nie interesuja tak w PZU mam albo rzeczoznawca wycenia i daja Ci tyle kasy ile wycena. Noi zrobic samemu i dac faktury ale czy oddadza wszystko to nieweim juz :mrgreen: :shock:

np mysle ze powinni dac calosc czyli tyle ile w ASO to kosztuje + koszty robocizny

Wg mnie to myśle zeby najlepiej do ich serwisu dac i sie nie martwic wymienia i po sprawie :mrgreen: koszta Cie nie obchodza :mrgreen: