A8 D3 - by ATLAS
A8 D3 - by ATLAS
Witam!
Po długiej przerwie w braku A8 w naszym gospodarstwie domowym w końcu pojawił się następca:
D3
Rok produkcji 2003
Pierwsza rejestracja 15.10.2003
Modelowy 2004
I tak proszę państwa zamieniliśmy 3.3TDI na ten jedyny słuszny... 4.2 BFM! :-D
W skrócie, szukaliśmy auta możliwie jak najlepiej wyposażonego, czarnego z czarnym środkiem oraz bezwypadkowego. Skończyło się na średnio wyposażonym, granatowym (takim samym jak poprzednik) i z przygodami blacharskimi (co akurat było czynione w pełni świadomie ;-) )
Co do histori pojazdu to został zakupiony w październiku 2003 roku przez niejaką spółkę J&S Energy za kwotę 499,8 tys zł w salonie Szewczyka w Warszawie (widocznie mieli budżet na auto 500tys). Serwisowany przez nich w Auto Viva Warszawa na dowód czego mam jakieś 3 fakturki z 2007 i 2008 roku gdzie podane są przebiegi 96, 110 i 135kkm. Drugi właściciel przez 2.5 roku posiadania wozu zrobił jak twierdził około 50kkm. Także auto zakupiliśmy z raczej nie kręconym (w co głęboko wierzymy) przebiegiem 189kkm.
Wyposażenie i dane:
Kolor - 7X Nachtblau Perlefekt
- brak oznaczenia modelu
- klima 4x strefowa
- fotele komfortowe (czyli te z łamaniem lędźwiowym i tu pytanie czy wszystkie modele z tymi fotelami mają pamięc 4x zarówno u kierowcy jak i pasażera?)
- zawiecha pneumatyczna
- roleta elektryczna na tylnej szybie
- roletki manualne w boczynch szybach tył
- ogrzewanie foteli przód + tył
- drewno Vavona-Bernstein
- parktronic tył+przód
- pakiet optyczny aluminium
- pakiet oświetlenie
- system nawigacji sat. z DVD i systemem BOSE + zmieniarka 6CD
- TV które w naszej dziurze akurat prawie wogóle nie odbiera
- ksenon plus z aktywnym systemem oświetlenia drogi (co to ma być?!)
- tempomat
- elektryczna klapa bagażnika (wszystkie D3 taką mają?)
- no i chyba to na czym nam najbardziej zależało czyli wersja LONG
- pare innych mniej ważnych pierdół
Do zrobienia:
1) błedy 17536, 17538, 17983 czyli jak się dowiedziałem dzięku forum lejący wtrysk lub wtryski (potwierdziło się to co mówił poprzedni właściciel) oraz prawdopodobnie któraś poducha silnika. Co do wtrysków to by nawet pasowało bo gdzieś już pisałem że pali 20l/100km choć trzeba przyznać auto pełni rolę reprezentacyjnego w rodzinie więc jeździ szybko i głównie po mieście.
2) Ponadto dręczy go problem z tego tematu
http://www.a8team.pl/topics16/2969.htm
czyli nie zapamiętuje ustawień radia itd.
3) Mapy na PL bo mam tylko europę zachodnią
4) Ekran lcd który młodsza siostra chciała zamknąc ręcznie (tak, witki nam opadły) i teraz nie otwiera/zamyka się do końca. Czyli chyba coś z ogranicznikiem na zębatkach, tylko jak się do tego dostać?
5) Światła, które w nocy świecą strasznie słabo (na jakieś 30-40m)
Na temat modernizacji:
- Zmienione buciki z 17" na 19" w chromie z nowymi oponkami Pirelli 255/40 100Y (kosztowały fortunę)
- W planach póki co nic nie ma, oboje z ojcem uważamy, że to auto wygląda świetnie bez tuningu, choć S8 optycznie wygląda jeszcze lepiej, ale to za duży koszt przeróbki...
Poki co zrobiliśmy około 2kkm i nic złego się nie dzieje ani ze skrzynią, ani z silnikiem ani z zawieszeniem więc chyba auto zostanie na dłużej w rodzinie
i buciki...
