Moje A8 po polerce
Moje A8 po polerce
Napracowałem się podczas polerki więc postanowiłem się pochwalić.
Zostało jeszcze usunięcie kilku odprysków i plastiki. Pracowałem 16 godzin ale lakier nabrał odpowiedniego blasku.
Zanim zabrałem się do pracy studiowałem forum kosmetyka aut.
Zakupiłem odpowiednie akcesoria i do roboty.
Zachęcam wszystkich do wykorzystania jeszcze tych kliku ciepłych dni do wydobycia z naszych autek salonowego blasku.
Pozdrawiam
Zostało jeszcze usunięcie kilku odprysków i plastiki. Pracowałem 16 godzin ale lakier nabrał odpowiedniego blasku.
Zanim zabrałem się do pracy studiowałem forum kosmetyka aut.
Zakupiłem odpowiednie akcesoria i do roboty.
Zachęcam wszystkich do wykorzystania jeszcze tych kliku ciepłych dni do wydobycia z naszych autek salonowego blasku.
Pozdrawiam
Re: Moje A8 po polerce
pochwal się zestawem jaki użyłeś.Paweł pisze:Zakupiłem odpowiednie akcesoria i do roboty.
Specjalnie kupiłem polerkę. Nie jakiś tam wypas tylko zwykłą za 250 zł FOBO. Do tego 3 rodzaje past ścierających i wosk, ściereczki, pady szlifierskie i wiele innych.
Minusem używania polerki jest to że jest głośna, ale już po godzinie można się przyzwyczaić.
Sądzę jednak że ręcznie musiałbym pracować dłużej i nie było by takiego efektu.
Minusem używania polerki jest to że jest głośna, ale już po godzinie można się przyzwyczaić.
Sądzę jednak że ręcznie musiałbym pracować dłużej i nie było by takiego efektu.
jakie pasty? jaki wosk?Paweł pisze:Specjalnie kupiłem polerkę. Nie jakiś tam wypas tylko zwykłą za 250 zł FOBO. Do tego 3 rodzaje past ścierających i wosk, ściereczki, pady szlifierskie i wiele innych.
Minusem używania polerki jest to że jest głośna, ale już po godzinie można się przyzwyczaić.
Sądzę jednak że ręcznie musiałbym pracować dłużej i nie było by takiego efektu.
zakład blacharski jest od blacharki, lakiernik od lakierowania, od dbałości o lakier są odpowiednie firmy zajmujące się kosmetyką samochodową i profesjonalnie za dwie stówki mozna maskę i klapę zrobić :diabel:Max pisze:Panowie a nie lepiej oddać samochód do zakładu blacharskiego gdzie wypolerują go profesjonalną chemią za 200 PLN i będzie się błyszczał jak... :-)
No cóż myślałem, że zakład blacharsko/lakierniczy świadczy usługi naprawy/renowacji lakieru... Widocznie się myliłem i są zakłady tylko klepiące i tylko lakierujące ;-)BiLu pisze:zakład blacharski jest od blacharki, lakiernik od lakierowania, od dbałości o lakier są odpowiednie firmy zajmujące się kosmetyką samochodową i profesjonalnie za dwie stówki mozna maskę i klapę zrobić :diabel:Max pisze:Panowie a nie lepiej oddać samochód do zakładu blacharskiego gdzie wypolerują go profesjonalną chemią za 200 PLN i będzie się błyszczał jak... :-)
W moim zaprzyjaźnionym zakładzie klepiąco/lakierującym mam też usługe polerowania lakieru, którą to każdy klient klepiący/lakierujący samochód dostaje w cenie usługi ;-)
P.S. polerowanie lakieru za więcej niż 300 PLN w profesjonalnej firmie jest dla mnie za przeproszeniem onanizmem :oops: Kilka miesięcy temu znajomi wypolerowali mi Hondę za wspomniane 200 PLN, nie jeźdzę na myjnie automatyczne, samochód myje na samoobsługowych - efekt? błyszczący lakier jak po polerce w dniu wczorajszym.
Było śliczne Audi A8 4.2 Quattro 2001r.
no cóż - można wysmarować auto olejem z pierwszego tłoczenia i również będzie się ładnie świecić, a koszt będzie jeszcze mniejszy.Max pisze:No cóż myślałem, że zakład blacharsko/lakierniczy świadczy usługi naprawy/renowacji lakieru... Widocznie się myliłem i są zakłady tylko klepiące i tylko lakierujące ;-)BiLu pisze:zakład blacharski jest od blacharki, lakiernik od lakierowania, od dbałości o lakier są odpowiednie firmy zajmujące się kosmetyką samochodową i profesjonalnie za dwie stówki mozna maskę i klapę zrobić :diabel:Max pisze:Panowie a nie lepiej oddać samochód do zakładu blacharskiego gdzie wypolerują go profesjonalną chemią za 200 PLN i będzie się błyszczał jak... :-)
W moim zaprzyjaźnionym zakładzie klepiąco/lakierującym mam też usługe polerowania lakieru, którą to każdy klient klepiący/lakierujący samochód dostaje w cenie usługi ;-)
P.S. polerowanie lakieru za więcej niż 300 PLN w profesjonalnej firmie jest dla mnie za przeproszeniem onanizmem :oops: Kilka miesięcy temu znajomi wypolerowali mi Hondę za wspomniane 200 PLN, nie jeźdzę na myjnie automatyczne, samochód myje na samoobsługowych - efekt? błyszczący lakier jak po polerce w dniu wczorajszym.
Polerka u blacharza/lakiernika to cała masa hologramów/swirli i miejscowo dość często przypalony lakier. Ich arsenał na ogół ogranicza się do kombinacji Faracle G3 i G10 i na ogół klient jest zadowolony, bo wcześniej był syf. Tak to można sobie samemu pod domem zrobić polerkę jeszcze taniej.
Zgadzam się z Bilem! Dla przykładu tutaj jest konkretna firma :arrow: http://www.platinum-ochronalakieru.com/cennik.html i robią naprawdę dobrze.