
mianowicie wyskoczylem wczoraj do sklepu na 2 min wracam i nic bym niezauwazyl gdyby nie czujna mama czekajaca w aucie, mianowicie kobita wycofujaca naparkingu trzepnela moj samochod
wyglada to tak ze przedni zderzak jest pekniety pod lewa lampa od samej gory do prawie samego dolu nad tym malym grilem , poprostu jest peknicie ...
nie chcac robic kobiecie problemow, a znajac cene zderzaka mimo ze auto stare spisalismy oswiadczenie, zadnych policji ani dogadywania sie:]
powiedzcie mi co lepiej zrobic, czy odrazu zglaszac naprawe bezgotowkowa i dawać babuszke do aso audi , czy poczekac na rzeczoznawce i wycene
dodam ze zderzak byl ogolnie w stanie lakierniczym 3/5 wiec nie placze a w sumie to nawet mi to na reke bo sie go pomaluje, teraz pytanie ile mozna za takie uszkodzenie oczekiwac? sprawczyni ma ubezpieczenie w HDI
zdjecie wrzuce za godzinke