[D3 06 4.2TDI ] Przebieg 240kkm - czy to dużo ?
(...) Moje auto D3 4.2 TDI z 2006 z przebiegiem 247 tyś, kupione w salonie we Wrocławiu i serwisowane regularnie w ASO. Przebieg taki jest niestraszny jak auto się serwisuje normalnie i regularnie. Kazda usterka lub zuzycie robione od razu powoduje że nic dalej się nie sypie. Ale jak ktoś cofnał mu przebieg o 100 tyś, to i tak nikt sie nie pozna, bo takie auta nie sa zużyte po takim przebiegu. Dlatego 95% ofert z Niemiec to auta z cofanym licznikiem z 300-350 tyś... masakra. A ludziska kupuja lepsze jak nowe po odmłodzeniu do 169 tyś. Dlatego serwisowałem tylko w jednym miejscu aby móc udokumentować faktyczny przebieg i stan auta.
(...)
Ogłoszenia kupie/sprzedam/zamienię tylko w odpowiednim dziale i tylko po uzyskaniu regulaminowego dostępu. Wszelkie inne formy ogłoszeń będą karane ostrzeżeniem.
Pozdrawiam
Simone331
(...)
Ogłoszenia kupie/sprzedam/zamienię tylko w odpowiednim dziale i tylko po uzyskaniu regulaminowego dostępu. Wszelkie inne formy ogłoszeń będą karane ostrzeżeniem.
Pozdrawiam
Simone331
Ostatnio zmieniony 08 lut 2014, 23:49 przez Mischa, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko zależy od jakości wykonania.
Auta będą wyglądały następująco
a8/s8 z przebiegiem blisko 500 tyś zachowa świeżość a6 na poziomie 300 i a4 przy 150 tyś. Dlatego handlarze cofają liczniki, bo tego nie widać. Ja mam a4 z przebiegiem blisko 400 tyś i kiera zaczęła się wylizywać przy 230 a fotel przy 300 okazywał ślady przetarć. Ogólnie wygląda dobrze. Mógłbym zmienić kierownice i fotel kierowcy i cofnąć zegar spokojnie na 200. Ale po co. Wolę sprzedać auto uczciwie a co zrobi następny właściciel to mnie nie interesuje.
Auta będą wyglądały następująco
a8/s8 z przebiegiem blisko 500 tyś zachowa świeżość a6 na poziomie 300 i a4 przy 150 tyś. Dlatego handlarze cofają liczniki, bo tego nie widać. Ja mam a4 z przebiegiem blisko 400 tyś i kiera zaczęła się wylizywać przy 230 a fotel przy 300 okazywał ślady przetarć. Ogólnie wygląda dobrze. Mógłbym zmienić kierownice i fotel kierowcy i cofnąć zegar spokojnie na 200. Ale po co. Wolę sprzedać auto uczciwie a co zrobi następny właściciel to mnie nie interesuje.
-
- Forum Audi A8
- Posty: 128
- Rejestracja: 27 sty 2014, 12:48
- Lokalizacja: pomorskie
Przy dwójce z przodu to nawet ciocia na imieninach się pozna, że dziadostwo się kupiło ;-)ernesto pisze:Albo wstyd przed sąsiadem i rodziną że kupił grata z wielkim przebiegiem. Ale jedynka czy nawet zero na początku to już jest się czym chwalić.unknowuser pisze:widzą dwójkę z przodu przy przebiegu to natychmiast jest diagnoza, że to szajs.
Powiem Wam, ze z moich obserwacji wynika, że 95% facetów też tak reaguje, a jak szukają auta z budżetem 5000 zł to także do 200 km ;-)
-
- Forum Audi A8
- Posty: 19
- Rejestracja: 05 sty 2014, 13:08
- Lokalizacja: Białystok
Mój kolega handlarz powiedział mądre słowa,że Polak lubi być oszukiwany.Gdy na liczniku jest powyżej 200 tys. to kupa złomu ale jak kopnie licznik do 120 i powie że jeździł nim lekarz i na dodatek kobieta niepaląca to po prostu nówka.Najlepsi są ci którzy przychodzą po a4 z 95 roku 1.9 tdi i chcą żeby samochód miał poniżej 200 tys. żenada i nic więcej.Dlatego handlujący kopią liczniki bo durny polaczek inaczej nie kupi.
