[D2 00 2.5TDI ] Spalanie 25 litrow na 100 km pomocy
[D2 00 2.5TDI ] Spalanie 25 litrow na 100 km pomocy
witam jak w temacie wczoraj zatankowałem do pełna i zrobiłem 200 KM I mam pół zbiornika co to może być ??
Za ciezka noga
1. Sprawdzic dokladnie to spalanie, bo zrobilem 200km i mam pol baku jest malo miarodajne. Zatankuj do odbicia pistoletu zrob 100km jedz na ta sama stacje i znowu zatankuj do odbicia pistoletu.
2. Wymagana podstawowa diagnostyka elementow takich jak przeplywomierz , sonda wtryski, czujniki temp silnika( wazne)
3. Spalanie rzedu 15l dla 2.5 tdi to zadna nowosc. Jak jesscze dochodzi zwawy tryb jazdy i uszkodzone cokolwiek mozesz osiagac takie wyniki.
1. Sprawdzic dokladnie to spalanie, bo zrobilem 200km i mam pol baku jest malo miarodajne. Zatankuj do odbicia pistoletu zrob 100km jedz na ta sama stacje i znowu zatankuj do odbicia pistoletu.
2. Wymagana podstawowa diagnostyka elementow takich jak przeplywomierz , sonda wtryski, czujniki temp silnika( wazne)
3. Spalanie rzedu 15l dla 2.5 tdi to zadna nowosc. Jak jesscze dochodzi zwawy tryb jazdy i uszkodzone cokolwiek mozesz osiagac takie wyniki.
A najlepiej od nowa zatankować do pełna i zobaczyć dokładnie ile wejdzie paliwa. 20 litrów na 100 to dla mnie troszkę przy dużo, może po prostu wskaźnik zwariował. A lubią. Dodam że mi kiedyś pokazywał 2/3 baku i byłem bardzo zdziwiony kiedy podczas dania na zapłon pompa zająknęła się co się okazuje nawet nie było tych 3 litrów by się kosz napełnił.
Dokładnie, zacząłbym od tego. Co prawda nie w A8 (użytkuję ją stosunkowo krótko), ale w A4 oraz w A6 miałem różne jajca ze wskaźnikiem paliwa. Zwłaszcza jak zaczęły się chłodniejsze dni, olałem tematernesto pisze: może po prostu wskaźnik zwariował. A lubią. .
Jedź na stacje i zatankuj.
Przy okazji spójrz pod auto, czy nie ma gdzieś wycieku ze zbiornika, przewodów itp. a właściwie to zrób to przed tankowaniem
dogrzewanie silnika możesz wyłączyć bez żadnej większej filozofii. Wystarczy gumowa rurka odpowiedniej średnicy i 2 opaski zaciskowe. Zakładasz na wydech dogrzewacza, zaciskasz z drugiej strony i gotowe. Ja tak jeździłem po poprzednim właścicielu i nic się nie działo. Dopiero jak ściagnęłem ten wężyk przed zimą i pogrzewacz odpalił po raz pierwszy od xxx czasu to wywaliło chmurę dymu. Ale po kilku odpaleniach przestał dymić i działa bez zarzutu.