[D2 96 4.2PB/LPG ] Twardy hamulec
[D2 96 4.2PB/LPG ] Twardy hamulec
Witam. Mam problem z hamulcami. Hamulec po odpaleniu silnika jest twardy taki dziwny. Jeśli miałbym zahamować awaryjnie zaraz po wyjeździe z domu to zakończyło by się to kolizją. Hamulec wciskam na maxa, samochód hamuje ale o wiele wiele słabiej. Dopiero po przejechaniu około 800 metrów hamulec zaczyna być ostrzejszy i dosłownie wciśnięcie 2 cm pedału powoduje jego hamowanie. Sprawdzałem servo efekty:
* na zagrzanym silniku po przekręceniu zapłonu słychać przy pompie " prrr "
* na zagrzanym wciskam parę razy pedał staje się twardy
* po postoju nawet 12 godzin na zimnym servo także wydaje dźwięk "prr"
* po wciskaniu pedału na zimnym pedał staje się twardy
* trzymam pedał na zimnym bądź ciepłym silniku ( wciśnięty ) zapalam i pedał opada na dół
* szczelność po nocy ( podciśnienie jest bo aż ciężko wyciągnąć przewód ze serva )
* zaworek vacum puszcza tylko w jedną stronę
około 1000km temu wymienione hamulce przód i tył, ale przed wymianą było to samo. Hamulce docierane książkowo bez gwałtownych hamowań. Tarcze widać, że biorą po całości. Zregenerowane przednie zaciski ( gumki, smar, lakier ). Tylne zaciski wyczyczone posmarowane smarem ceramicznym. Brak wody na podszybiu. Zapowietrzony? Czy może już servo ( męmbrana ) jest walnięta.
To nie jest ten hamulec co był po zakupie. Mogłem hamować aż do pisków opon. A teraz to musiałbym się całym ciałem zaprzeć i jeszcze trzymać kierownicę. Ja mam siłę ale co będzie jak kobita pojedzie ?
* na zagrzanym silniku po przekręceniu zapłonu słychać przy pompie " prrr "
* na zagrzanym wciskam parę razy pedał staje się twardy
* po postoju nawet 12 godzin na zimnym servo także wydaje dźwięk "prr"
* po wciskaniu pedału na zimnym pedał staje się twardy
* trzymam pedał na zimnym bądź ciepłym silniku ( wciśnięty ) zapalam i pedał opada na dół
* szczelność po nocy ( podciśnienie jest bo aż ciężko wyciągnąć przewód ze serva )
* zaworek vacum puszcza tylko w jedną stronę
około 1000km temu wymienione hamulce przód i tył, ale przed wymianą było to samo. Hamulce docierane książkowo bez gwałtownych hamowań. Tarcze widać, że biorą po całości. Zregenerowane przednie zaciski ( gumki, smar, lakier ). Tylne zaciski wyczyczone posmarowane smarem ceramicznym. Brak wody na podszybiu. Zapowietrzony? Czy może już servo ( męmbrana ) jest walnięta.
To nie jest ten hamulec co był po zakupie. Mogłem hamować aż do pisków opon. A teraz to musiałbym się całym ciałem zaprzeć i jeszcze trzymać kierownicę. Ja mam siłę ale co będzie jak kobita pojedzie ?
Dodam, że zaraz po zakupie ( 4 lata temu ) całe podszybie było w wodzie i był efekt wylewania się wody na zakrętach. A8 w moich rękach już prawie cała ogarnięta, odpływy wszystkie drożne na 100%. Może wtedy już coś tam woda zrobiła ?
Chociaż dziś wypiąłem wężyk aby "spuścić" podciśnienie, wpiąłem, zapaliłem dosłownie na 5 sekund, zgasiłem i przy odpięciu węzyka słyszałem typowy " zasys " powietrza. Więc generowanie podciśnienia jest ok. Chyba się skupie na samym servie i jego cylindrze.
A w kwestii zaworku jak dmuchnę w niego to puszcza do kolektora. A jak robię podciśnienie " ustami " to wtedy trzymie. Więc jest ok ?
Chociaż dziś wypiąłem wężyk aby "spuścić" podciśnienie, wpiąłem, zapaliłem dosłownie na 5 sekund, zgasiłem i przy odpięciu węzyka słyszałem typowy " zasys " powietrza. Więc generowanie podciśnienia jest ok. Chyba się skupie na samym servie i jego cylindrze.
A w kwestii zaworku jak dmuchnę w niego to puszcza do kolektora. A jak robię podciśnienie " ustami " to wtedy trzymie. Więc jest ok ?
Witam. Nowy objaw. Nie wiem czy tak może być czy nie. Na zapalonym silniku trzymając pedał hamulca ( mocno ) idzie powolutku w dół. Czyżby pompa puszczała? Brak wycieków. Stan w zbiorniczku taki sam
[ Dodano: 2018-07-28, 21:24 ]
Sprawę opadającego hamulca rozwiązałem. Okazało się, że kapało z zacisku w ten sposób, że kapało na ziemię i nie było widać wycieku. Wymieniłem płyn ( płukanie ) 1,5 litra ATE SL6 i teraz będę sprawdzać czy jest ok.
[ Dodano: 2018-07-28, 21:24 ]
Sprawę opadającego hamulca rozwiązałem. Okazało się, że kapało z zacisku w ten sposób, że kapało na ziemię i nie było widać wycieku. Wymieniłem płyn ( płukanie ) 1,5 litra ATE SL6 i teraz będę sprawdzać czy jest ok.