[D2 97 4.2PB/LPG ] drgania przy hamowaniu
[D2 97 4.2PB/LPG ] drgania przy hamowaniu
Witam,
Głownie mam krótkie pytanie... ale niestety nie ma "chatu" na forum i trzeba założyć nowy temat...
Przy hamowaniu trzepie autem... Na kierownicy praktycznie niezauważalne, raczej drgania całym autem. Im większa prędkość tym większe drgania. Przy delikatnym hamowaniu są mniejsze. Obstawiam tarcze... ale brak drgań na kierownicy nie daje mi pewności...
Z szybkiej diagnozy to wiem, że ręczny w tylnym prawym kole nie trzyma prawie wcale (lewy ok), czy może to mieć wpływ na drgania?
Jeśli nie tarcze to gdzie szukać? Dolne wahacze?
W czasie jazdy przy ok 120km/h są delikatne drgania na aucie też... poniżej tej prędkości jest ok, powyżej nie sprawdzałem ze względu na drgania przy hamowaniu...
Z góry dzięki za pomoc
Głownie mam krótkie pytanie... ale niestety nie ma "chatu" na forum i trzeba założyć nowy temat...
Przy hamowaniu trzepie autem... Na kierownicy praktycznie niezauważalne, raczej drgania całym autem. Im większa prędkość tym większe drgania. Przy delikatnym hamowaniu są mniejsze. Obstawiam tarcze... ale brak drgań na kierownicy nie daje mi pewności...
Z szybkiej diagnozy to wiem, że ręczny w tylnym prawym kole nie trzyma prawie wcale (lewy ok), czy może to mieć wpływ na drgania?
Jeśli nie tarcze to gdzie szukać? Dolne wahacze?
W czasie jazdy przy ok 120km/h są delikatne drgania na aucie też... poniżej tej prędkości jest ok, powyżej nie sprawdzałem ze względu na drgania przy hamowaniu...
Z góry dzięki za pomoc
Na drgania przy hamowaniu ma wplyw wiele czynnikow.
Mianowicie:
Krzywe tarcze
Luzy w ukladzie zawieszenia
Zapieczone cylinderki
Zanieczyszczone zaciski, przylgnia klocek zacisk
Rdza miedzy piasta a tarcza oraz felga
Zle pracujace tloczki
Nie dokrecone kola
Nie dokrecone zaciski
Szukaj bo nikt Ci nie wywrozy na odleglosc.
Mianowicie:
Krzywe tarcze
Luzy w ukladzie zawieszenia
Zapieczone cylinderki
Zanieczyszczone zaciski, przylgnia klocek zacisk
Rdza miedzy piasta a tarcza oraz felga
Zle pracujace tloczki
Nie dokrecone kola
Nie dokrecone zaciski
Szukaj bo nikt Ci nie wywrozy na odleglosc.
Nie żartuj. One są dobre. Jak są w 100% sprawne. Ale po nastu latach... Niestety.kmicic-lt pisze:Plus gówniane zaciski D2
Ja żałuje że swoje ratowałem. Mogłem je rzucić do kubła ze złomem.
Bo tam niestety jest ich miejsce.
Popaprana konstrukcja była w D11 tu jest to samo.
To nie zaciski... To wynalazek.
Dlatego że ich konstrukcja jest pomylna. Wybijają się gnazda prowadnc jak i same prowadnice.
Zastosowane w nich jakieś śmieszne tulejki. Gumki na nich lubią się zsuwać co skutkuje dostawanie się syfu.
Do tego dochodzi konstrukcja cztero klockowa które nie dość, że są drogie to jeszcze niewyrabiają na taką mase auta.
Sam zacisk jest rozbieralny ale może to trwać godzinami zaczym go rozbierzesz.
Cywilizowany zacisk jest podparty na zewnętrznej swojej stronie, ten z kolei podparty jest tylko po środku w 3 miejscach.
Typowe obiawy ro uszkodzenie prowadnic i gniazd które powodują i drgania, do tego dochodzi śmieszne mocowanie klocków do zacisków.
Nie zapominając też że zestaw jest za słaby na tą masę auta.
Swego czasu broniłem tego zestawu bo noc sie nie działo.... Do czasu.
