Forum Audi A8 Klub Polska

Kolego Karol najpierw podłącz kompa i zczytaj błędy, potem zerknij w sterownik czy niema tam wody, popatrz tam wszędzie przy podszybiu, potem można ewentualnie iść dalej i coś kombinować z płytą sterującą pod skrzynią. Ogólnie i tak wszystko się sprowadza do tego że będziesz musiał to komuś oddać, niestety druciarzy nie brakuje i trzeba uważać.

Truten pisze:

monster_1973 pisze: To raczej nie jest sterownik. Jeżeli będziesz dalej autem jeździł z tą usterką, to poważniej uszkodzisz skrzynię. Prawdopodobnie uszkodzenie jest w koszu A. Ale to musisz sam sprawdzić. Te kosze z USA widziałem też na OLX za przyzwoite pieniądze. Do swojej skrzyni też taki kupiłem i jest ok. Moim zdaniem jak już rozbiera się skrzynię to ten kosz warto wymienić, nawet jeśli nie jest uszkodzony. Ten kosz w skrzyni jest bardzo obciążony i przez to szybciej zużywa się od pozostałych. Generuje też przez zużycie materiału większość usterek w tych skrzyniach (kosz A pęka i koniec jazdy).
Daj później znać co było przyczyną.

monster_1937 nie jeżdżę z tą usterką, nie chcę bardziej męczyć skrzyni, jednakże z konieczności musiałem trochę kilometrów przejechać z tą awarią. Zastanawia mnie fakt, że jak rozbujam auto i uruchomię ponownie to są pozostałe biegi i wszystko zachowuje się "normalnie" aż do zatrzymania - w sensie skrzynia pracuje gładko i bezproblemowo. Stąd moje podejrzenie padło na sterownik mechatroniczny - tak jakby nie załączał pierwszego biegu ale to tylko moje rozważania. Sterownik na podszybiu już podmieniałem i bez efektu, te same objawy i zapisuje te same błędy. Dziwna sprawa bo u znajomego padł kosz A i żeby zjechać autem do domu trzeba było się naprawdę srodze namęczyć i nie było chociażby np. drugiego biegu tylko trzeci bieg.
Jeżeli uda mi się tą skrzynię naprawić, na pewno dam znać co było nie tak, bo nie spotkałem się jeszcze nigdzie na forach z usterką o podobnych objawach.

Z Twojego wcześniejszego opisu usterki można wywnioskować że uszkodzone jest uszczelnienie w koszu A i może coś jeszcze. Kosz nie pękł jeszcze i dlatego po restarcie wyłącza się tryb awaryjny i można znowu próbować:) Dlatego są problemy z 1 biegiem. Ale jedź z tym do specjalisty, ja nie jestem mechanikiem.

jakby padlo uszczelnienie kosza A czyli oring to po rozgrzaniu oleju od razu byl by tryb awaryjny cos jeszcze bardziej bym obstawial

Podpięte wszytko kilka razy wszystko sprawdzone i dupa przy sporych obrotach jak zrzuca bieg czasem z tyłu walnie coś, coś wyczytałem że może to być luz na pół osiach z tyłu, gumy wahacze, cały tył sprawdzony i chu. Dupa wal wyważony, olej zmieniony w moście brakuje pomysłów skrzynia sprawdzona wszystko jest ok, nie mam głowy. I jeżeli chodzi o kolegę wyżej to miałem podobne problemy i nie był kosz pękniety żaden ani sterownik tylko miał takie malutkie, pęknięcia kosz D gdy olej nabrał temperatury przepuszczal olej i dupa z jazdy, tak powiedział spec a za ten kosz dojebal 3 k + pozostała robota uszczelki, taczki i duperele 7 k czyli 10 k wychodziło więc SB odpuściłem nie ominie cie tak czy siak skrzynka na stół proponuję się tak umówić żeby rozebral jakiś spec przy tb skrzynkę bo jak nawymysla to.sie odechciewa wszystkiego ja planuje kupić książkę techniczna skrzyni i zrobić stara co.wyjdzie nie wiem

marcin85 pisze:jakby padlo uszczelnienie kosza A czyli oring to po rozgrzaniu oleju od razu byl by tryb awaryjny cos jeszcze bardziej bym obstawial

Niby co? Zapłon, start, ok. Dajesz gaz, potem kop i tryb awaryjny. Gasisz, start, ok. Gaz, kop, awaryjny. Po kilku próbach pewnie tarcze poszły z dymem, ale nie jestem mechanikiem.

