[D2 98 4.2PB ] Nie odpala i brak blędów
Mialem podobny przypadek przed rokiem,,, w konsekwencji auto pojechalo na lawecie do serwisu,.. w moim przypadku ducha wyzional czujnik polozenia walu ... sprobuj uruchomic silnik z pomoca preparatu samostart,,Wieczor pisze:Jurto rano pojade do sklepu i kupie nowy filtr to go wymienię odrazu
[ Dodano: 2012-02-14, 13:15 ]
Paliwo dochodzi do listwy iskra tez jest ale dalej nie odpala :-( Wiec co teraz moze byc :?:
Jesli uruchomisz, ostatecznie potwierdzisz brak problemow z zaplonem czy transmisja paliwa,.. w moim przypadku silnik zaskoczyl bez problemu,, jezdzil,, zadnych ubocznych objawow .. po wylaczeniu zaplonu nie bylo mozliwosci uruchomic go ponownie niezaleznie od czasu postoju,..
Paliwo dochodzi do listwy iskra tez jest ale dalej nie odpala :-( Wiec co teraz moze byc :?:
To że dochodzi to nie znaczy, że ma właściwe ciśnienie. Nie wymieniaj tak w ciemno poszczególnych elementów bo jak tak będziesz robił to może taniej będzie kupić sprawny samochód.
Żony auto z rok temu też z dnia na dzień przestało odpalać. Przez przewód na listwie wtryskowej też leciało paliwo. Podpiąłem manometr - nie dobijało ciśnienie nawet do 1 Bara i nie miał nawet chęci odpalić. Sprawdziłem później ciśnienie przed filtrem paliwa, było to samo i byłem pewien, że pompa do wymiany.
Z tego co widzę wymieniasz wszystko zgodnie z sugestiami. Traktuj te sugestie jako podpowiedzi do diagnozy, a sam sprawdzaj u siebie lub zleć to mechanikowi, bo że ktoś miał podobny problem i jakieś rozwiązanie u niego pomogło nie znaczy, że u Ciebie jest to samo. Może lepiej jak poszukasz u siebie jakiegoś rozgarnietego mechanika aby zdiagnozował problem.
Inna opcja to poszukaj może do swojego silnika dokumentacji serwisowej. Ja do swojego coś takiego znalazłem i tam mam opisaną z obrazkami diagnostykę poszczególnych elementów silnika, wartości nominalne parametrów, dopuszczalne odchyłki itp. Ciężko coś takiego zdobyć bo to dokumentacja do użytku wewnętrznego w sieciach ASO
To że dochodzi to nie znaczy, że ma właściwe ciśnienie. Nie wymieniaj tak w ciemno poszczególnych elementów bo jak tak będziesz robił to może taniej będzie kupić sprawny samochód.
Żony auto z rok temu też z dnia na dzień przestało odpalać. Przez przewód na listwie wtryskowej też leciało paliwo. Podpiąłem manometr - nie dobijało ciśnienie nawet do 1 Bara i nie miał nawet chęci odpalić. Sprawdziłem później ciśnienie przed filtrem paliwa, było to samo i byłem pewien, że pompa do wymiany.
Z tego co widzę wymieniasz wszystko zgodnie z sugestiami. Traktuj te sugestie jako podpowiedzi do diagnozy, a sam sprawdzaj u siebie lub zleć to mechanikowi, bo że ktoś miał podobny problem i jakieś rozwiązanie u niego pomogło nie znaczy, że u Ciebie jest to samo. Może lepiej jak poszukasz u siebie jakiegoś rozgarnietego mechanika aby zdiagnozował problem.