Zastosowane w nich jakieś śmieszne tulejki. Gumki na nich lubią się zsuwać co skutkuje dostawanie się syfu.
Do tego dochodzi konstrukcja cztero klockowa które nie dość, że są drogie to jeszcze niewyrabiają na taką mase auta.
Sam zacisk jest rozbieralny ale może to trwać godzinami zaczym go rozbierzesz.
Cywilizowany zacisk jest podparty na zewnętrznej swojej stronie, ten z kolei podparty jest tylko po środku w 3 miejscach.
Typowe obiawy ro uszkodzenie prowadnic i gniazd które powodują i drgania, do tego dochodzi śmieszne mocowanie klocków do zacisków.
Nie zapominając też że zestaw jest za słaby na tą masę auta.
Swego czasu broniłem tego zestawu bo noc sie nie działo.... Do czasu.
Jeśli z tyłu ręczny stoi to odpuść robienie tego.
Lepiej kupić sprawny zacisk i go zrobić pod siebie.
Wielce prawdopodobne , że jak rozruszasz oś to może potem pojawić się wyciek.
Oczywiście można to rozebrać dać większą uszczelkę itp Ale to zabieg na rok góra.
Tak w A4 bawiłem się kilka razy. Co roku robiłem. Jak nie jedną stronę to drugą.
Wymieniłem na zaciski od Auta z mniejszym przebiegiem i jest gitara.
Lepiej kupić sprawny zacisk i go zrobić pod siebie.
Wielce prawdopodobne , że jak rozruszasz oś to może potem pojawić się wyciek.
Oczywiście można to rozebrać dać większą uszczelkę itp Ale to zabieg na rok góra.
Tak w A4 bawiłem się kilka razy. Co roku robiłem. Jak nie jedną stronę to drugą.
Wymieniłem na zaciski od Auta z mniejszym przebiegiem i jest gitara.
Zawsze to się człowiek czegoś nowego dowie
Zabrałem się za hamulec... niestety nie do końca bo muszę dokupić odpowiedni imbus, żeby odkręcić zacisk od zwrotnicy...
sprawdziłem co mogłem i jest tak:
- ten taki płaski element wyglądający jak dźwignia, do którego zaczepiona jest linka ręcznego stoi na amen, wogóle nie chce się poruszyć... linka reaguje na ruchy dźwignią ręcznego
- tłoczek zacisku wygląda jak na zdjęciu... niby jest jakiś nalot... na zewnętrznej części tarczy rano jak był nalot rdzy to po porannej jeździe miejskiej zszedł więc chyba pracuje... nie wiem jak wewnątrz...
-prowadniczki (chyba, że inaczej się to nazywa) wyglądają dobrze, pod osłonkami nie ma rdzy i ładnie nasmarowane jakimś gęstym smarem (ciemny więc chyba grafitowy)
Ściągać, rozbierać, kombinować, regenerować? Czy wg. porady ernesto wymienić od razu cały zacisk??
Czy te problemy mogą powodować drgania całego auta przy hamowaniu? Czy przy okazji od razu sprawdzać wszystkie zaciski?
Zabrałem się za hamulec... niestety nie do końca bo muszę dokupić odpowiedni imbus, żeby odkręcić zacisk od zwrotnicy...
sprawdziłem co mogłem i jest tak:
- ten taki płaski element wyglądający jak dźwignia, do którego zaczepiona jest linka ręcznego stoi na amen, wogóle nie chce się poruszyć... linka reaguje na ruchy dźwignią ręcznego
- tłoczek zacisku wygląda jak na zdjęciu... niby jest jakiś nalot... na zewnętrznej części tarczy rano jak był nalot rdzy to po porannej jeździe miejskiej zszedł więc chyba pracuje... nie wiem jak wewnątrz...
-prowadniczki (chyba, że inaczej się to nazywa) wyglądają dobrze, pod osłonkami nie ma rdzy i ładnie nasmarowane jakimś gęstym smarem (ciemny więc chyba grafitowy)
Ściągać, rozbierać, kombinować, regenerować? Czy wg. porady ernesto wymienić od razu cały zacisk??
Czy te problemy mogą powodować drgania całego auta przy hamowaniu? Czy przy okazji od razu sprawdzać wszystkie zaciski?