EDIT:
Tekst zamieszczony wyżej napisałem w okolicach maj/czerwiec ale nie wkleiłem ze względu na brak fajnych fotek. Teraz nadszedł czas na upadate dotyczący użytkowania fury:
1. Błedy 17536, 17538, 17983 zostały usunięte w autoryzowanym serwisie Lellek w Opolu i co ciekawe wcale nie były to wtryski tylko pompa paliwa - jedna z dwóch. Została wymieniona na nową i do dziś nie widziałem kontrolki check engine na desce. Co do poduchy silnika to został wymieniony jakiś rezystorek i problem też się nie pojawia więcej. Choć ostatnio wyczytałem, że uszkodzone poduchy przenoszą wibrację na kabinę, a u nas czuć minimalne drżenie kierownicy na obrotach jałowych - chociaż to może tylko moje odczucie bo jestem przewrażliwiony na tym punkcie.
Wcześniej też pisałem o spalaniu, że ciągle 20 litrów na 100km wychodzi. Teraz na komputerze nr2 z 92h jazdy ze średnią około 50km/h (czyli z prawie 5000km) mam 16,4L/100km. Jazda 50/50. Ogólnie ciężko jest w mieście zejść poniżej 20l, natomiast w trasie wyniki 12-13l to normalna rzecz (chyba, że co chwilę ktoś zjeżdża i trzeba wyhamować, lub przebudowy dróg się trafią to komp pokaże 15l). Najniższe z trasy jakie uzyskałem to 10.4l wg komputera (i z tego co wcześniej sprawdzaliśmy z ojcem to komputer całkiem dobrze pokazuje - w przeciwieństwie do D2 3.3tdi).
2. Z problemem zapamiętywania ustawień radia rozprawiłem się w sposób bardzo prosty - pan z serwisu w Lellku wgrał najnowsze mapy i język polski do menu i teraz wszystko gra i świeci Jeśli ktoś chce znać koszt to podam na PW.
3. Patrz wyżej
4. Mechanizm ekranu lcd niestety do dziś nie został naprawiony. W serwisie zawołali za części ok. 1000-1100 zł dokładnie nie pamiętam plus robocizna pewnie, więc odpuściliśmy sobie. Za to dość dokładnie jest to opisane na forum, więc wkrótce zamierzam się za to zabrać własnoręcznie :mrgreen:
Jako ciekawostkę dodam, że VAS pokazuje na ten temat 2 lub 3 błędy a deska rozdzielcza nic :-P
5. W światłach wymieniliśmy żarniki na Osramy jakieś za 270 zł z przesyłką ale niestety pojawił się kolejny problem z gasnącym lewym światłem. Vas pokazuje coś z regulacją xenona (teraz dokładnie nie pamiętam). Usterka pojawia się sporadycznie.