Świeta prawda. Niestety sami sobie zgotowaliśmy ten los
Nie liczy sie stan tylko przebieg... byle poniżej 200. To jest absurd. Tyle zmęczonego złomu jeździ po ulicach... A potem durnowate komentarze że takie A4 to już nie to... że sie psuje... ze kiedyś to były auta...
jak się ma samochód z przebiegiem 400 tyś, ale na desce 170 to co mamy się dziwić. Załosne
Nie liczy sie stan tylko przebieg... byle poniżej 200. To jest absurd. Tyle zmęczonego złomu jeździ po ulicach... A potem durnowate komentarze że takie A4 to już nie to... że sie psuje... ze kiedyś to były auta...
jak się ma samochód z przebiegiem 400 tyś, ale na desce 170 to co mamy się dziwić. Załosne
-
- Forum Audi A8
- Posty: 49
- Rejestracja: 17 gru 2013, 21:11
- Lokalizacja: Wloclawek
hej
słuchaj miałem 4.0 tdi podobno wadliwe, a jednak nie do końca.
Kupiona nowa w 2005 do jeździła 320000 tys bez problemow jedynie serwisy pasek i pompa wody + napinacz, dosłownie bezawaryjne, bez lampek na konsoli, po prostu to auto latało. Anglia polska. Najlepsze przy 320000 silnik był suchy, na koniec zalewany castrolem gtx 15 w 40 wymiana co 6000 super polecam.
Teraz jest 4.0 tdi i już jest gorzej. Jestem 3 właścicielem przebieg podobno 140000, w co nie wierze. Wczoraj się prawie spaliła przez jeb..... kompresor a dokładnie stycznik,
silnik właśnie wychodzi z budy rozrząd i popychacze, ogólnie nie jestem szczęśliwy.
Poprzednik byl lepszy.
Aha najgorsze raz w tygodniu zapala się wszystko, brak komunikacji can i wydaje mi się że przebieg niema znaczenia. Patrz ilu właścicieli, bo każdy coś cofa. Następnie rozgrzej auto do 90 c później zgaś poczekaj godzinkę i odpal jak zagrzechocze to nie bierz
i sprawdz kompem bledy podstawa. Wszystko jest drogie
[center]Kolego stosuj interpunkcję i polskie znaki w swoich postach[/center]
słuchaj miałem 4.0 tdi podobno wadliwe, a jednak nie do końca.
Kupiona nowa w 2005 do jeździła 320000 tys bez problemow jedynie serwisy pasek i pompa wody + napinacz, dosłownie bezawaryjne, bez lampek na konsoli, po prostu to auto latało. Anglia polska. Najlepsze przy 320000 silnik był suchy, na koniec zalewany castrolem gtx 15 w 40 wymiana co 6000 super polecam.
Teraz jest 4.0 tdi i już jest gorzej. Jestem 3 właścicielem przebieg podobno 140000, w co nie wierze. Wczoraj się prawie spaliła przez jeb..... kompresor a dokładnie stycznik,
silnik właśnie wychodzi z budy rozrząd i popychacze, ogólnie nie jestem szczęśliwy.
Poprzednik byl lepszy.
Aha najgorsze raz w tygodniu zapala się wszystko, brak komunikacji can i wydaje mi się że przebieg niema znaczenia. Patrz ilu właścicieli, bo każdy coś cofa. Następnie rozgrzej auto do 90 c później zgaś poczekaj godzinkę i odpal jak zagrzechocze to nie bierz
i sprawdz kompem bledy podstawa. Wszystko jest drogie
[center]Kolego stosuj interpunkcję i polskie znaki w swoich postach[/center]
Ostatnio zmieniony 09 lut 2014, 20:07 przez Patryk1990, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi A8
- Posty: 74
- Rejestracja: 23 mar 2014, 21:09
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
Mariusz, jeśli to A8D3 i nowsze, to sprawdzaj wszystko. Przede wszystkim kompa w łapę i jedziesz po dtc czyli błędach. Później jak Patryk pisał, odpałka na zimo i słuchaj silnika, a po zejściu z obrotów i wyłączeniu pompy obiegu wtórnego delikatna przejażdżka i ocena pracy skrzyni i silnika. Później rozgrzać i jeszcze raz to samo. Żadnego szarpania, żadnego przeciągania biegów, żadnego pływania obrotów - to daje 90% gwarancji, że auto jest ok. Przebieg i blachy to drugorzędna sprawa.Mariusz-zg pisze:Witam.
