![]() |
![]() |
[D3 04 4.2MPI ] Dziwny dźwięk na zimnym silniku
[D3 04 4.2MPI ] Dziwny dźwięk na zimnym silniku
Cześć.
Panowie prośbą o radę bo na wyjeździe jestem i święta więc nie mam gdzie sprawdzić.
Wymieniałem kilka dni temu rozrząd (wszytko pompa, termostat, rolki, wielorowkowy pasek itd) i po przejechaniu trasy Lublin - Gdańsk, rano samochód na zimnym silniku po odpaleniu wydaje pulsujący/jęczący dźwięk w akompaniamencie do normalnej pracy silnika, częstotliwość jęków rośnie wraz z obrotami, po czym po przejechaniu 10 min i rozgrzaniu silnika zanika całkowicie. Dźwięk dobiega z przody silnika. Filmik w linku:
Co to może być? I czy mogę spokojnie wracać do Gdańska i dopiero to robić czymkolwiek to jest.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc znawcom mnie nie znawcy....
Panowie prośbą o radę bo na wyjeździe jestem i święta więc nie mam gdzie sprawdzić.
Wymieniałem kilka dni temu rozrząd (wszytko pompa, termostat, rolki, wielorowkowy pasek itd) i po przejechaniu trasy Lublin - Gdańsk, rano samochód na zimnym silniku po odpaleniu wydaje pulsujący/jęczący dźwięk w akompaniamencie do normalnej pracy silnika, częstotliwość jęków rośnie wraz z obrotami, po czym po przejechaniu 10 min i rozgrzaniu silnika zanika całkowicie. Dźwięk dobiega z przody silnika. Filmik w linku:
Co to może być? I czy mogę spokojnie wracać do Gdańska i dopiero to robić czymkolwiek to jest.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc znawcom mnie nie znawcy....
Ostatnio zmieniony 01 lis 2014, 19:41 przez rstas, łącznie zmieniany 1 raz.
Na moje ucho to pasek rozrządu ocierajacy o obudowe rozrzadu ktora ktos zle zamontowal ( można popelnic blad przy jej montazu ). Niewskazane jest jezdzenie z jakimkolwiek dobiegajacym dzwiekiem z okolic rozrzadu. To Twoje ryzyko, a ryzyko dosc sporo bo kosztujace pewnie okolice 5tys zl gdyby cos nie wyszlo. Zrobisz co zechcesz, ale poszukaj w rodzinie kogos ogarnietego to Ci jutro spojrzy.
Kurcze nie mam imbusa i noc ciemna, ale rano pogrzebię jak od szwagra narzędzia pożyczę.
Ale uruchomiłem silnik i delikatnie zacząłem ruszać osłoną bo zdawała mi się źle spasowana, jak dociskałem dźwięk rósł, więc to jednak musi być osłona źle zamontowana i dotyka paska, albo pasek/rolki źle założone i dotykają osłony. Po chwili dźwięk ustał rano sprawdzę czy na dobre czy tylko bo temperatura silnika wskoczyła. I tu pytanie jeśli to zły montaż paska/osłony to czemu każdorazowo ustępuje po rozgrzaniu silnika ?
Pzdr
Ale uruchomiłem silnik i delikatnie zacząłem ruszać osłoną bo zdawała mi się źle spasowana, jak dociskałem dźwięk rósł, więc to jednak musi być osłona źle zamontowana i dotyka paska, albo pasek/rolki źle założone i dotykają osłony. Po chwili dźwięk ustał rano sprawdzę czy na dobre czy tylko bo temperatura silnika wskoczyła. I tu pytanie jeśli to zły montaż paska/osłony to czemu każdorazowo ustępuje po rozgrzaniu silnika ?
Pzdr
-
- Super Klubowicz
- Posty: 1490
- Rejestracja: 22 sty 2012, 17:32
- Lokalizacja: SOsnowiec
Ewidentnie słychać pracę zębów paska rozrządu ocierających o jakiś element - oby to była plastikowa osłona rozrządu. Z częstości dźwięku wnioskuję, że to dzieje się tylko w jednym miejscu paska (dźwięk powtarza się co jedno okrążenie paska) - czyżby jakieś uszkodzenia paska zębatego? Proponuję zdjąć pasek wieloklinowy i uruchomić silnik bez tego paska - to da Ci informację, czy to pasek zębaty czy nie. Następnie, tak jak koledzy pisali wcześniej, zdejmij osłony paska rozrządu i dokładnie je obejrzyj - powinno być wyraźne widoczne miejsce ocierania. Uruchom silnik bez osłon - powinna być cisza. W tym silniku jest kilka miejsc, gdzie można źle złożyć osłony i może się coś takiego zdarzyć.
Bądź dobry jak chleb.
Dzięki za rady, dziś niedziele i nawet nie mam gdzie podjechać, ale udało mi się odkręcić osłonę rozrządu i dźwięk ustał (tak jak pisałem wczoraj przy dociskaniu obudowy dźwięk się wzmagał/ przy odchylaniu zanikał). Poniżej link do tego co zobaczyłem: pasek się ugina (pytanie czy powinien tak bardzo) oraz patrząc od góry na lewe koło zębate pasek nie leży
centralnie na nim, ale jak dla mnie przesunięty jest w stronę osłony i wręcz zlewa się z brzegiem rolki/nawet wystaje na 1mm, od strony silnika widać rolkę .
Pytanie czy pasek powinien być ułożony centralnie czy ma prawo uginać się jak na filmie i leżeć w takiej pozycji jak leży (poluzowanie osłon sprawiło, że dźwięk ustał).
Osłona od środka nie ma śladów wytarcia, więc chyba pasek/rolka tylko lekko dotykał zimnej osłony, która po rozgrzaniu odkształcała się i dźwięk zanikał).
