Czołem, walczę z wypadającą klimatyzacją. Dzieje się to od czasu do czasu jak odpalam bardzo gorące auto po postoju. Powodem poślizg napędu sprężarki. Myślałem, że ślizga się sprzęgło ale coraz bardziej skłaniam się, że jednak pasek. Jak się uprę jestem w stanie ręką zakręcić koło pasowe sprężarki. Sam pasek jakoś bardzo napięty nie jest. Wcześniej nie miałem z tym problemów i nie przyglądałem się. Nie wiem czy napinacz osłabł czy tak było zawsze.
Miał ktoś kłopoty z napinaczem paska osprzętu?
![]() |
![]() |
![]() |
[D2 95 4.2PB/LPG ] Napinanie paska osprzętu
[D2 95 4.2PB/LPG ] Napinanie paska osprzętu
Kot też jest Quattro
Kółka wyglądały... no jak to kółka w 30 letnim samochodzie...
Problemem jednak okazał się napinacz. Po rozebraniu było widać, że łożyskowana oś ma widoczne ślady pracy wałeczków, smar zamienił się w szkliwo. Tarcie było na tyle duże że pasek przestał być poprawnie napinany. Po wymianie łożysk, odwróceniu ośki stroną nie zniszczoną do wałeczków wszystko jest OK.
Stary amortyzatorek usztywnia wszystko jak skała, pasek jest napięty jak struna. Skończyły się wszystkie kłopoty z poślizgiem kółka klimy. Ale ile sie w zeszłym roku naszukałem problemu, likwidowałem luzy na sprzęgiełku to już wiem tylko ja...
Problemem jednak okazał się napinacz. Po rozebraniu było widać, że łożyskowana oś ma widoczne ślady pracy wałeczków, smar zamienił się w szkliwo. Tarcie było na tyle duże że pasek przestał być poprawnie napinany. Po wymianie łożysk, odwróceniu ośki stroną nie zniszczoną do wałeczków wszystko jest OK.
Stary amortyzatorek usztywnia wszystko jak skała, pasek jest napięty jak struna. Skończyły się wszystkie kłopoty z poślizgiem kółka klimy. Ale ile sie w zeszłym roku naszukałem problemu, likwidowałem luzy na sprzęgiełku to już wiem tylko ja...
Kot też jest Quattro