Do piły sie jeszcze nada więc sprzedawaj drwalom
Powyższe problemy spotykały wiele razy ludzi co po założeniu LPG zapominali co to benzyna do czasu aż się nie zaczeło cos dziać.
Rozpad chemiczny dzisiejszych benzyn to norma. Pól roku i się cuda na kiju w baku dzieją. Kiedyś po smierci dziadka odziedziczyłem malucha z garażem-miałem 16lat. Po 3 latach dopiero zaglądnałem do kanału a tam był skitrany 20litrowy kanister żółtej-malacz zatankowany do pełna smigął az miło
Rekordzistke w tej materi spotkałem jak jej padła pompa-póltora roku nie tankowana benzyna Korka nie szło odkręcic...
[D2 95 4.2PB/LPG ] Problem z odpalaniem na zimnym
To też tak wychodzi magazynowanie paliwa. Ja nigdy nie leje pełnego zbiornika, nie czuje potrzeby patrzeć na tą wskazówkę jak opiera się na pełnym baku. Średnio tankuje 10 litrów co dwa tygodnie. W zależności od częstotliwości odpaleń, a mam ich w ciągu dnia dużo.
Tak więc problem rozwiązany mam nadzieje i winą było paliwo ?
Tak więc problem rozwiązany mam nadzieje i winą było paliwo ?
Lanie 10l na miesiąc i tyle to tez nie takie dobre szczególnie zima gdy to sie skropliny w baku mieszaja z tym paliwem... Niecierpie miec pustego baku a to z prostej przyczyny-nierzadko nie mam okazji znaleźc na czas odpowiedni CPN z LPG albo zwyczajnie mi sie nie chce zatrzymywac i czekac w połgodzinnej kolejce. Poza tym znam efekty olewania układu PB jak sie załozyło gaz i wolał bym ich u siebie nie mieć
Poniżej połowy u mnie nie schodzi a u siebie w DE to mam wszedzie po kilometr-dwa więc nie właczam wcale LPG.
Poniżej połowy u mnie nie schodzi a u siebie w DE to mam wszedzie po kilometr-dwa więc nie właczam wcale LPG.