Witam,
Panowie, dziewczyna mi się skarży, że alarm w aucie potrafi się włączyć ni z gruchy ni z pietruchy. Nie ma mnie aktualnie w kraju, więc przedstawię sytuacje z jej punktu widzenia. Pierwszy raz gdy pojawił się problem to w ciągu 5-6 h auto na włączonym alarmie rozładowało doszczętnie akumulator. Strażnik pod pracą zwrócił dziewczynie uwagę od której godziny alarm działał... Jedna taka sytuacja i cisza przez ok tydzień. Jednak że wczoraj w nocy niby masakra była, włączał się 4x. Za drugim dziewczyna zeszła i pozamykała drzwi klapy, wszystko jeszcze raz, ale alarm i tak się za jakiś czas włączył. Nie wiem czy to istotne ale alarm dźwiękowy włączy się na chwile i zaraz cichnie, dalej mrugają już tylko światła.
Na szukajce niczego konkretnego nie znalazłem, tylko że w D2 zawinił moduł komfortu, i ewentualnie jak w D3 wyłączyć alarm na stałe.
Prosiłbym o jakieś wskazówki.
![]() |
![]() |
[D3 02 4.2MPI ] Włączający się alarm
Witam po przerwie. Temat ciągle aktualny. Z nowości to wymieniłem zamek w drzwiach, który przypuszczalnie mógł odpowiadać za brak sygnału, i że niby auto "myślało" że ktoś się włamał. Zrobiłem również aktualizację softu. Możliwe, że po aktualizacji nastąpiła pewna zmiana, bo gdy teraz alarm się włączy to działa ok 5 min i się wyłącza sam, a nie jak wcześniej do wyczerpania aku. Sugerowano mi że to wina złego akumulatora, ale mam aku Varta Silver 110Ah.
Powoli wychodzę z założenia że chyba trzeba będzie ten alarm po prostu odłączyć...
Powoli wychodzę z założenia że chyba trzeba będzie ten alarm po prostu odłączyć...