Przyłączam się do pytanie autora postu.
Zamierzam oglądnąć A8D3 4.2TDI z 2007 roku z przebiegiem ok 270tyś i z tego co wyczytałem to jedynym słabym punktem tego auta jest skrzynia biegów.
Czy można liczyć na jakąś pomoc podczas zakupu?
Pozdrawiam.
Mariusz
Bądź dobry jak chleb.
-
- Forum Audi A8
- Posty: 74
- Rejestracja: 23 mar 2014, 21:09
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
Ja mam swojego mechanika z kompem wiec to ogarnie ale nie wiem jak to będzie ze skrzynia więc może jest jakaś osoba chętna do pomocy w oględzinach auta w Katowicach? Jeździłem autami z automatem ale nigdy nie byłem ich właścicielem więc nie zwracało się uwagi na takie szczegóły.pebo pisze:Mariusz, jeśli to A8D3 i nowsze, to sprawdzaj wszystko. Przede wszystkim kompa w łapę i jedziesz po dtc czyli błędach. Później jak Patryk pisał, odpałka na zimo i słuchaj silnika, a po zejściu z obrotów i wyłączeniu pompy obiegu wtórnego delikatna przejażdżka i ocena pracy skrzyni i silnika. Później rozgrzać i jeszcze raz to samo. Żadnego szarpania, żadnego przeciągania biegów, żadnego pływania obrotów - to daje 90% gwarancji, że auto jest ok. Przebieg i blachy to drugorzędna sprawa.Mariusz-zg pisze:Witam.
Przyłączam się do pytanie autora postu.
Zamierzam oglądnąć A8D3 4.2TDI z 2007 roku z przebiegiem ok 270tyś i z tego co wyczytałem to jedynym słabym punktem tego auta jest skrzynia biegów.
Czy można liczyć na jakąś pomoc podczas zakupu?
Pozdrawiam.
Mariusz
Pozdrawiam.
-
- Forum Audi A8
- Posty: 74
- Rejestracja: 23 mar 2014, 21:09
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
- 123mielony
- Super Klubowicz
- Posty: 2473
- Rejestracja: 20 maja 2009, 22:00
- Moje auto: A8 D3
- Rocznik: 2005
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Biłgoraj
Ja moja A8 kupilem z przebiegiem okolo 90tys km ale nie to bylo wyznacznikiem. Pojechalem do czlowieka, powiedzialem mu - sluchaj stary, rok szukam takiej A8, zabieram ja od ciebie na godzine, dwie. Zostawiam ci moje papiery i jade sie przejechac, zlogowac itd. Kolezka sie zgodzil bez mrugniecia okiem, nie wzial papierow. Po godzinie wrocilem z bananem na twarzy, przejechalem sie po autostradzie, zlogowalem VCDSem, wpierniczylem sie w koreczek zeby zobaczyc jak skrzynka zmienia biegi. Wszystko bylo piekne, wlasciciel z usmiechem na twarzy przyjal pieniazki i tak dokonalem zakupu. A licznik, coz, jest tu , pokazuje juz teraz 160tys km a ja jezdze jezdze i jezdze. Poziom zadowolenia nie zmalal, mysle tylko o podniesieniu mocy i momentu bo jak wiadomo do wszsystkiego czlowiek sie przyzwyczaja z czasem.
Jak juz koledzy napisali wyzej, nie patrz na taki przebieg. Przy prawidlowo eksploatowanym samochodzie 200+ to zaden przebieg.
Kupuj dizla i ciesz sie z jazdy. Powodzenia
Jak juz koledzy napisali wyzej, nie patrz na taki przebieg. Przy prawidlowo eksploatowanym samochodzie 200+ to zaden przebieg.
Kupuj dizla i ciesz sie z jazdy. Powodzenia