Forum Audi A8 Klub Polska

zanjac ja nie oszczędzam na częściach zamiennych tarcze i klocki ate i płyn hamulcowy ate super blue racing i nic to nie dało, wcześniej miałem ori tarcze i klocki znaczki audi na pewno nie lipa w dobrym stanie w sumie to prawie jak nowe były i było to samo , zmieniłem na nowe bo myślałem że są przegrzane czy coś tam, ale niestety wywaliłem kasę na darmo nie ma żadnej poprawy ,ja swoja s8 nie latam jak debil po mieście od świateł do świateł, ale czasami trzeba przycisnąć i nie spodziewałem sie że po kilku chwilach ostrzejszej jazdy skończą się hamulce, wynikiem tego była mała stłuczka zabrakło mi z pół metra żeby wyhamować ;-) i niestety zatrzymałem sie na oplu corsie hehe i dlatego mowie ze hamulce ori w mojej s8 to bubel

kojot1 pisze:zanjac ja nie oszczędzam na częściach zamiennych tarcze i klocki ate i płyn hamulcowy ate super blue racing i nic to nie dało, wcześniej miałem ori tarcze i klocki znaczki audi na pewno

Tak na marginesie to czym roznia sie czesci ori od markowych zamiennikow? ( nie chinskich podrobek a zaznaczam zamiennikow) ...

Fabryka samochodow jako taka nie robi przeciez klockow, tarcz, tlumikow, felg, opon, amorow i setek jak nie tysiecy innych czesci,... oczywiscie sztuka jest dobrac producenta-kompleksowego dostawce czesci ,,, no np. tloki od Mahle, amory Koni ect,..ale praktycznie na tym koniec :-/ ...

Na opakowaniu laduja 4 kolka i cena idzie x3 w gore,.. tak postrzegam te rozniece :-P

rubio pisze:Na opakowaniu laduja 4 kolka i cena idzie x3 w gore,.. tak postrzegam te rozniece :-P

Rubio,

nie wiemy tego dokladnie. a nawet powiem, ze nikt tego nie wie, bo kazdy przypadek (kazda czesc to inna sytuacja) jest inny.

jak rozumiem, piszesz, ze jesli na pudelku jest logo audi, wtedy cena idzie w gore.

masz racje, choc nie w kazdym aspekcie.

po pierwsze: trzeba zdefiniowac slowo "zamiennik"

1. czy jest to ta sama czesc (pochodzaca od tego samego producenta), tylko w innym pudelku.
2. czy jest to ta sama czesc (wymiary) produkowana przez innego producenta. celowo w nawiasie - obok wymiarow - nie umiescilem slowa "wlasciwosci"

jesli jest to przypadek numer 1. wtedy - okazuje sie, ze sprawa nie jest taka oczywista. renomowani producenci narzucaja poddostawcom bardzo wysrubowane parametry jakosciowe. nie chce w tej chwili zaglebiac sie procesy technologiczno-wytworcze danej czesci zamiennej, dosc powiedziec, ze sa szczegolowe parametry, ktore okreslaja jakie czesci moga byc uzyte jako czesci audi (w tym przypadku), a ktore z nich nie moga byc uzyte jako czesci audi. sa rozne metodologie okreslajace jakosc wyrobow. teraz przyklad z sufitu, ale aby lepiej zrozumiec zagadnienie: jesli na 10.000 wyprodukowanych sztuk, 3 z nich beda wadliwe (kontrola jeszcze na etapie procesu produkcyjnego), wtedy cala partia, zamiast do kosza wedruje do pudelek z napisem "zamiennik". jesli nie ma zadnej wady na 10.000 sztuk, wtedy czesc wedruje do pudelka z napisem "audi". ten przyklad jest czysto teoretyczny, natomiast podaje go aby latwiej zruzumiec zagadnienie.