Pytanie czy po tej diagnozie i tym co widać na filmie mogę lecieć do Gdańska i tam w ASO, które mi robiło 7 dni temu rozrząd zgłaszać pretensje, czy jest ryzyko że pasek zsunie się/pęknie?
ps.
- Brzeg paska jest czysty nie podrapany/naderwany, nie widać śladów otarć od osłony
- Filmik i ugięcia paska zrobione na ciepłym silniku zaraz po jeździe
Link:
centralnie na nim, ale jak dla mnie przesunięty jest w stronę osłony i wręcz zlewa się z brzegiem rolki/nawet wystaje na 1mm, od strony silnika widać rolkę .
Pytanie czy pasek powinien być ułożony centralnie czy ma prawo uginać się jak na filmie i leżeć w takiej pozycji jak leży (poluzowanie osłon sprawiło, że dźwięk ustał).
Osłona od środka nie ma śladów wytarcia, więc chyba pasek/rolka tylko lekko dotykał zimnej osłony, która po rozgrzaniu odkształcała się i dźwięk zanikał).
Pytanie czy po tej diagnozie i tym co widać na filmie mogę lecieć do Gdańska i tam w ASO, które mi robiło 7 dni temu rozrząd zgłaszać pretensje, czy jest ryzyko że pasek zsunie się/pęknie?
ps.
- Brzeg paska jest czysty nie podrapany/naderwany, nie widać śladów otarć od osłony
- Filmik i ugięcia paska zrobione na ciepłym silniku zaraz po jeździe
Link:
Dokładnie, czyli zależy od tego, w którym momencie zatrzyma się silnik - stąd nieco skomplikowana procedura napinania paska zębatego. Co do opasania kół rozrządu, to jest w normie, choć niestety, ale zbyt blisko osłony - najprawdopodobniej niedokładne wykonanie rolki prowadzącej na pomnie płynu chłodzącego. Pytanie, czy dawałeś uszczelkę pod pompę płynu chłodzącego? Pompa osadzona na silikon czy na uszczelkę?
Bądź dobry jak chleb.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Wczoraj znajomy mechanik zerknął i potwierdził, że pasek rozrządu, który jest w sumie dobrze założony, ale blisko osłony "pływa" trochę w trakcie rotacji i może dotykać jednej z osłon (śladów wyraźnych otarć brak, ale dźwięk powstaje, przy doduszeniu nawet lekkim lewej osłony i ustaje po jej zdjęciu, z prawej strony pod drugą osłoną mimo że ułożenia paska jest identyczne wszystko jest ok). Więc może być zły początkowy montaż lewej osłony (teraz nawet jak dźwięk się pojawia jest ledwo słyszalny i daleko mu do jęków z 1-szego filmiku) lub też odkształcenie lewej osłony, która na zimno przylega, a po rozgrzaniu silnika i jej samej zmienia trochę kształt, lub też zły montaż lewego koła zębatego, ale chyba to nie możliwe żeby osadzić je za daleko od silnika?
Prewencyjnie podłożyłem podkładkę lewej osłony, zwiększając tym samym dystans do paska.
Co do luzów paska zgadza się Wasza diagnoza, naprężenie zmienia się wraz z obrotem.
Podsumowując uszkodzeń na osłonie brak, brzeg paska czysty nie postrzępiony/otarty, spaść nie ma jak bo trzyma go m.in prowadnica pompy wody(chyba? srebrna rolka z kołnierzem centralnie pod kołami zębatymi) więc na razie polecę nim do domu i dam go do panów z ASO w Sopocie, którzy mi robili wymianę rozrządu, niech zaopiniują czy to źle/dobrze....i niech mi podłączą ledy, które odłączyli w trakcie demontażu zderzaka...dopiero zobaczyłem, że się nie palą. Niby ASO i chciałem dla Świętego spokoju zrobić to u nich, a jak widać dupa zbita...
Pozdrawiam
Wczoraj znajomy mechanik zerknął i potwierdził, że pasek rozrządu, który jest w sumie dobrze założony, ale blisko osłony "pływa" trochę w trakcie rotacji i może dotykać jednej z osłon (śladów wyraźnych otarć brak, ale dźwięk powstaje, przy doduszeniu nawet lekkim lewej osłony i ustaje po jej zdjęciu, z prawej strony pod drugą osłoną mimo że ułożenia paska jest identyczne wszystko jest ok). Więc może być zły początkowy montaż lewej osłony (teraz nawet jak dźwięk się pojawia jest ledwo słyszalny i daleko mu do jęków z 1-szego filmiku) lub też odkształcenie lewej osłony, która na zimno przylega, a po rozgrzaniu silnika i jej samej zmienia trochę kształt, lub też zły montaż lewego koła zębatego, ale chyba to nie możliwe żeby osadzić je za daleko od silnika?
Prewencyjnie podłożyłem podkładkę lewej osłony, zwiększając tym samym dystans do paska.
Co do luzów paska zgadza się Wasza diagnoza, naprężenie zmienia się wraz z obrotem.
Podsumowując uszkodzeń na osłonie brak, brzeg paska czysty nie postrzępiony/otarty, spaść nie ma jak bo trzyma go m.in prowadnica pompy wody(chyba? srebrna rolka z kołnierzem centralnie pod kołami zębatymi) więc na razie polecę nim do domu i dam go do panów z ASO w Sopocie, którzy mi robili wymianę rozrządu, niech zaopiniują czy to źle/dobrze....i niech mi podłączą ledy, które odłączyli w trakcie demontażu zderzaka...dopiero zobaczyłem, że się nie palą. Niby ASO i chciałem dla Świętego spokoju zrobić to u nich, a jak widać dupa zbita...
Pozdrawiam