Forum Audi A8 Klub Polska

Dzieki. To samo chyba zaleje. Mam magnateca ( taki zalał poprzedni właściciel parę tygodni przed kupnem ).
Niema gorszego szitu.

oj niema niema lej najlepiej 0w40 to najlepszy olej polecam LM 0w40 synthoilenergy

Pytanie czy mu to nie zaszkodzi?
Ma nalatane 270tys od czerwca do teraz, zrobiłem nie wiem z 3tys km i łyknął prawie litrę oleju.
Wycieków brak, nie dymi nie kopci wsio ok.
Wiec raczej dupiasty olej. Stad myślałem wlać to samo ale markowego.

Co o tym myślisz?

0w40 tak jak mówiłem jest to olej który nie tylko bardzo dobrze sprawuje się latem ale również zimą kiedy olej 5w czy 10w robi sie konsystencji lejacego kisielu 0w40 nadal jest rzadziutki co ułatwi smarowanie w temp ujemnych logicznie ile czasu trzeba by gęsty olej dotał do wszystkich elementów silnika a ile dotrze rzadziutki olej co chodzi o w40 lepiej trzyma parametry przy ostrej jeździe oraz jeździe miejskiej olej syntetyczny zawiera składniki myjace silnik i dbajace o czystosc silnika ...

olej nie uszczelnia ani nie rozszczelnia silnika poprostu idealnie smaruje silnik a8 to juz 4 auto w rodzinie które lata na 0w40 LM a4b6 1.8T Latało i nadal lata przy 250kkm a6c5 4,2 latało i nadal lata 270kkm a8 lata na 0w40 i ma dużo nalatane ... i nic się z nimi nie stało i nie stanie

Audi z tego co słyszałem ma jakieś specjalne kanały natryskowe pod denkami tłoków. I sądzę że oleje odpowiedniej lepkości i właściwości powinny być zastosowane by silnik chodził prawidłowo i miał odpowiednie smarowanie. Zero niby jest to woda ale ma odpowiednie właściwości które utrzymuje przy niższych temperaturach i najlepiej taki by trzymał lepkość w wysokiej temperaturze czyli jak największą klasę np 0W/60
Będzie dobrze chronił nie tylko w zimie ale również w wysokich temperaturach. A jednostki nagrzewają się mocno i szybko.

dracus6662 pisze:olej nie uszczelnia ani nie rozszczelnia silnika poprostu idealnie smaruje silnik

--no tak tym stwierdzeniem to już ....
nalej rzepakowego

Matko boska ale wy głupoty piszecie

Głupotą najwiekszą jest myślenie że olej uszczenia silnik mając na myśli wszelkiego rodzaju miejsca uszczelnien typu misa olejowa... pokrywy zaworów... itp czy tez tłoków i piercieni jezeli ich poprostu brak lub w stanie agonalnym

rzepakowego to nalać można na patelnie , nie wnikam czy ty latasz na rzepakowym i taki polecasz

jezeli masz silnik w dobrej kondycji i wiadrami oleju nie dolewasz to smiało możesz nalać 0w40 jezeli myślisz ze jak nalejesz tego oleju to zniknie ci jego pobór to mylisz się jezeli pierścieni brak i uszczelniacze o konsystencji betonu to zalej sobie silnik cementem i utop auto w rzece ....

wychodząc z założenia że większośc klubowiczy za wyjatkiem tych lejących olej rzepakowy dbają o silniki polecam dobry sprawdzony olej

Do podstawowych funkcji olejów zaliczamy przede wszystkim redukcję tarcia w jednostce napędowej, przez co części takie jak tłoki, pierścienie, łożyska czy cylindry mają szansę na długą i bezproblemową eksploatację. Dodatkowo, olej silnikowy schładza te elementy, a także uszczelnia miejsca między tłokiem, pierścieniami a tuleją cylindrową, dzięki czemu wytwarza się wysokie ciśnienie w cylindrze. Olej silnikowy chroni przed korozją, zmniejsza ilość drgań.

z naciskiem na zdanie : uszczelnia miejsca między tłokiem, pierścieniami a tuleją cylindrową, dzięki czemu wytwarza się wysokie ciśnienie

jeżeli silnik trup to nic się tam nie wytworzy jedynie niebieski pierd z tłumika i wtedy przechodzi sie na rzepakowy

bez urazu ale jesteś w wielkim błędzie
wiesz ilu uważało że mają motor w dobrym stanie i zalali dobrym olejem \
i auto mrugało kontrolką oleju na wolnych
Ta wypowiedz się tyczy każdego silnika wam się wydaje że audi wymyśliło 4.2 w technologi kosmicznej i potrzeba oleju kosmicznego a tak nie jest .
Jeśli ktoś lał ten najlepszy olej to niech leje go dalej bo na pewno nie zaszkodzi
mimo nawet 500 tys na karku bo prawdopodobnie tyle ma statystyczne a8
Ale zmiany z gorszego na lepszy mogą przynieść niespodzianki lecz nie muszą
pojecie trupa jest pojęciem względnym kiedyś mi się wydawało że trup to każde auto co olej bierze
czyli można powiedzieć że 80 % a może 90 % motorów audi to trupy .