Ogólnie ja jako 24-latek jestem w pełni świadomy, że jest to auto już 8 letnie i ciągle coś będzie się psuło/świeciło na desce rozdzielczej, tym bardziej, że w porównaniu do aut klasy C czy D jest tu kilka razy więcej kabli/rożnorakiej elektroniki. Jednak mimo to w ogólnym mniemaniu uważam D3 za świetny samochód. Przede wszystkim względem D2 3.3TDI które miałem okazję użytkować jakiś czas doceniam w D3 4.2PB pracę skrzyni biegów a dokładniej, reakcję na gaz i szybkość zmiany przełożeń oraz ten start - diesel pokazywał swoją przewagę względem innych aut na drodze dopiero jak wszedł na obroty - czyli na światłach dopiero od 30km/h wciskało w fotel tak konkretnie a 4.2PB w D3 robi to od 0km/h
Kolejną rzeczą za która chciałem pochwalić D3 to system nagłośnienia Bose. W D2 Bose grało porównywalnie (a nawet gorzej) z nagłośnieniem wartym 1500zł w Golfie III. Natomiast w D3 to jest coś pięknego móc jechać i po prostu cieszyć się muzyką. Tu dodam, że mam małego bzika na punkcie dźwięku (choć audiofilem nie jestem), a w domu mam głośniki Logitecha Z-5500 i jeśli chodzi o jakoś to te z D3 grają podobnie. Jeśli dobrze policzyłem to Bose w D3 oferuje nam 3 głośniki na podszybiu, 2 w drzwiach przednich, 4 w drzwiach tylnych, 2 w półce w bagażniku + tuba. Często mam dylemat czy słuchać radia czy silnika 8-)
Następne na pochwały zasługuje zawieszenie. Nasze D3 posiada zwykłe pneumatyczne (nie żadne sport czy sport plus). Po prostu się sprawdza na drogach, nie jest ani twardo, ani super miękko. D2 w tym temacie zostawiało wiele do życzenia - było trochę twardo na nierównościach. Choć i tak uważam, że S-klassa W220 jest znacznie lepiej dopracowana od jakiejkolwiek D3 czy D2. Dodam, że pozytywnie zaskoczył mnie tryb dynamic kiedy to przy 220km/h na autostradzie nagle musiałem zmienić pas - rewelacja.
No i chyba ostatnia rzecz, za która doceniam D3 to prestiż jaki sobą reprezentuje. Chyba każdy z was dostrzegł to, że ten samochód po prostu przyciąga uwagę.
Nie wspominając już jak kiedyś jakaś tam laska wypaliła wśród swoich znajomych tekstem "kurwa to Audi A8!!!" jak kiedyś podjechałem na jakiś tam festyn...
Po długiej przerwie w braku A8 w naszym gospodarstwie domowym w końcu pojawił się następca:
D3
Rok produkcji 2003
Pierwsza rejestracja 15.10.2003
Modelowy 2004
I tak proszę państwa zamieniliśmy 3.3TDI na ten jedyny słuszny... 4.2 BFM! :-D
W skrócie, szukaliśmy auta możliwie jak najlepiej wyposażonego, czarnego z czarnym środkiem oraz bezwypadkowego. Skończyło się na średnio wyposażonym, granatowym (takim samym jak poprzednik) i z przygodami blacharskimi (co akurat było czynione w pełni świadomie ;-) )
Co do histori pojazdu to został zakupiony w październiku 2003 roku przez niejaką spółkę J&S Energy za kwotę 499,8 tys zł w salonie Szewczyka w Warszawie (widocznie mieli budżet na auto 500tys). Serwisowany przez nich w Auto Viva Warszawa na dowód czego mam jakieś 3 fakturki z 2007 i 2008 roku gdzie podane są przebiegi 96, 110 i 135kkm. Drugi właściciel przez 2.5 roku posiadania wozu zrobił jak twierdził około 50kkm. Także auto zakupiliśmy z raczej nie kręconym (w co głęboko wierzymy) przebiegiem 189kkm.
Wyposażenie i dane:
Kolor - 7X Nachtblau Perlefekt
- brak oznaczenia modelu
- klima 4x strefowa
- fotele komfortowe (czyli te z łamaniem lędźwiowym i tu pytanie czy wszystkie modele z tymi fotelami mają pamięc 4x zarówno u kierowcy jak i pasażera?)
- zawiecha pneumatyczna
- roleta elektryczna na tylnej szybie
- roletki manualne w boczynch szybach tył
- ogrzewanie foteli przód + tył
- drewno Vavona-Bernstein
- parktronic tył+przód
- pakiet optyczny aluminium
- pakiet oświetlenie
- system nawigacji sat. z DVD i systemem BOSE + zmieniarka 6CD
- TV które w naszej dziurze akurat prawie wogóle nie odbiera
- ksenon plus z aktywnym systemem oświetlenia drogi (co to ma być?!)
- tempomat
- elektryczna klapa bagażnika (wszystkie D3 taką mają?)