w przypadku tej "wadliwej" partii 10.000 sztuk. wszyscy sa zadowoleni:
- wytworca nadal moze sprzedac ten towar, mimo, ze nie spelnia wysrubowanych parametrow audi,
- audi jest zadowolone, bowiem nie firmuje swoja nazwa, czesci o nizszej jakosci
- konsument, bowiem ma taka czesc 3 razy taniej.

jesli jest to przypadek numer 2 wtedy to juz czysta loteria, jakiej jakosci jest to zamiennik. moze byc identyczny z oryginalem, a roznic sie wylacznie cena (w znaczacy sposob). moze byc jednak czescia o takich samych wymiarach, jednak z racji tajemnicy handlowej - wlasciwosci takiego zamiennika moga znacznie odbiegac od oryginalu.


wniosek: kupujac czesci z logo audi, wiemy , ze bedzie to najwyzsz jakosc, kontrolowana przez producenta.
kupujac zamiennik: jesli mamy szczescie bedzie to ta sama jakosc co narzucona przez audi. i tak ja napisalem powyzej. moze to byc bardzo dobra jakosciowo czesc (od tego samego producenta), albo kompletna porazka ( w przypadku innego prodecent, nieznajacego wlasciwosci wyrobu)

Prosty przykład na oleju do skrzyni w serwisie 1L. kosztuję od około 70 do 120zł a ten sam olej tyle że nie w butelkach z logo audi 20-30zł i nie ma tam nawet najmniejszej wzmianki że jest to olej Esso,a przecież audi jako koncern samochodowy nie produkuję olei.

... a to jeszcze inny przyklad.


mysle, ze rzadko klienci audi jada na stacje beznynowa aby kupic olej bez logo audi.

zasada jest prosta. tu chodzi o maksymalizacje wygody dla klienta. niestety to kosztuje - audi nie posiada tak dobrych (tanich) kanalow dystybucji jak stacje benzynowe i cena musi byc wieksza. oczywscie jest tez odpowiednia marza...


w kazdym razie osoby, ktore posiadaja audi i serwisuja audi w aso nie beda widziec wielkiej roznicy w cenie (kilkadziesiat zlotych). co wiecej, nie musimy jechac na stacje i szukac tego wlasciwego oleju (nikt z pracownikow stacji nam nie doradzi, tak jak w serwisie). w audi wszystko zalatwiamy w milej, eleganckiej atmosferze, siedzac na wygodnym krzesle, majac dostep do wi-fi, z dobra herbata w reku... kto by tam jechal na stacje benzynowa, gdzie trzeba stac w kolejce i jest w dodatku zimno ...

Wierz mi bardzo duża część tych klientów wolała by pojechać do sklepu kupić części i wymienić w zaufanym warsztacie a nie bulić tylko dla tego że to serwis i mamy do dyspozycji krzesło i herbatkę.Nie mówię tu o ludziach którzy nie wiedza ile maja bo im faktycznie bez różnicy czy zapłaci 100 czy 150zł.

... wierz mi, ze tak nie jest jak piszesz.

Mówisz tak bo Cię stać wyłożyć parę stówek więcej niż potrzeba,jasne że wygodnie wstawiasz auto i nic Cię nie obchodzi z wyjątkiem aby mieć przy sobie kartę płatniczą.Prosty przykład wymiana uszczelniacza na wale w skrzyni w ASO 1690zł netto a u pana Stasia w zaufanym warsztacie 260zł brutto.I teraz co wybierasz,ja wybrałem pana Stasia.

and808 pisze:1. czy jest to ta sama czesc (pochodzaca od tego samego producenta), tylko w innym pudelku.

jak dla mnie to zamiennik to jest właśnie część wyprodukowana przez producenta ale bez jego logo i w nie orginalnym opakowaniu .

and808

Posiadasz świeże D3 S8, warte kilkanaście lub więcej naszych D2, żyjesz kolego w innym świecie.
Dla nas, właścicieli leciwych D2 podstawa to zamienniki i części z rozbiórki, a serwis własny lub nieautoryzowany. To jest proste jak drut i szkoda twojej klawiatury, żeby nam tłumaczyć.

