klark pisze:To co dla nas mogłoby się wydawać nielogicznym działaniem ubezpieczycieli, dla nich jest jak najbardziej logiczne i prawidłowe.
Poczytajcie sobie jak działają ubezpieczalnie. Zatrudniają tam matematyków, którzy przygotowują algorytmy do wyliczania kosztów ubezpieczenia dla poszczególnych aut. Angażowana jest zarówno statystyka, rachunek prawdopodobieństwa i inne działy matematyki. Chodzi o to aby wyliczyć taką składkę, aby była akceptowana, aby dawała zarobić ubezpieczalnią -nie doprowadziła ich na skraj upadku, niewypłacalności.
Wystarczy przyjść do ubezpieczalni z dwoma identycznymi autami różniącymi się kolorem. Srebrne i czerwone. Za czerwone będzie drożej i to nie przypadek

Statystycznie takimi autami częściej jeżdżą osoby lubiące przekraczać prędkość, bardziej rzuca się w oczy, częściej popełniają wykroczenia a prawdopodobieństwo zwrócenia na nie uwagi innych jest również wyższe. A później ktoś płaci 700zł a ktoś 1000zł za coś prawie identycznego lub często np V8 bywa tańsze niż 1.8T
