![]() |
![]() |
![]() |
[D2 00 4.2PB/LPG ] Instalacja szczelna a strasznie czuć ga
[D2 00 4.2PB/LPG ] Instalacja szczelna a strasznie czuć ga
Witam. Problem strasznie dziwny, na który nikt nie potrafi znaleźć rozwiązania. Otóż w garażu po wstawieniu samochodu (po jakimś czasie) bardzo śmierdzi gazem (jakby ktoś dosłownie odkręcił butlę). Byłem u dwóch gazowników. Pierwszy stwierdził, że instalacja szczelna w 100%. Drugi z kolei, niby najlepszy w kuj-pom, stwierdził to samo z małą uwagą, po spryskaniu wszystkich przewodów, wtryskiwaczy itp, że sporadycznie puszcza jeden z zaworów bezpieczeństwa. Po wyczyszczeniu go przykręcił i miało już być ok. Niestety nie jest. Pytanie czy taki wyciek lpg tj puszczenie bąbla raz na 5 sekund z zaworu bezpieczeństwa może powodować taki smród? Jeśli nie to gdzie upatrywać przyczyny? Instalacja to stag300 isa2, acr 250 x2, hany zielone.
xyz
Re: Instalacja szczelna a strasznie czuć ga
Bzdura totalna. Nie słuchaj go.pavel44 pisze: Drugi z kolei, niby najlepszy w kuj-pom, stwierdził to samo z małą uwagą, po spryskaniu wszystkich przewodów, wtryskiwaczy itp, że sporadycznie puszcza jeden z zaworów bezpieczeństwa. Po wyczyszczeniu go przykręcił i miało już być ok. Niestety nie jest. Pytanie czy taki wyciek lpg tj puszczenie bąbla raz na 5 sekund z zaworu bezpieczeństwa
Ogólnie instalacja gazowa ma kilka zabezpieczeń idąc od tyłu
- zawór na butli
- zawór na reduktorze, reduktorach
- wtryskiwacze lpg
Nawet jeśli któryś zawór będzie nieszczelny, czyli będzie puszczał.
Nie puszcza co 5 min bo jest to nie możliwe. Albo puszcza albo nie. Co 5 min to mu powiedz jajka w garczku dochodzą.
On sprawdził tylko i wyłącznie instalację na nieszczelność zewnętrzna. Czyli że niby gaz wydostaje się przez niedokręconą opaskę, pęknięty przewód itp.
Ale nie biorą pod uwagę jeszcze pewnej rzeczy. Gaz może się przedostawać przez przewód podciśnieniowy do kolektora ssącego lub przez nie do końca zamknięte wtryskiwacze lpg.
To by sprawdzić trzeba niestety demontować. Z podciśnieniem nie ma problemu, natomiast problem jest z wtryskiwaczami.
Im się nie chce tego robić więc będą modzić, cudować kombinować. Tu 50zł tam 50zł. Tu Ci powie że masz problem i też mu zapłacisz 50zł.
Dla przykładu u mnie nie ma wcale tłoczka od elektrozaworu na reduktorze i auto nie ma problemu z puszczaniem gazu itp.
Dla dokładnego sprawdzenia zrób test.
Jedź na przejażdżkę. około 20 - 30 km
Przed wycieczką zakręć butlę. Będziesz miał przy wielozaworze dwa kurki. Jeden od tankowania a drugi co idzie na instalację.
Zakręć pojeździj. Na drugi dzień sprawdź czy śmierdzi gazem i daj znać. Będziemy myśleć dalej.
P.S. Nie masz problemów z porannym odpaleniem ? Auto pali od strzału, nie kręci jakoś specjalnie długo lub ma problemy z utrzymaniem obrotów po odpaleniu ?
Pali normalnie. A tego bąbla puszcza raz na ok 5s z zaworu bezpieczeństwa na reduktorze. Też myslę, że to nie możliwe żeby tak śmierdziało. No właśnie mi to też nie wyglądało żeby gazownicy się przyłożyli do sprawdzenia a kasę kroją dokładnie jak piszesz
Jutro zrobię ten test i dam znać.
Dzięki i pozdrawiam

