Koledzy potrzebuję pomocy. Autko nie może odpalić, VAG pokazuje błąd 16706.
Wymieniłem czujnik położenia wałka rozrządu na nowy firmy BOSCH i dalej to samo. Sprawdziłem ciągłość przewodów między wtyczką czujnika wałka a wtyczką komputera i jest OK. Autko dalej nie pali. Nie wiem gdzie ręce teraz włożyć i tu prośba abyście coś poradzili.
![]() |
![]() |
![]() |
[S8 D2 98 LPG ] Nie odpala błąd 16706
[S8 D2 98 LPG ] Nie odpala błąd 16706
Ostatnio zmieniony 30 cze 2011, 16:41 przez Gabriel, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy mierzyłeś rezystancję czujnika? Może jest niesprawny pomimo że nowy - takie rzeczy się zdarzają...
Czy mierzyłeś napięcie wychodzące z komputera do wtyczki?
Tutaj masz procedurę testową dotyczącą tego sensora: http://ul.to/3b859t1l
Wprawdzie do innego silnika, ale zasada postępowania będzie podobna. Może Ci w czymś pomoże.
Czy mierzyłeś napięcie wychodzące z komputera do wtyczki?
Tutaj masz procedurę testową dotyczącą tego sensora: http://ul.to/3b859t1l
Wprawdzie do innego silnika, ale zasada postępowania będzie podobna. Może Ci w czymś pomoże.
Napięcie na wtyczce idącej do czujnika wałka wynosi 5V. Rezystancja na 2 pinach tego czujnika to ok 800 kohm . Nie pamiętam na których to było ale pozostałe miały nieskończoność więc zgodnie z opisem z linku chyba to ok.
Nie wiem co jest grane :-(
[ Dodano: 2011-06-30, 20:54 ]
Małe sprostowanie.
Nie wiem skąd mi się wzięło te 800 ohm, bo mam oba czujniki w domu na stole, mierzę i na wszystkich pinach mam nieskończoność. No to do auta i do sklepu gdzie kupiłem ten czujnik. Mieli jeszcze 2 z różnych firm. Multimetr z kieszeni wyciągam i mierzę. No i wszystkie mają nieskończoność na pinach. Koleś wyciąga swój miernik i to samo - nieskończoność na wszystkich pinach. Czyli nie jest tak jak w tym opisie wcześniej. Wątpię żeby wszystkie były zepsute :shock:
Coś mi się wydaje ze jutro autko pójdzie do elektryka jakiegoś, tylko jak ktoś ma pomysły to pisać bo "znachorów" i "magików" to ja się boję :-? Wiem że u nich to wszystko sięwymienia po kolei aż się trafi na usterkę, tylko koszty tego pózniej zabijają
Nie wiem co jest grane :-(
[ Dodano: 2011-06-30, 20:54 ]
Małe sprostowanie.
Nie wiem skąd mi się wzięło te 800 ohm, bo mam oba czujniki w domu na stole, mierzę i na wszystkich pinach mam nieskończoność. No to do auta i do sklepu gdzie kupiłem ten czujnik. Mieli jeszcze 2 z różnych firm. Multimetr z kieszeni wyciągam i mierzę. No i wszystkie mają nieskończoność na pinach. Koleś wyciąga swój miernik i to samo - nieskończoność na wszystkich pinach. Czyli nie jest tak jak w tym opisie wcześniej. Wątpię żeby wszystkie były zepsute :shock:
Coś mi się wydaje ze jutro autko pójdzie do elektryka jakiegoś, tylko jak ktoś ma pomysły to pisać bo "znachorów" i "magików" to ja się boję :-? Wiem że u nich to wszystko sięwymienia po kolei aż się trafi na usterkę, tylko koszty tego pózniej zabijają
Szczerze? Nie widziałem tego czujnika z D2 więc mogę się mylić, ale widziałem kilka różnych i nie sądzę aby ten akurat się jakoś wyjątkowo różnił jeśli chodzi o działanie. Tak to wygląda w środku:
![Obrazek]()
A jeśli tak, to jest wyjątkowo nieprawdopodobne aby między wszystkimi parami pinów była nieskończona rezystancja. Między którymiś dwoma (zwykle 1-2 lub 2-3) powinno być w przedziale 500-1500 Ohm.
Zweryfikuj więc czy aby na pewno prawidłowo to mierzysz i daj znać. Jeśli byś się mimo wszystko upierał, że pomiar na wszystkich daje INF, to podaj może numer części - spróbuję znaleźć schemat.
A jeśli tak, to jest wyjątkowo nieprawdopodobne aby między wszystkimi parami pinów była nieskończona rezystancja. Między którymiś dwoma (zwykle 1-2 lub 2-3) powinno być w przedziale 500-1500 Ohm.