artekk pisze:and808

Posiadasz świeże D3 S8, warte kilkanaście lub więcej naszych D2, żyjesz kolego w innym świecie.
Dla nas, właścicieli leciwych D2 podstawa to zamienniki i części z rozbiórki, a serwis własny lub nieautoryzowany. To jest proste jak drut i szkoda twojej klawiatury, żeby nam tłumaczyć.

dokładnie tak aczkolwiek D2 którą posiadam jakieś 5 lat temu jak wjechała do kraju
była jeszcze objęta jakąś gwarancją - była regularnie serwisowana w ASO

z rodzimych ASO też znam przypadki starych strucli regularnie serwisowanych
i dla takich klientów zdarzają się akcje wymiany silnika/skrzyni wiele lat po gwarancji
na koszt producenta

ale to ułamek całości

... poczekajcie. to nie jest tak.

napisalem: "w kazdym razie osoby, ktore posiadaja audi i serwisuja audi w aso"

ja pisze o strukturze klientow audi, ktore zakupilo swoje samochody w Polsce.

jaka to struktura ?

otoz wiekoszc samochodw zarejestrowana jest na firme. co to oznacza ? ano oznacza to, ze za przeglady/serwisy/czesci placi firma. a wiec jaki "wlasciciel" bedzie sie martwil i szukal tanich czesci albo stodoly Pana Stasia, jak moze to wszystko zalatwic w milej atmosferze w serwisie aso, nie placac za to zlotowki, albo inaczej majac korporacyjna karte kredytowa ?

[ Dodano: 2011-03-05, 20:56 ]

mdamian pisze:

and808 pisze:1. czy jest to ta sama czesc (pochodzaca od tego samego producenta), tylko w innym pudelku.

jak dla mnie to zamiennik to jest właśnie część wyprodukowana przez producenta ale bez jego logo i w nie orginalnym opakowaniu .

to moge jeszcze dodac. ze tutaj otwiera sie duza droga do luznej interpretacji jakosci danego zamiennika. w zaleznosci jaka jest to czesc i w zaleznosci od wielu innych czynnosci, moze to byc dokladnie taka sama czesc, ZUPELNIE NIE ROZNIACA SIE jakoscia. moze tez to byc czesc, ktora nie przeszla pozytywnej weryfikacji jakosci narzuconej przez producenta (ale znowu nie chodzi o ta konkretna czesc, tylko o cala wytworzona partie). a wiec kompletna ruletka. tak naprwade wszystko sprowadza sie ro rachunku prawdopodobienstwa. zamiennik oznacza, ze prawdopodobienstwa gorszej jakosci jest wieksze. ale to wcale nie oznacza, ze ten konkretny zamiennik, bedzie sie w jakikolwiek sposob roznil od takiej samej czesci wyjetej z pudelka z napisem audi. sa oczywiscie skrajne przypadki, ze czesc zamienna wjeta z pudelka z napisem audi jest wadliwa - bowiem, w wiekosci przypadkow nie prowadzi sie kompleksowych/bardzo szczegolowych testow dla kazdej czesci z osobna. a wiec moze sie trafic sytuacja, ze cala partia przeszla test, jednak w tej partii byl jden rodzynek, ktory jest popsuty. i dla ludzi kontrolujacych jakosc taki rodzynek to prwadziwy skarb. mozna sie nauczyc, gdzie jest luka w naszym systenie kontroli jakosci.

U mnie w aucie były zamontowane cześci firmy PAGID i miały nabite znaczki audi tak na tarczach jak i na klockach

dokładnie, u mnie też pagid klocki z logo audi.
Gdy skończyły się klocki z przodu szukałem pagida, ale chyba chwilowo brak dystrybutora w PL. Skończyło się na boschu (co ciekawe made in england, czyżby mintex w środku?), hamują ładnie, niestety pod koniec, przy małej prędkości popiskują jak autobus PKS.

artekk - 'to samo' co Mintex i Textar