Witam,
w sobote postanowilem z przyjacielem wymienic swiece, komp pokazal spalona swiece na trzecim cylindrze, jaki to problem, oczywiscie przyjaciel, znakomity i sprawdzony mechanik, staral sie zachowac wszelkie zasady bezpieczenstwa, a jednak stalo sie:https://lh6.googleusercontent.com/-TbUH ... 110604.jpg
i co teraz, auto normalnie pomyka, oczywiscie z mrugajaca spiralka, urwana czesc tkwi w gniezdzie, resztka swiecy wkrecona i wlasciwie wrocilem do punktu wyjscia...
jakies rady Panowie?
[D3 05 3.0TDI ] Wymiana świec żarowych
-
- Forum Audi A8
- Posty: 21
- Rejestracja: 29 paź 2013, 17:48
- Lokalizacja: wyspa
[D3 05 3.0TDI ] Wymiana świec żarowych
Ostatnio zmieniony 07 gru 2013, 09:09 przez krzysztof 1959, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi A8
- Posty: 21
- Rejestracja: 29 paź 2013, 17:48
- Lokalizacja: wyspa
U siebie też ostatnio wymieniłem świece i trzy ukręciłem kupiłem taki zestawik http://www.ebay.de/itm/Gluhkerzenausboh ... 5af86b2d65 i poszło jak po maśle
Może taniej byłoby oddać do mechaniora ale sam trochę dłubie i mi sie przyda
Do tego zestawu potrzebna będzie jeszcze wkrętarka do rozwiercenia świecy, nic nie musiałem gwintować
A przyda sie jeszcze namagnesowany śrubokręt do wyciągnięcia Wiurów
Pozdrawiam
Może taniej byłoby oddać do mechaniora ale sam trochę dłubie i mi sie przyda
Do tego zestawu potrzebna będzie jeszcze wkrętarka do rozwiercenia świecy, nic nie musiałem gwintować
A przyda sie jeszcze namagnesowany śrubokręt do wyciągnięcia Wiurów
Pozdrawiam
-
- Forum Audi A8
- Posty: 21
- Rejestracja: 29 paź 2013, 17:48
- Lokalizacja: wyspa
I to juz jest podpowiedz, serdeczne dzieki, czy mozesz jeszcze mnie podpowiedziec, jak trudna byla to operacja? obawiam sie czy grot po poluzowaniu nie wpadnie do cylindra, ukrecil sie sam, zapieczony pewnie,grot i to mnie martwi zdziebkoPrzemcio pisze:U siebie też ostatnio wymieniłem świece i trzy ukręciłem kupiłem taki zestawik http://www.ebay.de/itm/Gluhkerzenausboh ... 5af86b2d65 [url=http://images64.fotosik.pl/437/06b203329aa91eccm.jpg]Obrazek[/URL] i poszło jak po maśle
Może taniej byłoby oddać do mechaniora ale sam trochę dłubie i mi sie przyda
Do tego zestawu potrzebna będzie jeszcze wkrętarka do rozwiercenia świecy, nic nie musiałem gwintować
A przyda sie jeszcze namagnesowany śrubokręt do wyciągnięcia Wiurów
Pozdrawiam
-
- Forum Audi A8
- Posty: 21
- Rejestracja: 29 paź 2013, 17:48
- Lokalizacja: wyspa
Witam ponownie,
dalszy ciąg okręconego "grota" świeczki. Jak już wiecie po okręceniu grota, świeczka została wkręcona ponownie( bez grota) i naprawa została przełożona na czas nie określony...przejechałem tak jakieś 4.5 tys km. Jednak nie dawała mnie spokoju myśl, ze grot może wpaść do cylindra i narobić tam niezłego zamieszania. Dostałem termin u mechanika który reklamuje się, ze robi takie myki bez zdejmowania głowicy, ok jestem, cały w nerwach, uda się czy nie, czytaj: wpadnę w koszta czy nie gość wykręca pozostałość po świecy, idzie dość opornie, ale idzie, wreszcie na wierzchu i można popatrzeć do środka...patrze wiec a tam nic, po grocie nie ma nawet śladu, resztka świecy okopcona trochę i to wszystko, gość przeczyścił gwint, przedmuchał wszystko dokładnie i wkręcił nowa świeczkę...koszta śmieszne, nie wiercił nic lub co on tam miał robić, nie wiem, więc i nie było za co kasować, pali troszkę lepiej, choć nie mogę powiedzieć, bym miał jakieś problemy z odpalaniem, na chwile obecna jestem zadowolony...
tak chcialem sie z Wami podzielic taka informacja, moze sie komus przyda...
pozdrawiam
dalszy ciąg okręconego "grota" świeczki. Jak już wiecie po okręceniu grota, świeczka została wkręcona ponownie( bez grota) i naprawa została przełożona na czas nie określony...przejechałem tak jakieś 4.5 tys km. Jednak nie dawała mnie spokoju myśl, ze grot może wpaść do cylindra i narobić tam niezłego zamieszania. Dostałem termin u mechanika który reklamuje się, ze robi takie myki bez zdejmowania głowicy, ok jestem, cały w nerwach, uda się czy nie, czytaj: wpadnę w koszta czy nie gość wykręca pozostałość po świecy, idzie dość opornie, ale idzie, wreszcie na wierzchu i można popatrzeć do środka...patrze wiec a tam nic, po grocie nie ma nawet śladu, resztka świecy okopcona trochę i to wszystko, gość przeczyścił gwint, przedmuchał wszystko dokładnie i wkręcił nowa świeczkę...koszta śmieszne, nie wiercił nic lub co on tam miał robić, nie wiem, więc i nie było za co kasować, pali troszkę lepiej, choć nie mogę powiedzieć, bym miał jakieś problemy z odpalaniem, na chwile obecna jestem zadowolony...
tak chcialem sie z Wami podzielic taka informacja, moze sie komus przyda...
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 17 sty 2014, 22:42 przez krzysztof 1959, łącznie zmieniany 1 raz.