[S8 D2 99 ] Auto bierze olej- około 1l na 600-700km
Ale chodzi o wymianę uszczelniaczy bez ściągania głowic czy... ze ściąganiem i
regeneracją głowic?
Silnik 4-zaworowy PreFL
Podam tak: wymiana uszczelniaczy to będzie 750 zł + koszt materiałów
W zależności od stanu:
uszczelki pod pokrywy
łańcuszki
wiadomo, że same uszczelniacze trzonków zaworowych
uszczelniacze wałków rozrządu
dokręcanie głowic (na nowych śrubach) jeżeli jest taka potrzeba
inne części (zamki sprężyn, węże odmy)
Pomiar ciśnienia sprężania wykonuję.
Ze ściąganiem głowic to (800 zł)
+ koszt regeneracji głowic (~2x680 zł z łańcuszkami) + ewentualne, uszczelki,.
Są to ceny netto (czyli + 23% vat) + koszt wysyłki głowic do/od szlifierza.
Regeneracja głowic w Złotowie (w razie czego dzwonić ile dokładnie kosztuje regeneracja
głowicy 4 cyl- 16 zaworów).
Głowice oddaję do tej szlifierni:
http://panoramafirm.pl/wielkopolskie,z% ... f_prt.html
Dobrze robią.
regeneracją głowic?
Silnik 4-zaworowy PreFL
Podam tak: wymiana uszczelniaczy to będzie 750 zł + koszt materiałów
W zależności od stanu:
uszczelki pod pokrywy
łańcuszki
wiadomo, że same uszczelniacze trzonków zaworowych
uszczelniacze wałków rozrządu
dokręcanie głowic (na nowych śrubach) jeżeli jest taka potrzeba
inne części (zamki sprężyn, węże odmy)
Pomiar ciśnienia sprężania wykonuję.
Ze ściąganiem głowic to (800 zł)
+ koszt regeneracji głowic (~2x680 zł z łańcuszkami) + ewentualne, uszczelki,.
Są to ceny netto (czyli + 23% vat) + koszt wysyłki głowic do/od szlifierza.
Regeneracja głowic w Złotowie (w razie czego dzwonić ile dokładnie kosztuje regeneracja
głowicy 4 cyl- 16 zaworów).
Głowice oddaję do tej szlifierni:
http://panoramafirm.pl/wielkopolskie,z% ... f_prt.html
Dobrze robią.
Nie wiem czy taniej - motory do esy chodzą od 6-8 koła więc niemało.pepi pisze:dlatego ja uważam że lepiej zmienić motor
taniej milej i przyjemniej
Poza tym motor nie dymi podczas jazdy nawet ekstremalnej, ani nie puszcza bąków - jedynie po odpaleniu zimnego lekko szarawy delikatny dymek z wydechu poleci przez kilka sekund.
Pytałem czy ktoś może wie czy jest jakiś sposób na sprawdzenie stanu pierścieni bez wyciągania tłoków? Nie ma sposobu? Bo nikt słowem o tym nie odpowiedział
Dzisiaj robiliśmy z kumplem testy i najpierw kumpel jeździł za moją esą, a potem ja jego autem za nią i jest tak że nawet przy pełnym butowaniu z wydechu nie wydobywa się nawet najmniejsza chmurka dymu. Po odpaleniu tak samo jak na zimnym jak i na ciepłym też nie leci żaden dymek, a przecież przy nieszczelnych uszczelniaczach, czy też zapieczonych pierścieniach musiałby choć trochę zadymić olejem.
Z tego wynika, że ubytki oleju są spowodowane wyciekiem lub nie wiem czym jeszcze, bo oglądałem autko od spodu i naprawdę nie widać żadnego wycieku.
Ma ktoś jakiś pomysł?
Z tego wynika, że ubytki oleju są spowodowane wyciekiem lub nie wiem czym jeszcze, bo oglądałem autko od spodu i naprawdę nie widać żadnego wycieku.
