Forum Audi A8 Klub Polska

toom_ek pisze:grot 260 zł

:shock: :shock: :shock:

Z wysyłką 15zł
http://www.allegro.pl/item1046927362_gr ... sylka.html

gierobiala pisze:

toom_ek pisze:grot 260 zł

:shock: :shock: :shock:

Z wysyłką 15zł
http://www.allegro.pl/item1046927362_gr ... sylka.html

hehe Ceny w ASO zabijają

ale co do tego szajsu z alledrogo... ja takie gów** dostałem do gów*** kluczy made in china i szczerze ? moje wrażenie jest takie że chyba prędzej czy później te super groty się połamią no bo... po co robić solidne groty jak i tak się korzysta z guzika ?

Już nie mówiąc o tym że te dwa groty które do mnie doszły były w różnych długościach i tak jeden grot lepiej pasuje w jednym kluczyku a w drugim mniej ale kto by się przejmował estetyką i takimi szczegółami Myślę że na bank by się nie przejmowała osoba która ze swojej A8 robi coś co przypomina dupolot połączony z rakietą

P.S. Gab... to nie krytyka w twoją stronę Po prostu mówię jak to wygląda w rzeczywistości hehe

grim pisze:P.S. Gab... to nie krytyka w twoją stronę Po prostu mówię jak to wygląda w rzeczywistości hehe

Nie no jasne,ale 260zł zamiast 15zł to różnica.Ciekawe ile kosztuje taki grot u Pana który dorabia klucze..

Być może taki Pan ma lepsze groty niż te z all...

koledzy, mylicie groty , w 97r. był kluczyk nie składany , wyglądem bardzo podobny do rozłożonego scyzoryka, ten grot jest z obudową plastikową , w tych kluczykach nie ma możliwości zmiany samego grotu i poza aso nie kupi się.

dobra to ja teraz opowiem moją historie i może ktoś mi powie co zrobić bo już nie ogarniam a nie usmiecha mi się wpieprzać sie w koszty rzędu 1000zł

Posiadam auto z czujnikami na slupkach - podczerwien
Jakies 3 miesiace temu byly momenty ze nie moglem otworzyc albo zamknac samochodu poprzez przycisk, ale robiac to raz z kluczyka sprawialem, że sytuacja się stabilizowala.
niedawno natomiast dzialo sie tak czesciej to wymienilem baterie no i bez kodowania kluczyka wszystko chulało, aż do teraz.
pewnego dnia przestalo i nie dziala....
myslalem ze to moze kluczyk i mowie pojde do ASO wyrzygam te 500 i bedzie dzialac, ale zanim poszedlem to przy okazji jakis magik od dorabiania kluczy przyszedl do mojego auta z urządzeniem ktore niby wylapuje czestotliwosci i nie udalo mu sie zakodowac kluczyka przy pomocy tego czarodziejskiego czegos.
jego diagnoza brzmiala - to nie wina kluczyka to cos w samochodzie

i teraz pytanie do Was bo nie wiem w co isc - jak zaplace 500 w ASO za kluczyk a to nie on to sie wkur...
jak w Warszawie malym (rozsądnym, nie mowie ze to ma być 40 zł, ale nie 1000 ) ogarnąć temat?

p.s. probowalem kodowac kluczyk poprzez drugi sposob - jeden w stacyjce a drugim zamykamy auto, ale nie reagowal ;/

zwyczajnie teraz nie wiem jak postąpić zeby to ogarnac.
myslicie ze ASO podlaczajac mnie pod kompa ogarnie w czym problem?
ile w WWA kosztuje taka operacja w ASO?

Może lepiej założyć alarm ze sterowaniem centralnym i zapomnisz o kłopotach .

no dlatego wlasnie pytam, moze trzeba dolozyć cetralkę i nie naprawiac, ale wiesz, jesli to temat programowania za 100zł to bez sensu rzygac 300 na centralke??
zwyczajnie nie wiem jak to ugryźć

szczerze to dziwne jest to co ci sie dzieje... i ja osobiscie nie mam zielonego pojecia co ci doradzic...

kluczyk w ASO nie 500 tylko 1000zł (chyba ze cos sie zmienilo)

centralke i alarm to polecam SEO Dolphin Plus (jest to solidny alarm dla instalatorów)
koszt... 315zł centralka, alarm, czujniki ruchu, i ew uderzenia czy tez holowania.

Ja u siebie zalozylem SEO i mam normalne kluczyki z ladnymi osobnymi pilotami (solidne)
teraz otwieram auto z daleka a nie ze musze celowac w slupek...

obadaj jeszcze ten kluczyk...

...ja swoj wypralem dwa razy i po prostu zaczelo mi tam wszystko rdzewiec itd... i baterie wymienialem co raz czesciej itd...

a facet z urzadzeniem o ktorym piszesz to mial taka skrzynke do ktorego wlozyl kluczyk i przylazl z tym urzadzeniem do auta i probowal cos "odczytac" ?


