Miejsce zagniecenia lub załamania podgrzewasz suszarką do włosów lub opalarką bardzo delikatnie by nie spalić skóry. Następnie rozmasowujesz i zagniatasz naprawiany fragment. Rozgrzewasz i zagniatasz w palcach. Na koniec kiedy skóra jest jeszcze ciepła przykładasz kawał zimnego metalu. Najlepiej sprawia siędo tego miedź bo świetnie odprowadza ciepło.
Skóra doznaje wtedy szoku termicznego i się kurczy. W ten sposób niweluje się rozciągniętą skórę lub niewielkie zagniecenia.
Większe już trzeba naprawiać stosując szpachlówkę do skór i oczywiście malować.
Ogólnie gratulacje, doceniam pracę bo jest przy tym troszkę zabawy
Lekką poprawę było widać lecz to nie był efekt w 100% satysfakcjonując. Przed montażem jeszcze to przetestuje 