Ja chyba zaleje tego motula 10w40 .
Poprawcie mnie jeśli nie mam racji.
Mój przyszły szwagier ma rs4 i s6plus avant w nim 4.2 326ps quattro z tego co mi mowił to producent przewiduje zużycie oleju na poziomie nawet do litra na 1000km i to jest całkiem normalne.

Nie wiem ile w tym prawdy. Poczytam w googlach ale jest tak jak piszesz Pepi.
Nie każdy który olej bierze to trup, uważam, że nie ma auta które oleju nie bierze, każde bierze jedno niezauważalnie mało, drugiej więcej.

Kolego stillbadboy, być uprzejmy pisać z dużej litery, pisząc po kropce. Bo to kolejna Twoja wypowiedz, bez poszanowania osób czytających.
W sumie nie czepiałbym się, gdyby nie regulamin, który również zaakceptowałeś.

Oczywiście że samochód zostawiający łany niebieskiego dymu to jest bardzo sprawne auto z bardzo ale to bardzo sprawnym silnikiem. Zużyte pierścienie czy uszczelniacze , stukająca panewka przecież to normalny objaw u 99% silników audi Po co lać dobry olej jeżeli auto bierze go około 1l na 500 km przecież to prosty rachunek. Przy 5 tys trzeba wydać na 10l oleju co znaczy patrząc ekonomicznie należałoby ten najtańszy kupić by się nie wykosztować za wiele...
Najlepiej to wtedy zapodać 15w40 albo 50 z orlenu za 8pln/litr

Dla wszystkich innych dbających o swoje silniki polecam lać jak najlepszy olej z jak najwyższej półki, gęsty klajster nie uratuje wam silnika tylko pomoże dokończyć jego żywota,

Dla osób zainteresowanych zalewaniem silnika najlepszym jakościowo olejem polecam również przy wymianie płukankę LM tylko nie lać wszystkiego przez korek tylko pół na pół pół przez korek pół przez bagnet..

Bardziej strachliwi po prostu mogą zalać silnik świeżym olejem

3 audi w domu olej 0w40 zalewany od lat kilometrów xxxxxxxxxxxxxx i nic się nie popsuło nic się nie dzieje korbowody i tłoki nie uciekają bokiem i niebieskiej zasłony dymnej brak
Być może kogoś rozczaruje to no ale cóż poradzić jak dbasz tak masz dla reszty lejącej syntetyk z minerałem czyli pół syntetyk oraz cracowane gó.... Polecam mieszankę dr.0'etkera do ciast [ super klaister ] oraz z najwyższej półki produkt odznaczony laurek konsumenta polskich kierowców Moto Doctor to idealny środek poprawiający kondycję twojego silnika w połączeniu z 15w40 daje niebywałe efekty

pozdrawiam serdecznie

no tak znowu twoja wypowiedz jest adekwatna to twojej wiedzy
co zrobić jak ludziom się wydaje ...
Mniejsza z tym każdy robi jak chce ja mam styczność z autami różnych marek

A co do oleju im lepszy to lepiej a stwierdzenie że olej jest gęsty jest pojęciem błędnym
bo olej po rozgrzaniu jest praktycznie taki sam .
jakby co

no i tak znów kota ogonem odwracasz co z tego że jak olej się rozgrzeje to jest takiej samej konsystencji .... a jakie parametry trzyma?? no tak o tym już się nie wspomina... co zawiera a raczej czego jest brak w gorszym oleju .... rózne marki i tem sam pogląd pana edzia z osiedlowego garazu : Panie jak ma z 250000 to już niema co trza lać minerał nie możesz jeździć na syntetyku lej minerał bo silnik to sie zaraz rozdupcy <jezu> .. koniec cytatu niestety stereotypy polskiego mechanika wciąz się powtarza ....

czepiasz się bez celowo temat dotyczy jaki olej więc powtarzam :

LM 0w40 synthoil energy i koniec i kropka teoretyzować to sobie mozemy tak i przez 3 miesiące u mnie to jest poparte praktyką a nie wiedzą z neta
<lipa>

ale każdy sam sobie odpowie czy chce dbać czy moto doktor lać

dracus6662 pisze:Oczywiście że samochód zostawiający łany niebieskiego dymu to jest bardzo sprawne auto z bardzo ale to bardzo sprawnym silnikiem.

Ok, to ja Ci coś napiszę kolego. Mój dobry znajomy ma s6 c5-co tu dużo gadać potwór, orżnąłby nasze 8 bez najmniejszego zająknięcia. Co dzień z rana, na ssaniu przez dosłownie 20s wali mu na niebiesko, od 5lat. Zużycie oleju 1l na 10000km. I co powiesz? Trup...
Jest coś takiego jak katalizator, który znakomicie filtruje kolor niebieski. Wywal katalizator u siebie to też zobaczysz smerfa. pozdro

mi obecnie nie bierze oleju
normalnie jakby nie audi
i napinaczy nie słychać