Witam wszystkich. Auto posiadam od około miesiąca i zanim je kupiłem dużo czytałem, oglądałem filmiki na YT. Widziałem tkaże filmiki z terkoczącymi nastawnikami. Przez co przy zakupie wymażonej A8 wiedziałem że trzeba i zwrócić także na nie uwagę. I owszem przy zakupie poprosiłem sprzedawcę by auto było "zimne" i takie też było bo przyjechał z trasy innym samochodem a A8 stała dwa dni w garażu. Prży odpaleniu specyficznego terkotanie nie było, już nie mówiąc o jakiś niepokojących dźwiękach po rozgrzaniu. Technicznie silnikowo na pierwszy rzut ucha bez zastrzeżeń. Gadka szmatka, daje mi w 5 litrowe bańce jakieś móże z pół litra oleju Valvoline VR1 Racing 5W50. Myślę "fajnie", olej niby wymieniał co 8000 km (przy przebiegu 285000). Autem "ciesze się" jakiś miesiąc. Jednak zauważyłem że przy porannym odpaleniu coś terkocze jakieś 2 sekundy po czym coś jak by przeskoczyć / się przestawi i cisza. Pierwsza myśl "kur.a, nastawniki, coś czego tak się obawiałem i tak mnie dopadło". Ten "wspaniały" dźwięk pojawił się jakiś może tydzień temu. Po np ponownym odpaleniu samochodu nie było tego słychać, a przynajmniej nie po tym jak się rozgrzał i np odpalałem go ponownie. Jednak od chyba 2 dni zauważyłem że nawet jak auto jest ciepłe to przy każdym odpaleniu słychać te specyficzne terkotanie przez dwie sekundy po czym lekkie przestawienie się tam czegoś i już jest normalnie. Szukałem na tym forum informacji o tym jaki olej zalewają koledzy do swoich BFM i jednoznacznej odpowiedzi nie znalazłem: 0W30 (chyba), 5W30, 5W40, 5W50 - i bądź tu mądry. Czy np obecny (być może niewłaściwy a może i nie koniecznie) olej może mieć wpływ na te nastawniki? Niby rozrząd w tym samochodzie jest na pasku, ale te nastawnik / ślizgacze współpracują z łańcuszkiem każdego dla danej głowicy. Za co więc odpowiadają te łańcuszki? No i jak domowym sposobem zweryfikować czy to te nastawniki czy jednak coś innego? Forum w miarę możliwości przejrzałem... Moje wymarzone A8 od samego początku chyba mnie nie lubi i daje mi popalić jakimiś drobnymi usterkami, no ale teraz to trochę przesadziła...

P.S. Jak się uda to wrzucę filmik z porannego terkotania...