Zweryfikuj więc czy aby na pewno prawidłowo to mierzysz i daj znać. Jeśli byś się mimo wszystko upierał, że pomiar na wszystkich daje INF, to podaj może numer części - spróbuję znaleźć schemat.
Skonstruowałem sobie "oczko" którym przemierzyłem raz jeszcze te czujniki (oba) i faktycznie, miernikami nic mi nie pokazało. Ale oczkiem między dwoma pinami było przejście na obu czujnikach tak samo ( wygląda na to że mój stary też był dobry). Wczoraj kombinowałem na różne sposoby (odpinałem wtyczki od sterownika silnika) i za którymś razem na vagu przestał wyskakiwać błąd 16706 jak poprzednio. Sprawdziłem luty wizualnie na sterowniku i wyglądają ok. Jedyny błąd jaki się pojawił to było za niskie napięcie aku. Autko dalej nie pali więc szukałem przyczyny i zauważyłem ze na pompie paliwa nie ma napięcia, na gazie też nie zapala bo nie przełączają się elektrozawory. Aku się ładuje i znów sprawdzę. Bezpieczniki ok.
Znaczy się, że potraktowałeś mój poprzedni załącznik wybiórczo? 
Test requirements:
- The Motronic Engine Control Module (ECM) J220 fuses OK.
- Battery voltage at least 12.5 volts.
- All electrical consumers such as, lights and rear window defroster, switched off.
- [...]
Śmiesznie będzie jak się okaże że wszystko wina rozładowanego AKU, aczkolwiek szczerze Ci tego życzę

Test requirements:
- The Motronic Engine Control Module (ECM) J220 fuses OK.
- Battery voltage at least 12.5 volts.
- All electrical consumers such as, lights and rear window defroster, switched off.
- [...]
Śmiesznie będzie jak się okaże że wszystko wina rozładowanego AKU, aczkolwiek szczerze Ci tego życzę

Szczerze to sam sobie tego życzyłem. Zwłaszcza ze ten aku był uszkodzony, śmigał bez problemu to go nie wymieniałem , a nawet zapomniałem ze jest do wymiany. Dziś zapakowałem nowy aku i auto nie odpaliło :-/
Zaholowałem "bolid" do kolegi z pracy, który świadczy usługi jako elektryk samochodowy. Nie wiem na ile jest w tym dobry, ale oferował sie z pomocą wiec skorzystałem. Jak coś się dowiem to pochwale się, a na chwilę obecną czekam na dalsze sugestie, są mi bardzo pomocne, bo nie siedzę bezczynnie tylko kombinuję i dużo się uczę ;-)
[ Dodano: 2011-07-02, 21:59 ]
Panowie :-D morda mi się śmieje :lol: bo autko śmiga.
16706- Engine Speed Sensor (G28): No Signal
Ten sensor to jest od obrotów wału (korbowego) a nie wałka (rozrządu).
Szkoda że mnie nikt nie poprawił, było by prędzej, ale za to doświadczenie zgromadzone przy tej naprawie bezcenne :-D
W poniedziałek jadę ukatrupić kolesia co naprawiał mi skrzynię biegów, potargał dosłownie przewody. Dziwie się ze tak długo to śmigało na tym stanie instalacji. Żeby uniknąć takich pseudo mechaników sam się brałem za te naprawę i w tym miejscu muszę podziękować Wam Koledzy za zaangażowanie :-) Wielkie DZIĘKI Panowie i cieszę się że znajduję tu pomoc.
Pozdrawiam.
Zaholowałem "bolid" do kolegi z pracy, który świadczy usługi jako elektryk samochodowy. Nie wiem na ile jest w tym dobry, ale oferował sie z pomocą wiec skorzystałem. Jak coś się dowiem to pochwale się, a na chwilę obecną czekam na dalsze sugestie, są mi bardzo pomocne, bo nie siedzę bezczynnie tylko kombinuję i dużo się uczę ;-)
[ Dodano: 2011-07-02, 21:59 ]
Panowie :-D morda mi się śmieje :lol: bo autko śmiga.
16706- Engine Speed Sensor (G28): No Signal
Ten sensor to jest od obrotów wału (korbowego) a nie wałka (rozrządu).
Szkoda że mnie nikt nie poprawił, było by prędzej, ale za to doświadczenie zgromadzone przy tej naprawie bezcenne :-D
W poniedziałek jadę ukatrupić kolesia co naprawiał mi skrzynię biegów, potargał dosłownie przewody. Dziwie się ze tak długo to śmigało na tym stanie instalacji. Żeby uniknąć takich pseudo mechaników sam się brałem za te naprawę i w tym miejscu muszę podziękować Wam Koledzy za zaangażowanie :-) Wielkie DZIĘKI Panowie i cieszę się że znajduję tu pomoc.
Pozdrawiam.