Witam,
niestety miałem kolizje swoją A4. Koleś na DK wjechał mi w tył. Cała podłoga rozwalona, szkoda całkowita. Wycenili auto przed szkodą na 12200, wartość po szkodzie 2600 no i dostałem 9600. Chciałbym się odwołać, ale za bardzo nie wiem jak pismo ma wyglądać. Dowiedziałem się również, że mogę domagać się zwrotu kasy (1500 - 2000) za to, że nie skorzystałem z samochodu zastępczego, co oczywiście należy mi się. Czy mógłby ktoś pomóc w zredagowaniu takiego pisma?
Z góry wielkie dzięki
[A4 B6 2.0PB] Szkoda całkowita, odwołanie
jeśli udowodnisz ze auto jest Ci niezbędne do pracy i przedstawisz rachunki np za taksówki autobusy itp ew fakturę za wynajem auta , jeśli nie brałeś auta zastępczego to jesteś gapa i tyle trzeba znać swoje prawakinky pisze:że mogę domagać się zwrotu kasy (1500 - 2000) za to, że nie skorzystałem z samochodu zastępczego
zleć walkę o lepsze warunki wypłaty firmie która sie z tym specjalizuje duzo firm bierze 30-40% prowizji to sa złodzieje , uczciwa prowizja to 10-15% brutto bez dodatkowych kosztów i np koszt rzeczoznawcy po stronie firmy
dodam ze prowizje biora od tego co ugraja czyli te 9600 jest juz Twoje i nie podlega prowizji , ugrają jeszcze np 2000zł na prowizji 10% to płacisz im 200zł a sam masz więcej o 1800zł
jaki rok auta jakie wyposażenie? obawiam sie ze wiele nie ugrasz trzeba by rzucić okiem na papiery , osoby które robią kalkulacje zaniżają wartości gdzie sie da , wartość wraku jest i tak już dość niska można powalczyć o podwyższenie wartości przed szkoda np jeśli miałeś jakieś bajery w aucie itp rachunki faktury za naprawy , do sprawdzenia jest tez wsp ekspercki który jest zazwyczaj zawyżony a to juz 900-1000zł do przodu na wycenie
Jeśli sam napiszesz pismo co nie jest arcy trudne ale trzeba znać podstawy prawne to najprawdopodobniej Cie oleją albo w ogóle nie odpiszą .