![]() |
![]() |
![]() |
[D2 94 4.2PB/LPG ] Przy obciażeniu przełącza się na PB
[D2 94 4.2PB/LPG ] Przy obciażeniu przełącza się na PB
Witam.
Mam taki problem:
Po odpaleniu auta, zaraz po przełączeniu na gaz jak mocniej przycisnę - potrafi się z powrotem przełączyć na PB. Jak już trochę pojeżdżę - problem nie pojawia się.
Oczywiście nie mówię tu o butowaniu zimnego silnika - mówię o sytuacji jak odpalę go po kilku / kilkunasto minutowym postoju.
Po wystąpieniu tego objawu - wystarczy przyciskiem przerzucić na PB i z powrotem na gaz i już leci na gazie.
Czy to może być kwestia nie dogrzania instalacji gazowej? (posiadam STAG'a)
Ogólnie na gaziku śmiga aż miło - zero zmiany mocy przełącza się płynnie itp.
Sytuacja taka wystąpiła 3 razy, za każdym razem informując mnie przy tym pikaniem do momentu ponownego przełączenia na gaz....
Orientuje się co może być przyczyną?
Mam taki problem:
Po odpaleniu auta, zaraz po przełączeniu na gaz jak mocniej przycisnę - potrafi się z powrotem przełączyć na PB. Jak już trochę pojeżdżę - problem nie pojawia się.
Oczywiście nie mówię tu o butowaniu zimnego silnika - mówię o sytuacji jak odpalę go po kilku / kilkunasto minutowym postoju.
Po wystąpieniu tego objawu - wystarczy przyciskiem przerzucić na PB i z powrotem na gaz i już leci na gazie.
Czy to może być kwestia nie dogrzania instalacji gazowej? (posiadam STAG'a)
Ogólnie na gaziku śmiga aż miło - zero zmiany mocy przełącza się płynnie itp.
Sytuacja taka wystąpiła 3 razy, za każdym razem informując mnie przy tym pikaniem do momentu ponownego przełączenia na gaz....
Orientuje się co może być przyczyną?
No to mi zabiłeś ćwieka.... wiem że to głupie - ale nie wiem jaki tam parownik siedzi 
Auto kupiłem już z instalacją - będę musiał poszukać faktury za nią... na niej był model parownika...
Generalnie tak podejrzewałem że chodzi o temperaturę - jednak wolałem podpytać
Raczej zostawię to tak jak jest - w sumie i tak w miarę szybko przełącza a jednocześnie nie robi tego na całkiem zimnym silniku.
Sprawa wyszła jak zrobiło się chłodniej na dworze, więc odpowiedź jest prosta: brak temperatury.
Dodam tylko, że po kilku kilometrach jeszcze nigdy się to nie wydarzyło.
Zobaczymy jeszcze co będzie jak przyjdą mrozy
Dziękuje za utwierdzenie mnie w mojej opinii

Auto kupiłem już z instalacją - będę musiał poszukać faktury za nią... na niej był model parownika...
Generalnie tak podejrzewałem że chodzi o temperaturę - jednak wolałem podpytać

Raczej zostawię to tak jak jest - w sumie i tak w miarę szybko przełącza a jednocześnie nie robi tego na całkiem zimnym silniku.
Sprawa wyszła jak zrobiło się chłodniej na dworze, więc odpowiedź jest prosta: brak temperatury.
Dodam tylko, że po kilku kilometrach jeszcze nigdy się to nie wydarzyło.
Zobaczymy jeszcze co będzie jak przyjdą mrozy

Dziękuje za utwierdzenie mnie w mojej opinii

-
- Super Klubowicz
- Posty: 1400
- Rejestracja: 31 maja 2010, 23:09
- Lokalizacja: Wrocław
Ale jak by parownik był za słaby, to na ciepłym też chyba by pojawił się ten problem?
Dziwne... sytuacja zdarzyła się dosłownie 3 razy - jak silnik nie był dogrzany i musiałem przycisnąć....
Czyli wniosek: nie cisnąć dopóki nie będzie ciepły
ps. jaki już się rozgrzeje (np. po 5 km) - już można szaleć - a nic się nie dzieje
Dziwne... sytuacja zdarzyła się dosłownie 3 razy - jak silnik nie był dogrzany i musiałem przycisnąć....
Czyli wniosek: nie cisnąć dopóki nie będzie ciepły

ps. jaki już się rozgrzeje (np. po 5 km) - już można szaleć - a nic się nie dzieje