Ma ktoś jakiś pomysł?
ja tam dymek (para) mam zawsze na zimnym ale tj para.... katów nie mam zreszta na cieplym tez leci para jak jest zimno wida c zwlaszcza w luserku na postoju jak inne auta stoją za mna i swiecą ich swiatla na moj tylek wieczorem jak jest ciemno za dnia jak jest cieplo na dworze nic nie widac
bądź sobą, wariatów też lubią
kolego moje zdanie jest takie, że wszystko masz w porządku. Po prostu nasze v8 są luźno spasowane, przez co chcąc nie chcąc dymka na zimnym puszcza przy odpalaniu, a olej zjada jak to V-ka - jedna weźmie 3l na 10000km, inna 0,6l Ja też się martwiłem, że mam walniete uszczelniacze zaworowe, bo przy odpalaniu na zimnym przeważnie puści delikatnego dymka, ale pojeździłem rok i oleju od wymiany do wymiany (10000km) dolewam jakieś 1,5l także wszystko w normie, jak dla mnie to nie masz sie czym przejmować
lesdud, raz piszesz, że Ci dymi, potem, że już nie <niewiem> Jak u większości wciąga Ci przez uszczelniacze. Masz siwy dymek zaraz po rozruchu to uszczelniacze. A dlaczego pytałem, czy masz katy? bo ten kilkusekundowy poranny niewinny dymek w momencie wycięcia katów zmienia swoją barwę na lekko niebieskawy. Katalizatory doskonale filtrują to zabarwienie
zimą jak było na minusie wydawało się, że ten dymek jest przez kilka sekund, ale to tez tak ze jak stanąłem a kto inny odpalał to wtedy go ledwo szło ujrzeć, bo sdamemu odpalając nic nie było widać. Wczoraj z kolegą z forum A6 testowaliśmy i żadnego dymku nie było, potem "katowaliśmy" silnik do odcinki przy pełnym bucie i ani minimalnego dymku nie puścił.beyer28 pisze:lesdud, raz piszesz, że Ci dymi, potem, że już nie <niewiem> Jak u większości wciąga Ci przez uszczelniacze. Masz siwy dymek zaraz po rozruchu to uszczelniacze. A dlaczego pytałem, czy masz katy? bo ten kilkusekundowy poranny niewinny dymek w momencie wycięcia katów zmienia swoją barwę na lekko niebieskawy. Katalizatory doskonale filtrują to zabarwienie
Uszczelniacze potrafią ssać oliwke której nie widać prawie wcale z wydechu. Ilość litrów spalin jakie wyrzuca V8 jest monstrualna.
Prosty przykład u mnie-zlikwidowane ostatnie wycieki u szeryfisha,nie wiem ile dni stało ale odpaliłem i pierwsze minuty siwy dym. Myślę padły uszczelniacze ale to potem. Jade do domku 180km rano odpalam-nic kolejne poranki nic. przejechałem do dziś ok 1200km ubyło pół litra. Auto normalna trasa do 140 w porywach 180 na chwile ale w mieście troche pałowałem.
Spaliny czyste.
Prosty przykład u mnie-zlikwidowane ostatnie wycieki u szeryfisha,nie wiem ile dni stało ale odpaliłem i pierwsze minuty siwy dym. Myślę padły uszczelniacze ale to potem. Jade do domku 180km rano odpalam-nic kolejne poranki nic. przejechałem do dziś ok 1200km ubyło pół litra. Auto normalna trasa do 140 w porywach 180 na chwile ale w mieście troche pałowałem.
Spaliny czyste.
Tu bym się zastanowił nad słowem luźno spasowane.puzzel1 pisze:kolego moje zdanie jest takie, że wszystko masz w porządku. Po prostu nasze v8 są luźno spasowane, przez co chcąc nie chcąc dymka na zimnym puszcza przy odpalaniu, a olej zjada jak to V-ka - jedna weźmie 3l na 10000km, inna 0,6l Ja też się martwiłem, że mam walniete uszczelniacze zaworowe, bo przy odpalaniu na zimnym przeważnie puści delikatnego dymka, ale pojeździłem rok i oleju od wymiany do wymiany (10000km) dolewam jakieś 1,5l także wszystko w normie, jak dla mnie to nie masz sie czym przejmować
Raczej Audi jest producentem który produkując jednostki nie postawiło by na luźne spasowanie. Nie w tamtych latach. Wzmianka o poborze oleju w książce serwisowej jest tylko i wyłącznie zabezpieczeniem by klient nie jeździł co trochę do serwisu.Wiadomo w okresie docierania apetyt na pobieranie oleju zawsze będzie delikatnie większe. Ale jeśli chodzi o różnicę że jednemu weźmie 1 litr na 10 tyś a drugiemu 1 litr na 1000 km to szukał bym bardziej problemu po stronie uszczelnienia. Czyli gumki zaworowe/pierścienie.
Ogromny wpływ na trwałość gumek zaworowych ma jakość oleju i jego wymiana. Są ludzie co wymieniają olej co 10 tyś lub raz do roku. A są i tacy co żyją w ogromnej niewiedzy i nie wymieniają go w ogóle. No bo po co. A jeszcze jest taka grupa użytkowników pojazdów że jak robią rocznie 2000km to olej zmieniają raz na 5 lat.