[D2 98 4.2PB ] Wibracje, odgłosy z silnika lub napędu
Także walczę z wibracja i dziwnym rezonansem. U mnie to ewidentnie od wisko dlatego dałem takiego pomysła. Po zdjęciu wentylatora wszystko cichnie. Co ciekawe, wymieniłem już łożysko, potem wiskozę i dalej to samo. Zostaje jeszcze sam wentylator. Czasem same zatrzymanie wentylatora nic nie daje dopiero jak go "przycisnę, docisnę" to milknie.
Zaczęło się to po wymianie rozrządu
Zaczęło się to po wymianie rozrządu
tak pepi, zgadzam się, pewnie można uszkodzić łożysko lub wisko przy wymianie rozrządu, tylko z tego co zrozumiałem Iromax wymienił poźniej łożysko i wisko, a buczenie pozostało, i tylko dlatego zastanawiam się dlaczego problem zaczął się u niego przy wymianie rozrządu, a niweluje go zatrzymanie i przyciśnięcie wentylatora. Muszę poeksperymentować u mnie.
Sprawdzę to koło. Zastanawia mnie luz jaki ma moja wiskoza. Pojedynczo tego luzu się nie wyczuwa (sprzęgło wisotyczne, łożysko) ale jak mam wszystko złożone to luz jest. Jest na tyle duży, że jak ruszam wisko (na stojącym silniku) to widać, że koło pasowe "wybiera luzy". Wiem, że każde łożysko ma luz ale...
Sprawdzę to koło o którym mówi Pepi. Może ten efekt drgania wisko ma zupełnie gdzie indziej swoją przyczynę.
update 28.04
Koło sprawdzone - ok. Zareklamowałem sprzęgło wiskozy i łożysko. Zamontowane na nowych częściach i jest lepiej. Łożysko kupiłem z wyższej półki i nie ma tu aż takich luzów.
Sprawdzę to koło o którym mówi Pepi. Może ten efekt drgania wisko ma zupełnie gdzie indziej swoją przyczynę.
update 28.04
Koło sprawdzone - ok. Zareklamowałem sprzęgło wiskozy i łożysko. Zamontowane na nowych częściach i jest lepiej. Łożysko kupiłem z wyższej półki i nie ma tu aż takich luzów.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2020, 09:00 przez Iromax, łącznie zmieniany 2 razy.
Po dwóch dniach przerwy wracam do problemu. Sprawdziłem zatrzymując, przyskajać, odciągając wentylator, wisko w chwili gdy silnik pracuje na buczących obrotach i nic. Przysłuchiwałem się ze wszystkich stron i przestaje się dziwić mechanikom którzy się poddali bo naprawdę ciężko zlokalizować źródło hałasu. Zapierałem silnik kijem z różnych stron, żeby sprawdzić jak przemieszczanie jego nacisku na poduszki wpłynie na ten hałas, ale wystąpiła tylko newielka zmiana natężenia tego dzwięku. Generalnie mam wrażanie że buczy, rzęzi coś w środku, pod klawiaturą i wydaje się, że bardziej na lewej głowicy, ale może to tylko przenosi dźwięk, którego źródło jest gdzie indziej. Porażka.... Jedyna prawidłowość jest tak, że silnik musi być rozgrzany, żeby dzwięk występował i chyba po bardziej dynamicznej jezdzie hałas jest jeszcze bardziej syszalny (ale w sumie sprowadza się to tylko do tego, że silnik jest wtedy jeszcze bardziej rozgrzany więc buczy..)