Zgadza się, ze trochę mało. U mnie za trzy tygodnie minie rok jak mam swoją 8-ke i może będę miał przejechane w ciągu roku 9 tys :-). Wszystko zależy kto do czego auta używa i tęż czy to jedyny samochód w domu. A w kościele nim byłem chyba 2 razy z okazji jakiś uroczystości rodzinnych....mdamian pisze: Ja swoje autko kupiłem z przebiegiem 179kkm i przez półtora roku zrobiłem nim 60kkm , no ale może chłop "8" jeździł tyko w niedziele do kościoła .
10kkm rocznie to trochę mało
[D2 94 4.2PB/LPG ] wyciek oleju
Ja rocznie a8 robię jakieś 7 tyś.sylwekr pisze:U mnie za trzy tygodnie minie rok jak mam swoją 8-ke i może będę miał przejechane w ciągu roku 9 tys :-). Wszystko zależy kto do czego auta używa i tęż czy to jedyny samochód w domu. A w kościele nim byłem chyba 2 razy z okazji jakiś uroczystości rodzinnych....
- pioter
- Moderator
- Posty: 2292
- Rejestracja: 15 maja 2009, 14:15
- Moje auto: S8 D2
- Rocznik: 1998
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Automat
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Włocławek
Ciekawy jestem czy wymieniałeś obydwie uszczelki czy tylko tą z której leciało i czy jesteś pewien czy mechanik wymienił na pewno obydwie ?RobSz pisze:Miałem to samo olej kapał tak jakby gdzieś przy alternatorze, wymieniłem oringi przy chłodniczce oleju i nic wiec wymieniłem simmeringi na wałkach rozrządu, wale oraz pompie oleju. Dalej nie pomogło.
Dopiero jak wymieniłem uszczelki pod głowicami to stała się jasność że leciało spod uszczelki.
Najdziwniejsze w tym wszystkim że silnik trzymał kompresję mimo wycieku spod uszczelki.
Teraz cieszę się z jazdy no i rano jest suchutko po moją niuńką.
P.S Mój kolega miał identycznie w swojej A8 dopiero po wymianie uszczelek pod głowicą ustało.
ex : A8 D2 95r 4.2
A8 D3 03 4.2
A8 D4 12 4.2TDI
A8 D3 03 4.2
A8 D4 12 4.2TDI
Ja nie sprzedaje ;-) może za kilka lat,ale to i tak na allegro,a nie tu.tomek87g pisze:cos czuje chłopaki że chyba będziecie szykowali sprzedaż ósemek i taka małą reklamę robicie z tymi przebiegami ;-) żarcik oczywiście
Nie chce by przyszły nabywca/klubowicz/forumowicz później mi lamentował,że coś przestało działać,a przecież miało działać wiecznie :-/ :lol:
Jacek KOSTEK no kurcze,jeżeli serio okaże się,ze to leci z pod głowicy to kicha,zrzucanie wszystkiego ehh.
Ale z drugiej strony to chyba dopiero co kupiłeś to autko,więc rozrząd i tak wypada zmienić :-P
ja identycznie :mrgreen:tomi26 pisze:Ja rocznie a8 robię jakieś 7 tyś.sylwekr pisze:U mnie za trzy tygodnie minie rok jak mam swoją 8-ke i może będę miał przejechane w ciągu roku 9 tys :-). Wszystko zależy kto do czego auta używa i tęż czy to jedyny samochód w domu. A w kościele nim byłem chyba 2 razy z okazji jakiś uroczystości rodzinnych....
wiem ze to mało ale moja tylko w weekendy jezdzi i raz na jakis czas w tygodniu :-P
Nie mam takich planów :-). To auto będzie u mnie dłużej, ale zobaczymy co życie pokaże, może niedługo dowiem się, że odziedziczyłem jakiś spadek i pojadę po kolejną 8-ke do salonu....tomek87g pisze:cos czuje chłopaki że chyba będziecie szykowali sprzedaż ósemek i taka małą reklamę robicie z tymi przebiegami ;-) żarcik oczywiście
moja mała tez znaczyła teren 8-)
myslałem ze z pod rozrządu, a skończyło sie na zwalaniu prawej głowicy. w czasie prac wyszło jeszcze ze nie ma łozyska pod visco ani visco, odmy wyparowały :shock:
zrobiłem wiec wszystko za jednym zamachem puki był w miare dostęp do wszystkiego
kompletny rozrząd, visco z łozyskiem, wszystkie zimery, obie odmy, uszczelka pod głowicą i pod kolektorem ssącym, termostat, wymycie wszystkiego, bo kapało na alternator a on rozbryzgiwał gdzie sie dało
koszt całej imprezy to 1/3 wartości auta,
Teraz to ona napewno ma umnie dozywocie, na lato komplet nowych osiemnastek, bak benzyny do pełna i podwoje jej wartośc 8-)
myslałem ze z pod rozrządu, a skończyło sie na zwalaniu prawej głowicy. w czasie prac wyszło jeszcze ze nie ma łozyska pod visco ani visco, odmy wyparowały :shock:
zrobiłem wiec wszystko za jednym zamachem puki był w miare dostęp do wszystkiego
kompletny rozrząd, visco z łozyskiem, wszystkie zimery, obie odmy, uszczelka pod głowicą i pod kolektorem ssącym, termostat, wymycie wszystkiego, bo kapało na alternator a on rozbryzgiwał gdzie sie dało
koszt całej imprezy to 1/3 wartości auta,
Teraz to ona napewno ma umnie dozywocie, na lato komplet nowych osiemnastek, bak benzyny do pełna i podwoje jej wartośc 8-)
W naszym A8 ostatnio wyciek mieliśmy jeszcze z czujnika przy podstawie filtra, sam czujnik się uszkodził i kapał z niego olej. dodatkowo jeszcze sama chłodniczka oleju była wyciągana bo spod niej też mieliśmy wyciekhipcio pisze:Jeśli poci Ci się koło alternatora to zapewme cieknie z chłodniczki oleju, symeringu na wałku rorządu lub prawej odmy.
Obstawiam weże od odmy ja wymieniłem dwie sztuki, zazwyczaj po jakiś 200 tyś są do wymiany po prostu parcieją i wyglądają jak papier , przynajmniej tak było u mnie... Wyciek zauważyłem na kostce brukowej były to niewielkie plamki. Pod spodem cieżko było zlokalizować wyciek. Koszt jednego weża to po rabatach około 200 zł sztuka dostępny tylko a ASO .
Pozdrawiam
Pozdrawiam