- no i chyba to na czym nam najbardziej zależało czyli wersja LONG
- pare innych mniej ważnych pierdół
Do zrobienia:
1) błedy 17536, 17538, 17983 czyli jak się dowiedziałem dzięku forum lejący wtrysk lub wtryski (potwierdziło się to co mówił poprzedni właściciel) oraz prawdopodobnie któraś poducha silnika. Co do wtrysków to by nawet pasowało bo gdzieś już pisałem że pali 20l/100km choć trzeba przyznać auto pełni rolę reprezentacyjnego w rodzinie więc jeździ szybko i głównie po mieście.
2) Ponadto dręczy go problem z tego tematu
http://www.a8team.pl/topics16/2969.htm
czyli nie zapamiętuje ustawień radia itd.
3) Mapy na PL bo mam tylko europę zachodnią
4) Ekran lcd który młodsza siostra chciała zamknąc ręcznie (tak, witki nam opadły) i teraz nie otwiera/zamyka się do końca. Czyli chyba coś z ogranicznikiem na zębatkach, tylko jak się do tego dostać?
5) Światła, które w nocy świecą strasznie słabo (na jakieś 30-40m)
Na temat modernizacji:
- Zmienione buciki z 17" na 19" w chromie z nowymi oponkami Pirelli 255/40 100Y (kosztowały fortunę)
- W planach póki co nic nie ma, oboje z ojcem uważamy, że to auto wygląda świetnie bez tuningu, choć S8 optycznie wygląda jeszcze lepiej, ale to za duży koszt przeróbki...
Poki co zrobiliśmy około 2kkm i nic złego się nie dzieje ani ze skrzynią, ani z silnikiem ani z zawieszeniem więc chyba auto zostanie na dłużej w rodzinie
i buciki...
EDIT:
Tekst zamieszczony wyżej napisałem w okolicach maj/czerwiec ale nie wkleiłem ze względu na brak fajnych fotek. Teraz nadszedł czas na upadate dotyczący użytkowania fury:
1. Błedy 17536, 17538, 17983 zostały usunięte w autoryzowanym serwisie Lellek w Opolu i co ciekawe wcale nie były to wtryski tylko pompa paliwa - jedna z dwóch. Została wymieniona na nową i do dziś nie widziałem kontrolki check engine na desce. Co do poduchy silnika to został wymieniony jakiś rezystorek i problem też się nie pojawia więcej. Choć ostatnio wyczytałem, że uszkodzone poduchy przenoszą wibrację na kabinę, a u nas czuć minimalne drżenie kierownicy na obrotach jałowych - chociaż to może tylko moje odczucie bo jestem przewrażliwiony na tym punkcie.
Wcześniej też pisałem o spalaniu, że ciągle 20 litrów na 100km wychodzi. Teraz na komputerze nr2 z 92h jazdy ze średnią około 50km/h (czyli z prawie 5000km) mam 16,4L/100km. Jazda 50/50. Ogólnie ciężko jest w mieście zejść poniżej 20l, natomiast w trasie wyniki 12-13l to normalna rzecz (chyba, że co chwilę ktoś zjeżdża i trzeba wyhamować, lub przebudowy dróg się trafią to komp pokaże 15l). Najniższe z trasy jakie uzyskałem to 10.4l wg komputera (i z tego co wcześniej sprawdzaliśmy z ojcem to komputer całkiem dobrze pokazuje - w przeciwieństwie do D2 3.3tdi).
2. Z problemem zapamiętywania ustawień radia rozprawiłem się w sposób bardzo prosty - pan z serwisu w Lellku wgrał najnowsze mapy i język polski do menu i teraz wszystko gra i świeci Jeśli ktoś chce znać koszt to podam na PW.
3. Patrz wyżej
4. Mechanizm ekranu lcd niestety do dziś nie został naprawiony. W serwisie zawołali za części ok. 1000-1100 zł dokładnie nie pamiętam plus robocizna pewnie, więc odpuściliśmy sobie. Za to dość dokładnie jest to opisane na forum, więc wkrótce zamierzam się za to zabrać własnoręcznie :mrgreen:
Jako ciekawostkę dodam, że VAS pokazuje na ten temat 2 lub 3 błędy a deska rozdzielcza nic :-P
5. W światłach wymieniliśmy żarniki na Osramy jakieś za 270 zł z przesyłką ale niestety pojawił się kolejny problem z gasnącym lewym światłem. Vas pokazuje coś z regulacją xenona (teraz dokładnie nie pamiętam). Usterka pojawia się sporadycznie.