[ Dodano: 2018-05-18, 23:06 ]

karol1616 pisze:Podpięte wszytko kilka razy wszystko sprawdzone i dupa przy sporych obrotach jak zrzuca bieg czasem z tyłu walnie coś, coś wyczytałem że może to być luz na pół osiach z tyłu, gumy wahacze, cały tył sprawdzony i chu. Dupa wal wyważony, olej zmieniony w moście brakuje pomysłów skrzynia sprawdzona wszystko jest ok, nie mam głowy. I jeżeli chodzi o kolegę wyżej to miałem podobne problemy i nie był kosz pękniety żaden ani sterownik tylko miał takie malutkie, pęknięcia kosz D gdy olej nabrał temperatury przepuszczal olej i dupa z jazdy, tak powiedział spec a za ten kosz dojebal 3 k + pozostała robota uszczelki, taczki i duperele 7 k czyli 10 k wychodziło więc SB odpuściłem nie ominie cie tak czy siak skrzynka na stół proponuję się tak umówić żeby rozebral jakiś spec przy tb skrzynkę bo jak nawymysla to.sie odechciewa wszystkiego ja planuje kupić książkę techniczna skrzyni i zrobić stara co.wyjdzie nie wiem

Na Śląsku to może znalazłbym miejsce gdzie Ci to naprawią, ale u Ciebie nie znam nikogo.

monster_1973 pisze:

marcin85 pisze:jakby padlo uszczelnienie kosza A czyli oring to po rozgrzaniu oleju od razu byl by tryb awaryjny cos jeszcze bardziej bym obstawial

Niby co? Zapłon, start, ok. Dajesz gaz, potem kop i tryb awaryjny. Gasisz, start, ok. Gaz, kop, awaryjny. Po kilku próbach pewnie tarcze poszły z dymem, ale nie jestem mechanikiem.

Nie wiem czy to odpowiedź na moją dolegliwość bo trochę się już temat zamieszał, ale chyba tak. Żebym nie został źle zrozumiany: Dodam lekko gazu, tak żeby obroty skoczyły lekko powyżej 1000 obr i lekkie szarpnięcie i tryb awaryjny. Jak już auto jechało zgasiłem i odpaliłem na N i wrzuciłem znowu na D tak że już skrzynia była np. na drugim biegu to wszystko działało normalnie dopóki nie musiałem znowu ruszyć z jedynki, także tak mocno w tyłek tarcze chyba nie dostały, ale pewnie i tak wymienię je na wszelki wypadek.

Monster jak spisuje Ci się ten kosz z USA? Ile wytrzymał?
Ehh gdyby nie gehenna z wyciąganiem skrzyni z auta to krążownik by już dawno połykał kolejne kilometry

Truten pisze:

monster_1973 pisze:

marcin85 pisze:jakby padlo uszczelnienie kosza A czyli oring to po rozgrzaniu oleju od razu byl by tryb awaryjny cos jeszcze bardziej bym obstawial

Niby co? Zapłon, start, ok. Dajesz gaz, potem kop i tryb awaryjny. Gasisz, start, ok. Gaz, kop, awaryjny. Po kilku próbach pewnie tarcze poszły z dymem, ale nie jestem mechanikiem.

Nie wiem czy to odpowiedź na moją dolegliwość bo trochę się już temat zamieszał, ale chyba tak. Żebym nie został źle zrozumiany: Dodam lekko gazu, tak żeby obroty skoczyły lekko powyżej 1000 obr i lekkie szarpnięcie i tryb awaryjny. Jak już auto jechało zgasiłem i odpaliłem na N i wrzuciłem znowu na D tak że już skrzynia była np. na drugim biegu to wszystko działało normalnie dopóki nie musiałem znowu ruszyć z jedynki, także tak mocno w tyłek tarcze chyba nie dostały, ale pewnie i tak wymienię je na wszelki wypadek.

Monster jak spisuje Ci się ten kosz z USA? Ile wytrzymał?
Ehh gdyby nie gehenna z wyciąganiem skrzyni z auta to krążownik by już dawno połykał kolejne kilometry

Ja moją skrzynię zrobiłem jakieś 10tyś km temu, kosz założyłem nowy to pewnie wytrzyma długo. Zresztą wymieniłem bo już skrzynia była rozebrana, na wszelki wypadek żeby znowu nie rozbierać. Stary kosz był cały. U Ciebie tarcze w tym koszu pewnie będą do wymiany, ale kto wie. Daj auto do kogoś kto zna się na tych skrzyniach.
pzdr

Ten motyw że wrzucasz na D i szarpnięcie z 1 na 2 bieg to ja miałem, czasami jak lekko ruszałem to było elegancko, dopiero jak mocniej przycisnąłem czasami szarpnęło ale tryb awaryjny mi się nie pojawiał. Aha i miałem jakieś 2 miesiące wcześniej skrzynie na regeneracji, uszczelnienia, tarczki, konwerter, tłok wstecznego, natomiast płyta sterująca była tylko na czyszczeniu, wiec u mnie to nie był kosz, tylko skoki ciśnień w sterowniku. Po pełnej regeneracji sterownika wszystko ok.