Inna opcja to poszukaj może do swojego silnika dokumentacji serwisowej. Ja do swojego coś takiego znalazłem i tam mam opisaną z obrazkami diagnostykę poszczególnych elementów silnika, wartości nominalne parametrów, dopuszczalne odchyłki itp. Ciężko coś takiego zdobyć bo to dokumentacja do użytku wewnętrznego w sieciach ASO
Pół roku temu zakupiłem zadbane A8. Dostałem bardzo dużo dokumentów związanych z wymianami przez poprzedniego właściciela (łącznie z nową pompą). Sam też robię cały czas wszystko na bieżąco a nawet ponad to. Jednak pomimo tego doszło do awarii. Byłem w pracy 8h i po wyjściu z niej odpaliłem auto. Toczyłem się do bramy wyjazdowej i nagle zgasł, nawet nie wiem kiedy, bez żadnego szarpnięcia ani żadnych odgłosów. Niestety ponowne odpalenie auta nie jest możliwe do dziś a mija już 3 tydzień. Paliwa w zbiorniku zawsze jest ponad połowa, założone nowe świece, nowy czujnik położenia wału, bo poprzedni był w kiepskim stanie, kompresja jest, iskra jest, pasek rozrządu napięty prawidłowo (rozrząd wymieniany 10000 tyś. temu). Wyeliminowano błąd czujnika rozrządu (zwarcie masy). Teraz VCDS nie pokazuje już żadnych błędów. Nie odpala samostartem. Objaw jest taki, że kręci ale nie chce zaskoczyć. Oddałem go w końcu do gościa który pracował w ASO i ogarnia dobrze temat tego modelu. Sprawdził wszystkie wiązki zgodnie ze schematami. Teraz będzie zabierał się za ponowne ustawienie rozrządu, jeżeli oczywiście wyjdzie, że nastąpiło jego przestawienie (twierdzi, że mógł ewentualnie o jeden ząbek). Może jeszcze jakieś pomysły? Tracę już cierpliwość a nie zdążyłem się jeszcze nawet nacieszyć dobrze furą...
Przestawienie rozrządu o "jeden ząbek" w tym silniku nie robi takich problemów.
Iskra jest (wyciągnąć jedną cewkę, włożyć świecę, do masy i kręcić) ?
Ciśnienie paliwa jest (zmierzyć manometrem) ?
To dwa podstawowe pytania, na które musisz znać odpowiedź. Inaczej nie ruszysz z tematem.
Trzecie pytanie:
Jakie masz ciśnienia sprężania na cylindrach? Będziesz wiedział czy rozrząd nie "przeskoczył"
o więcej niż "jeden ząbek"?
Jeżeli nie znasz odpowiedzi na te pytania to znaczy, że jest niewłaściwe podejście do
diagnostyki.
Iskra jest (wyciągnąć jedną cewkę, włożyć świecę, do masy i kręcić) ?
Ciśnienie paliwa jest (zmierzyć manometrem) ?
To dwa podstawowe pytania, na które musisz znać odpowiedź. Inaczej nie ruszysz z tematem.
Trzecie pytanie:
Jakie masz ciśnienia sprężania na cylindrach? Będziesz wiedział czy rozrząd nie "przeskoczył"
o więcej niż "jeden ząbek"?
Jeżeli nie znasz odpowiedzi na te pytania to znaczy, że jest niewłaściwe podejście do
diagnostyki.
nie odpala
A paliwo dochodzi
Jak jest za małe ciśnienie to wtryskiwacze leją, masz wtedy cały czas zalane świece.Bojar pisze:Iskra była sprawdzana metodą jaką Pan tu przedstawił. Ciśnienie paliwa sprawdzałem tylko po odkręceniu przewodu przy listwie i po przekręceniu kluczyka było bardzo wysokie. A jeśli chodzi o sprężanie to jaka jest minimalna wartość przy której już nie odpali?
Zmierzyć ciśnienie na listwie wtryskowej.
Ok, jutro spróbuję to ogarnąć wraz ze sprawdzeniem ciśnienia sprężania. Dzięki za odpowiedzi, będę dawał znać co i jak dalej. Może ta dyskusja i rozwiązanie problemu też się komuś przydadzą
[ Dodano: 2020-03-16, 17:29 ]
Ścięło klin na kole zębatym wału korbowego a sama śruba je trzymająca była luźna. Tylko jakimś cudem nie doszło do kolizji i silnik chodzi elegancko jak wcześniej. Wystarczyło wymienić koło zębate i ustawić prawidłowo rozrząd. Prawdopodobną przyczyną była zbyt słabo przykręcona ww śruba. Może jak ktoś wcześniej zmieniał rozrząd to coś poszło nie tak...
[ Dodano: 2020-03-16, 17:29 ]
Ścięło klin na kole zębatym wału korbowego a sama śruba je trzymająca była luźna. Tylko jakimś cudem nie doszło do kolizji i silnik chodzi elegancko jak wcześniej. Wystarczyło wymienić koło zębate i ustawić prawidłowo rozrząd. Prawdopodobną przyczyną była zbyt słabo przykręcona ww śruba. Może jak ktoś wcześniej zmieniał rozrząd to coś poszło nie tak...