Parownik może i masz wystarczający. Cały czas chodzi mi po głowie ta temperatura przełączania, może by ją podnieść o 5-10stopni. Pewnie to rozwiąże ten problem. Ja mam ustawione na 40 i przy dwóch parownikach w dzisiejszych warunkach pogodowych na gaz przełącza 3-5min po odpaleniu zimnego silnika. Ciekawe jak u Ciebie będzie jak przyjdą mrozy. :-?Detter pisze:Ale jak by parownik był za słaby, to na ciepłym też chyba by pojawił się ten problem?
Dziwne... sytuacja zdarzyła się dosłownie 3 razy - jak silnik nie był dogrzany i musiałem przycisnąć....
Czyli wniosek: nie cisnąć dopóki nie będzie ciepły
ps. jaki już się rozgrzeje (np. po 5 km) - już można szaleć - a nic się nie dzieje
Gadałem z gazownikiem (zaufanym) - posprawdzał, pomacał, na komputerek popatrzył... powiedział że jest wszystko idealnie.... (temp. przełączania również ust. na 40 celciuszy)
Co ciekawe, ostatnio zaprzestałem tankowania gazu w sieci stacji z Płocka....
Auto stało 2 dni nie ruszane, dziś przy temp. -2 specjalnie mocniej traktowałem (niestety) furkę i problem się nie pojawił....
Może to jednak lipny gaz?
Chyba zostanę przy lotosie.....
Co ciekawe, ostatnio zaprzestałem tankowania gazu w sieci stacji z Płocka....
Auto stało 2 dni nie ruszane, dziś przy temp. -2 specjalnie mocniej traktowałem (niestety) furkę i problem się nie pojawił....
Może to jednak lipny gaz?
Chyba zostanę przy lotosie.....
Ja z tej racji, że mam dwa parowniki to ustawiłem sobie na 40 i dla mnie jeszcze trochę za szybko. Na początku miałem 30 i po niecałej minucie przeskakiwał mi na gaz. Zbyt zimny gaz rujnuje listwy wtryskowe.pepi pisze:ale wy bogaci jesteście albo macie słabe zabawki pod maską
panowie jeszcze rok temu mówiło się o 30 przepinania
teraz już to jest 20 :-P
a niektórzy to i 17 już testują
tu mowa o 40 :mrgreen:
ja u siebie przepinam po odpaleniu
Choćby złote były i tak nie pomoże.pepi pisze:jakie te listwy masz
bo uwierz mi są wtryski i wtryski :-D
Przełączanie zaraz po odpaleniu na gaz z racji oszczędności jest co najmniej ..........
Siadają wtryski, gumy w reduktorach, nieogrzany gaz nie rozpręża się tak jak powinien i trafia w układ wydechowy gdzie niszczy katalizator i tłumiki.
Poprawną temperaturą przełączania na gaz jest min. 40 stopni, poniżej tej temperatury to zarzynanie auta.
Popieram w 100% procentach.labas pisze:Choćby złote były i tak nie pomoże.pepi pisze:jakie te listwy masz
bo uwierz mi są wtryski i wtryski :-D
Przełączanie zaraz po odpaleniu na gaz z racji oszczędności jest co najmniej ..........
Siadają wtryski, gumy w reduktorach, nieogrzany gaz nie rozpręża się tak jak powinien i trafia w układ wydechowy gdzie niszczy katalizator i tłumiki.
Poprawną temperaturą przełączania na gaz jest min. 40 stopni, poniżej tej temperatury to zarzynanie auta.
Dodam do listy przepływomierz który szlag trafi jak strzeli zimny gaz w kolektorze oraz popękane wężyki między listwą a wkrętkami w kolektorze.