Ogólnie ja jako 24-latek jestem w pełni świadomy, że jest to auto już 8 letnie i ciągle coś będzie się psuło/świeciło na desce rozdzielczej, tym bardziej, że w porównaniu do aut klasy C czy D jest tu kilka razy więcej kabli/rożnorakiej elektroniki. Jednak mimo to w ogólnym mniemaniu uważam D3 za świetny samochód. Przede wszystkim względem D2 3.3TDI które miałem okazję użytkować jakiś czas doceniam w D3 4.2PB pracę skrzyni biegów a dokładniej, reakcję na gaz i szybkość zmiany przełożeń oraz ten start - diesel pokazywał swoją przewagę względem innych aut na drodze dopiero jak wszedł na obroty - czyli na światłach dopiero od 30km/h wciskało w fotel tak konkretnie a 4.2PB w D3 robi to od 0km/h
Kolejną rzeczą za która chciałem pochwalić D3 to system nagłośnienia Bose. W D2 Bose grało porównywalnie (a nawet gorzej) z nagłośnieniem wartym 1500zł w Golfie III. Natomiast w D3 to jest coś pięknego móc jechać i po prostu cieszyć się muzyką. Tu dodam, że mam małego bzika na punkcie dźwięku (choć audiofilem nie jestem), a w domu mam głośniki Logitecha Z-5500 i jeśli chodzi o jakoś to te z D3 grają podobnie. Jeśli dobrze policzyłem to Bose w D3 oferuje nam 3 głośniki na podszybiu, 2 w drzwiach przednich, 4 w drzwiach tylnych, 2 w półce w bagażniku + tuba. Często mam dylemat czy słuchać radia czy silnika 8-)
Następne na pochwały zasługuje zawieszenie. Nasze D3 posiada zwykłe pneumatyczne (nie żadne sport czy sport plus). Po prostu się sprawdza na drogach, nie jest ani twardo, ani super miękko. D2 w tym temacie zostawiało wiele do życzenia - było trochę twardo na nierównościach. Choć i tak uważam, że S-klassa W220 jest znacznie lepiej dopracowana od jakiejkolwiek D3 czy D2. Dodam, że pozytywnie zaskoczył mnie tryb dynamic kiedy to przy 220km/h na autostradzie nagle musiałem zmienić pas - rewelacja.
No i chyba ostatnia rzecz, za która doceniam D3 to prestiż jaki sobą reprezentuje. Chyba każdy z was dostrzegł to, że ten samochód po prostu przyciąga uwagę.
Nie wspominając już jak kiedyś jakaś tam laska wypaliła wśród swoich znajomych tekstem "kurwa to Audi A8!!!" jak kiedyś podjechałem na jakiś tam festyn...
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2011, 21:46 przez ATLAS, łącznie zmieniany 2 razy.
- 123mielony
- Super Klubowicz
- Posty: 2473
- Rejestracja: 20 maja 2009, 22:00
- Moje auto: A8 D3
- Rocznik: 2005
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Biłgoraj
Dziś w końcu miałem dużo wolnego czasu, więc udało mi się wymienić lampę, trochę odstaje jednym rogiem, ale to nic będzie trzeba lepiej podokręcać na śrubach :roll:
Przyznam, że przy demontażu najwięcej problemów sprawiły mi 4 śrubki schowane w dwóch uchwytach do zamykania (ręcznie) klapy - nie zauważyłem że tam jest zaślepka a pod nią owe śrubki ;-)
Przyznam, że przy demontażu najwięcej problemów sprawiły mi 4 śrubki schowane w dwóch uchwytach do zamykania (ręcznie) klapy - nie zauważyłem że tam jest zaślepka a pod nią owe śrubki ;-)