Wyszło 4900
 |
 |
 |
No i bok poszedł w piz...
-
maciu
- Super Klubowicz
- Posty: 3526
- Rejestracja: 19 lip 2009, 17:06
- Moje auto: A8 D3
- Rocznik: 2006
- Silnik: V8 4.2 TDI
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Imię: maciu
- Lokalizacja: Warszawa
rozmawiałem niedawno z ASO i usłyszałem że ubezpieczalnie od jakiegośFOSS pisze:Ja bym poszedł do ASO na bezgotówkę...... albo do innego warsztatu który zajmie się przepychankami z ubezpieczycielem.
czasu przysyłają im papiery żeby robić ale na zamiennikach na co ASO (o ile wogóle są)
nie wyraża zgody, tak do 6-7 lat wieku auta udaje się ponoć ugrać
pełną naprawę w ASO ale niżej nic z tego
przy wartości auta 20-25k nie problem jest przeskoczyć całkowicie ten pułap
Proszę nie pisać z pytaniami technicznymi na PW - tylko na forum.
wyPAD 2020
wyPAD 2020
W swojej historii życia zawodowego przeleciałem przez 4 ASO
Zawsze szału dostawałem przy okazji likwidacji szkody. Zdarzyła mi się też przepychanka z jedną z ubezpieczalni, której finałem było wystawienie pojazdu z warsztatu i odmowa wykonania naprawy.
Po trzech miesiącach przepychanki gdzie ubezpieczalnia kazała naprawiać na zamiennikach a ja się upierałem, że zamienniki są totalnie poza obszarem moich zainteresowań ubezpieczalnia poddała się. Prawdopodonie dlatego, że klient wziął auto zastępcze i wysłał fakturę do do ubezpieczyciela.
Zawsze szału dostawałem przy okazji likwidacji szkody. Zdarzyła mi się też przepychanka z jedną z ubezpieczalni, której finałem było wystawienie pojazdu z warsztatu i odmowa wykonania naprawy.
Po trzech miesiącach przepychanki gdzie ubezpieczalnia kazała naprawiać na zamiennikach a ja się upierałem, że zamienniki są totalnie poza obszarem moich zainteresowań ubezpieczalnia poddała się. Prawdopodonie dlatego, że klient wziął auto zastępcze i wysłał fakturę do do ubezpieczyciela.
