jako że mój climatronic wyglądał na mocno wytarty (prawdopodobnie autem jeździła tipsiara, lub goguś dbający o długie paznokcie
), szybko zamówiłem panel klimatyzacji na allegro.
Koszt panelu w moim wypadku było to 50zł z przesyłką, panel w perfekcyjnym stanie.
Z forum dowiedziałem się, że panel jest zabezpieczony CP, jednak sam front - czyli wyświetlacze, pokrętła i przyciski, można spokojnie podmienić, bo CP siedzi na płytce z tyłu.
1. Należy zdemontować naszą gałkę zmiany biegów. Jak to zrobić? Śrubokrętem lub jak ja - nożem, podważamy w miejscu gdzie łączy się srebrny element z samą głową. Srebrny element widoczny na zdjęciu poniżej schodzi w dół. W tym momencie samą gałkę ciągniemy do góry. Schodzi bez problemu.
2. Otwieramy przednią popielniczkę, wymujemy wkład. Po jego wyjęciu przed waszymi oczyma ukaże się jedna śruba TORX, rozmiaru nie pamiętam. Po jej wykręceniu, możemy wyjąć całą popielniczkę. Zanim jednak wyjmiesz ją całkiem, odepnij kostkę gniazda zapalniczki.
3. Teraz najlepsze, po wyjęciu popielniczki, widzisz już dwie śruby TORX, które trzymają panel climatronic. Jednak by się do niego dobrać, musisz wyjąć główny dekor konsoli środkowej, ponieważ u góry panel, trzyma się na wcisk. Sam dekor, montowany jest tylko na wcisk, więc łapiemy go na wysokości lewarka zmiany biegów i z wyczuciem szarpiemy do góry, najlepiej najpierw jedna strona, później druga. Ja akurat demontowałem go w całości, ponieważ rozmontowałem cały panel MMI na części i czyściłem bo blokowały mi się przyciski. Gdy panel w przedniej części wyskoczy, po wcześniejszym wykręceniu dwóch TORXów, panel wychodzi bez problemów. Odpinasz wtyczki widoczne na foto - panel masz już w ręku.
4. Teraz najlepsze. Rozbieranie samego panelu klimatyzacji. Całość jest skręcona śrubami TORX 7, po wykręceniu śrub trzymających panel przedni, zwalniamy go z zaczepów plastikowych i widzimy wnętrze. Wystarczy wypiąć dwie taśmy łączące przedni panel z płytą PCB. Po podmianie forntu, składamy w odwrotnej kolejności.
Moje uwagi. Śrubki trzymające front panelu, mocno siedzą. Polecam mocno docisnąć przy odkręcaniu bo bardzo łatwo obrobić śrubę. Ja w ten sposób dokonywałem do jednego panelu włamania ze szkodą dla niego. Przy wyjmowaniu taśmy boczne bolce delikatnie odchylić, z wyczuciem bo bardzo łatwo je złamać, choć taśma i tak się trzyma.
Z racji że płytka zostaje ta sama, nie trzeba nic kodować. Polecam, jeśli Twój panel wygląda paskudnie.
[/center]
