Przymierzam się do założenia gazu i profilaktycznie sprawdziłem ciśnienie na garach. Na jeden stronie 14 bar, na drugiej 11. Nastawniki sprawdzone, ślizgi jak nowe, rozrząd wymieniany 3 miesiące temu, wszystkie znaczniki się pokrywają. Z samochodem nie ma żadnego problemu, odpala bez względu na pogodę, nie walą nastawniki na starcie. Pali na moje mało (10.5 na autostradzie 120-140) oleju bierze... w normie

Jakieś pomysły Panowie? Jest coś co może wpływać na całą stronę silnika?

ps. próba olejowa zrobiona na 1 cylindrze, z 11 na 15 skoczyło, domyślam się co to może oznaczać, ale tak równo na 4 jednocześnie??