Co do alarmu w Audi A8 to jest to taki alarm jakby go nie bylo otwierasz drzwi srubokretem od strony kierowcy i alarm ladnie sie deaktywuje... i jedyne co ci zostaje to immo pierwszej generacji z ktorym kazdy kretyn sobie poradzi No chyba ze fure masz w garazu przy domu to spac mozesz spokojnie

Jakbyś coś chciał wiedzieć więcej na temat tego SEO Dolphin itd to wal do mnie na priw... albo na gg... wyjasnie i wytlumacze co i jak

odradzam tez kupowania chinskich centralek itd... kluczyki tandeta, centralka sama w sobie tez tandeta, no i sam sie przekonalem na wlasnej skorze ze cos takiego jak dedykowany alarm / centralny z super pilotami nie istnieje... to tylko chwyt marketingowy.

grim pisze:i ja osobiscie nie mam zielonego pojecia co ci doradzic...

nie wiem czy wiesz, ale Twoja wypowiedź rozjasniła mi baaaardzo w głowie
skoro to tak wyglada - standardowy gowniany alarm, dorobienie kluczyka 1000zł i wciąż otwieranie drzwi z 10cm od slupka to ja sobie montuje drugi alarm (tzn pan alarmiarz mi zamontuje, bo ja to sobie moge sam żarówkę wymienic )

Dziękuję bardzo za pomoc i szybką reakcję, miło się czyta konkrety, jednak co właściciel A8 to właściciel A8 :mrgreen: (hahahaha, no to posłodziłem)

Pozdrawiam

Panowie, za 500zl jestem w stanie zmotac kluczyk do A8 po FL. Czyli tzw scyzoryki. Pozostaje jedynie kwestia wprogramowania tego do auta.

Witam.
Chciałbym rozjaśnić nieco wątpliwości dot. kluczyków. Od 10 lat jestem technikiem ASO VW, więc chyba coś mogę na ten temat powiedzieć.
1) Cena kluczyka jest uzależniona od wersji wyposażenia i jest to w 95% ok 500 zł, kodowanie od 65 do 250 zł (zależnie od ASO),
2) Do kodowania IMMO dla nowego klucza potrzebujecie ASO (kodowanie tylko i wyłącznie poprzez ASO - połączenie z producentem On-Line) lub "magic" z Vagiem - polecam to pierwsze - cene do 150 zł, a z doświadczenia wiem, że jak "magic" sobie nie poradzi to coś omyłkowo spieprzy to jest problem (i koszty) nawet w ASO.
3) Do kodowania radiowego (central) nie potrzebujecie nikogo - ani ASO ani "magica" - jest na to procedura (jak ktoś potrzebuje to proszę o maila - z nr VIN - prześlę odpowiednią) - trochę zabawy, ale nie jest to lot na marsa!
4) Co do tematu: w ASO są barany bo nie wiedzą czy klucz po VINie pasuje: obowiązuje katalog ETKA - spis części zamiennych pasujących do Waszych aut - jest to spis części montowanych fabrycznie na linii produkcyjnej. I teraz: jeśli nic nie zostało zmienione to ASO wytypuje wszystko w 100% prawidłowo, jeśli natomiast: w Waszym aucie było np. włamanie lub rozpadł się wkład stacyjki to macie wybór: albo zamówić wkład stacyjki/zamka po nr VIN - czas oczekiwania obecnie ok 2 tyg., lub wymienić kpl. (wkład + klucze) na nowe. Kiedyś oczekiwanie na coś pod VIN - ok 2 miesiące. Bierze się to stąd, że to nie są normalne części które leżą na półce (z wiadomych względów) tylko kierowane są do produkcji pod konkretny nr VIN. Stąd jeśli ktoś wymienił cały kpl. kluczy / bębenków to ASO tego nie wie jaka rzeźba klucza jest aktualnie! Nie jest to wyposażenie fabryczne (ETKA) - zostało zmienione! A taka sytuacja jest często spotykana (kto czeka 2 miesiące bez auta po np. zacięciu wkładu stacyjki).

Mam nadzieję, że trochę rozjaśniłem. I na koniec: za nim wyzwiecie wszystkich z ASO to postarajcie dowiedzieć się trochę o sytuacji! Nie twierdzę, że jesteśmy wspaniali ale naprawdę chcemy pomóc!
Oczywiście jak ktoś ma pytania to zapraszam na maila.

Pozdrawiam!

no ja mam nadzieję, że niczym nie urazilem nikogo z ASO.. hm...
ale chyba za 500 czy 600 zł to bardziej opłaca się założyć nowy porządniejszy alarm niż naprawiać to co dało Audi w 95 roku ? hę?

serdecznie pozdrawiam ;-)

ReServeD pisze:...za 500 czy 600 zł to bardziej opłaca się założyć nowy porządniejszy alarm niż naprawiać to co dało Audi w 95 roku ? hę?

Ja osobiście nigdy więcej nie założę już do auta żadnej tego typu "porządnej" chińszczyzny. Dwa razy popełniłem taki błąd i zawsze coś. Niby działa, ale tu urwał się kabelek, tam odpadł w pilocie guziczek, pod masą skorodował wyłącznik już po roku, a najbardziej niebezpieczna sytuacja zdarzyła mi się gdy wysiadł przekaźnik od zabezpieczenia, który odcina pompę paliwa. Zepsuł się gdy włączałem się do ruchu z podporządkowanej i w efekcie stanąłem w poprzek na środku drogi. Na szczęście przytomnie uciekłem na pobocze kręcąc rozrusznikiem. Po tym zdarzeniu wyrzuciłem to z auta. Wolę aby mi je ukradli, niż mam zginąć na drodze, a niewiele brakowało. W obecnym aucie mam oryginał i nawet gdyby się zepsuł, nauczony doświadczeniem, będę go naprawiał na oryginalnych częściach.

ja nie mowie o chinszczyźnie - ja mowie o alarmie, ktory w poprzednim moim aucie smiga od 3ch lat bez zająkniecia - NIGDY nie jęknał czy upał czy mróz - a dalem za niego 500 albo 700 zł nie pamietam