Witam
Mam pytanie odnośnie świateł dziennych, mam zamontowane LEDY PHILIPSA w zderzaku,jak kupiłem autko to były nie podłączone.
Pojechałem do elekryka żeby mi to podłączył, światła zapalają się od momentu przekręcenia zapłonu i świecą ciągle w pozycji 0 ,jeżeli przełączę na AUTO lub jakie kolwiek inne światła to LEDY w zderzaku gasną - zauwarzyłem że gdy zamknę autko to po chwili zaczynają przez chwilę same mrugać ,nawet potrafią po 2 godzinach zamrugać kilka razy ,nawet gdy autko jest zamknięte i podejdę do samochodu i wcisnę przycisk KESSY to się zapalą LEDY, ktoś wie gdzie leży błąd?
Najciekawsze gdy odłączyłem akumulator - zdjąłem PLUS z klemy to świecił się jeden LED od strony kierowcy - dziwne zachowanie.
![]() |
![]() |
[D3 03 4.2MPI/LPG ] Światła dzienne mrugają.
- 123mielony
- Super Klubowicz
- Posty: 2473
- Rejestracja: 20 maja 2009, 22:00
- Moje auto: A8 D3
- Rocznik: 2005
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Biłgoraj
jordan233, Każde dodatkowe udogodnienie w D3 musi być przemyślane i sprawnie wpiete w instalację elektryczną. Najwyraźniej jest coś nie tak. A możliwe że gdzieś, podbiera napięcie. Elektronika jest bardzo wrażliwa na różne spadki napięcia i może z czasem narobić sporo błędów. Coś jest w tym co napisał Krzysiek:
Auto jest piękne i nadal będzie jak zdejmiesz ledy i pozbędziesz się obecnego problemu
I czasami ta oszczędność na oświetleniu może przełożyć się z czasem na jakąś poważną awarie. A mało kto lubi grzebać w kilometrach kabli, masie sterowników itd.123mielony pisze:ósemka sama się broni przed tego typu ozdobnikami na sobie.
Auto jest piękne i nadal będzie jak zdejmiesz ledy i pozbędziesz się obecnego problemu
ernesto pisze: I czasami ta oszczędność na oświetleniu może przełożyć się z czasem na jakąś poważną awarie. A mało kto lubi grzebać w kilometrach kabli, masie sterowników itd.
Auto jest piękne i nadal będzie jak zdejmiesz ledy i pozbędziesz się obecnego problemu
Dzięki za opinie,dodam iż nie chodzi o żadną oszczędność ,tyle że były założone już na autko a chiałem sam zobaczyć jak to świeci,i powiem że ten mały ozdobnik jakoś mi nie przeszkadza a mojej kobiecie wręcz cię podoba

Sławek: może ktoś założył przed Tobą z tą koncepcją i troszkę dziwne że nie były podpięte. Być może poprzedniemu właścicielowi też zaczęło się coś dziać z nimi. co do oszczędności to nie chodzi o zużycie paliwa bo dla mnie jest to śmieszne ale o oszczędzenie ksenonów gdzie w naszym kraju świecą cały czas. A wiadomo nic nie trwa wiecznie. Takie zastosowanie ( jeśli chodzi prawidłowo ) znacznie wydłuża życie lamp.
Wygląd wyglądem, są gusta i guściki ale w tym przypadku chodzi o prawidłowość pracy podzespołów elektronicznych. Jeśli chodziło by wszystko ok to zdanie innych miało by tu najmniejsze znaczenie. Ponieważ autko robisz pod Siebie. To Tobie ma się podobać nie nam. Tobie ma sprawiać przyjemność z jazdy. Ale w tym wypadku nie odbieraj tego że auto wygląda tak czy owak bo jak wcześniej pisałem auto jest dla Ciebie. Lecz chodzi o przestrogę przed tfu tfu tfu poważną awarią.
DODANO:
Chyba że poszukasz kogoś kto postara się prawidłowo podpiąć je tak by nie występowały skutki uboczne. Na pewno da się coś z tym zrobić i dobry spec będzie wiedział co i jak.
Wygląd wyglądem, są gusta i guściki ale w tym przypadku chodzi o prawidłowość pracy podzespołów elektronicznych. Jeśli chodziło by wszystko ok to zdanie innych miało by tu najmniejsze znaczenie. Ponieważ autko robisz pod Siebie. To Tobie ma się podobać nie nam. Tobie ma sprawiać przyjemność z jazdy. Ale w tym wypadku nie odbieraj tego że auto wygląda tak czy owak bo jak wcześniej pisałem auto jest dla Ciebie. Lecz chodzi o przestrogę przed tfu tfu tfu poważną awarią.
DODANO:
Chyba że poszukasz kogoś kto postara się prawidłowo podpiąć je tak by nie występowały skutki uboczne. Na pewno da się coś z tym zrobić i dobry spec będzie wiedział co i jak.