Także jeżeli komuś mam radzić to robić pełną regenerację wszystkiego już na samym początku, tutaj raczej oszczędności nie znajdziemy, chyba że sami wszystko zrobimy u siebie na warsztacie.

ja swoja zrobilem z pomoca forumowego kolego psg jest bardzo fajny temat jego co i jak po kolei i drugi innego uzytkownika ktory tez wrzucil duzo zdjec co i jak rozebrac, co do przyczyn to jak skrzynia nie daje bledow to trzeba szukac, ale od znajomego skrzyniarza to powiedzial tak: zanim zrzucisz skrzynie zlej olej i sprawdz sterownik odkrec plyte sterujaca sprawdz czy nie jest peknieta ( niestety od srodka peka dokladnie w tym miejscu gdzie jest wybity numer, pomierzyc opornosc cewek i poskladac jak sie uda to mozna samemu sie zamknac w 150pln, 50 uszczelka miski 34 uszczelka plyty i powiedzmy z 50 pln litr oleju na dolewke jezeli nic z tego nie pomorze to skrzynia do zwalenia i rozebrania, ja nie ufalem zadnemu skrzyniarzowi i podparlem sie doslownie 3 tematami z tego forum i niemajac nigdy z tym stycznosci jakos to porozbieralem, moja rada to przeczytaj jeszcze tematy z linkow moze cos cie nakieruje bo jest bardzo duzo informacji a w ciemno to nie ma co strzelac,

https://www.a8team.pl/d2-97-42pb-skrzyn ... t25081.htm

https://www.a8team.pl/-problem-z-5hp24- ... t23008.htm

https://www.a8team.pl/naprawa-5hp24-wst ... t11078.htm

wrazie czego pisz czy bledy jakies masz

Witam koledzy podpne się pod temat,miałem uszkodzoną skrzynię zakupiłem druga taka sama zamontowalem i lata elegancko :-)Wiem że też może coś się przytrafić bo to uzywka wiadomo została mi moją skrzynią która leży na stole i zamierzam się wziąść za jej remont,czy znajdę gdzieś instrukcję jak ta skrzynię rozebrać krok po kroku,z płytą sterująca znalazłem jeden film jak i co.Ale co z całym bebechem skrzyni ? czy wszystkie śruby trzeba dokrecac kluczem dynamometrycznym i na jaką siłę ustawiać.Gdzie szukać części czy tylko ASO czy może ktoś polecić jakąś hurtownię ?

jakbys przeczytal moje linki to na 99% pytan mialbys odpowiedzi, daleko nie trzeba szukac

Ok dzięki właśnie studiuje linki i informację z nich prędzej nie zauważyłem

Panowie czy mogę do ASB na próbę zamiast płynu ATF wlać jakiś najtańszy olej przekładniowy, żeby sprawdzić skrzynię, no i żeby nie było niepotrzebnych kosztów jakby trzeba było ponownie wypuszczać olej?

Truten, możesz wlać Mannol, tani i sprawdzony olej.

Mannol już zamówiony i czeka aż skrzynia będzie ok Chodzi mi o to żeby zalać byle co np. przekładniowy hipol etc po cenie nie większej niż te 7-10zł/litr i zrobić próbę na odcinku załóżmy 2-3km czy skrzynia jest ok. Jak jest do kitu to spuszczam olej i robię dalej. Jak jest ok to też wypuszczam byle jaki olej, napełniam Mannolem i śmigam z uśmiechniętą buzią Wiem, że ktoś może stwierdzić, że to bez sensu ale jak przyjdzie mi wypuścić ten olej 2-3 razy to lepiej wypuścić coś tańszego niż droższego. Niby można kilka razy zalewać to samo ale zawsze przy zlewaniu olej może się trochę zanieczyścić - przynajmniej tak mi się wydaje. A moje pytanie zrodziło się, gdyż znajomy opowiadał mi że robiąc skrzynię w Mercedesie wyciągał ją 5 razy, aż znalazł przyczynę i zalewał najtańszy płyn ATF żeby obniżyć koszty naprawy, ja idąc tą drogą myślałem o użyciu jakiegoś taniego oleju przekładniowego

To jedna rzecz, druga sprawa która mnie zastanawia, to czy za pomocą oleju o wysokiej lepkości mogę zdiagnozować z jakimś prawdopodobieństwem uszkodzenie kosza forwardu? Obecnie nie występuje pełzanie na 1 biegu najprawdopodobniej wskutek rozgięcia lub pęknięcia kosza forwardu - przez co tarcze nie są należycie ściskane. Olej o większej lepkości i wyższej odporności na ścinanie powinien przenieść trochę momentu na tarcze i pełzanie choć niewielkie powinno wystąpić.
Jeżeli źle rozumuję poprawcie mnie proszę.