Witam panowie, otóż na99% padł mi alternator lub szczotki w nim. Wczoraj odpaliłem auto, pojeździłem z 40min i zapaliła się kontrolka akumulatora, podjechałem pod dom, zgasiłem auto, przejechałem się i kontrolka zgasła, ale po 2 min znowu się oświeciła. Przyjechałem z powrotem, zgasiłem i już ciężko odpaliła, tak jak przy rozładowanym aku. Podłączyłem aku na całą noc, rano odpaliła normalnie, bo aku był pełny, pojechałem do kumpla, żeby zmierzył ładowanie, powiedział, że nie mam ładowania, więc stawiam na alternator. W drodze do domu, wszystko się pooświecało ABS, regulacja xenonu itp. skrzynia przestała zmieniać biegi, jechała cały czas na jednym, powyłączałem klime, radio, xenon żeby tylko dojechać. Pod samym domem auto zgasło, czyli mówie aku się rozładował, podłączyłem go, naładował się i chciałem teraz sprawdzić czy auto w ogóle odpali, a tu lipa. Kręci super, ale nie zapala, nawet nie łapie, kontrolka świec mryga. Od razu podłączyłem VCDS no i wiadomo wszędzie błędy supply voltage i że za słaby prąd, pousuwałem, jedynie w silniku był błąd 17472 - Fuel Pressure Regulation P1064 - 35-00 - Mechanical Failure czyli na Polski Ciśnienie paliwa - błąd mechaniczny. Błędy usunąłem, zapalam ponownie zapłon, kontrolka świec już nie mryga, błędy poznikały, ale auto dalej nie odpala. Czy mogło coś się uszkodzić? Alternator idzie do roboty dopiero jutro, jeszcze nie zrobiony, ale wydaje mi się, że pod ładowarką i pełnym aku powinna odpalić?
[ Dodano: 2016-12-13, 22:44 ]
Edit: kumpel odpalił auto bez mojej wiedzy na PLAKa
Nie pochwalam tego, no ale cóż, auto odpali chodzi z 2/3minuty i gaśnie, nawet gdy trzymam go na obrotach. Błąd na VCDS wraca, czyli ten z pompy. Dzwoniłem do mojego mechanika, powiedział, że to niemożliwe, że przez alternator padła mi ta pompa i błąd + fakt, że auto gaśnie jest pewnie dlatego, bo nie ma wystarczającego prądu, żeby pompa działała + mówi też, że na plaku tak długo by nie chodziła tylko zaraz by zgasła. Czy może tak być? Fakt, że akumulator jest na 2 kropce, a na 4 jest dopiero program, że ma wystarczającą ilość prądu do odpalenia silnika, a na 7 max naładowany. Co myślicie? Naładuje akumulator przez noc na full i zobaczę, czy auto będzie jutro normalnie pracować...