Dzięki i pozdrawiam
xyz
Paweł też dobrze radzi, miałem taki przypadek przy reduktorze na wyjściu fazy lotnej. Poszedł uszczelniacz, zwykły oring.
A polega to na tym że podczas kiedy temperatura jest stosunkowo wysoka materiał ( metal, plastik, guma ) rozszerzają się i dochodzi do uszczelnienia.
Pomału małymi kroczkami dojdziemy co dolega. A będzie Cię to kosztować trochę Twojej pracy manualnej, być może pędzel do golenia i woda z mydłem oraz czytanie forum.
Będziesz miej stratny niż jeżdżenie co jakiś czas do gazownika, straty na paliwie i nerwów.
DODAŁEM:
Nie wiem co oni mieli na myśli.
Czy na zewnątrz czy w kierunku instalacji.
Jeśli w kierunku instalacji czyli w stronę silnika to nie ma możliwości robić spustoszenia. Nawet przy uszkodzonym elektrozaworze który według nich puszcza bąka co 5 min

powinny cały gaz trzymać wtryskiwacze i sam reduktor ( membrany ) by nie dostało się do podciśnienia.
Skoro auto pali bez problemu to jest ewidentny problem z wydostawaniem się gazu na zewnątrz.
Zakręć butlę pośmigaj i daj znać co wyszło.
A polega to na tym że podczas kiedy temperatura jest stosunkowo wysoka materiał ( metal, plastik, guma ) rozszerzają się i dochodzi do uszczelnienia.
Pomału małymi kroczkami dojdziemy co dolega. A będzie Cię to kosztować trochę Twojej pracy manualnej, być może pędzel do golenia i woda z mydłem oraz czytanie forum.
Będziesz miej stratny niż jeżdżenie co jakiś czas do gazownika, straty na paliwie i nerwów.
DODAŁEM:
Na zewnątrz ? W takim wypadku nie powinni auta wypuścić z warsztatu bo grozi to pożarem.pavel44 pisze:Pali normalnie. A tego bąbla puszcza raz na ok 5s z zaworu bezpieczeństwa na reduktorze.
Nie wiem co oni mieli na myśli.
Czy na zewnątrz czy w kierunku instalacji.
Jeśli w kierunku instalacji czyli w stronę silnika to nie ma możliwości robić spustoszenia. Nawet przy uszkodzonym elektrozaworze który według nich puszcza bąka co 5 min


powinny cały gaz trzymać wtryskiwacze i sam reduktor ( membrany ) by nie dostało się do podciśnienia.
Skoro auto pali bez problemu to jest ewidentny problem z wydostawaniem się gazu na zewnątrz.
Zakręć butlę pośmigaj i daj znać co wyszło.
Ostatnio zmieniony 04 paź 2015, 22:58 przez ernesto, łącznie zmieniany 1 raz.
Gazownik skoro stwierdził, że jest nieszczelność to powinien działać z tematem.
Skoro tego nie robił to nie wie czym to może grozić, lub nie zdaje sobie sprawy.
Wydostawanie się gazu nie naprawi się samo. To nie jest technologia kosmiczna.
Wystarczy że sprawdzisz używając ciepłego startu.
Przytrzymujesz długo guzik gazu i wtedy auto powinno awaryjnie odpalić na gazie. Wystarczy że auto odpali i zgaś je. Będzie zimny, więc może coś wyjdzie gdzie jest ta nieszczelność bo podczas odpalania załączają się wszystkie zawory i gaz idzie w układ.
Skoro tego nie robił to nie wie czym to może grozić, lub nie zdaje sobie sprawy.
Wydostawanie się gazu nie naprawi się samo. To nie jest technologia kosmiczna.
Wystarczy że sprawdzisz używając ciepłego startu.
Przytrzymujesz długo guzik gazu i wtedy auto powinno awaryjnie odpalić na gazie. Wystarczy że auto odpali i zgaś je. Będzie zimny, więc może coś wyjdzie gdzie jest ta nieszczelność bo podczas odpalania załączają się wszystkie zawory i gaz idzie w układ.