[D2 98 4.2PB/LPG ] Nie odpala.

paulo79 · Post autor: **paulo79** » 05 sty 2010, 20:43

no ale gdziez lejkiem

trzeba benzyne w baku wozic a nie na sucho jezdzic. Ludzie jak lpg maja to mysla ze bez benzyny beda hulac

Klimass1 · Post autor: **Klimass1** » 05 sty 2010, 20:51

no i później pompa poszła własnie z powodu gazu bo czasami gazownicy jej nie odłączą i chodzi na sucho

a ja zalewam od góry

jezu każdy ma swoje metody więc po co sie tu kłócić. a jeżeli bym ją źle montował to auto by wróciło i chyba by nie ciągło paliwa

tommi · Post autor: **tommi** » 05 sty 2010, 21:10

faktycznie panie klimass glupoty pan piszesz z tymi pompami, z tym zalewaniem lejkiem od gory i wcale nie wierze ci w to ze wrzucasz pompe i juz trafiasz i ciagnie jak trzeba- wymienialem pompe u siebie i wcale nie jest to takie proste a zeby trafic przelewem tam gdzie trzeba to musialem wsadzac lape z drugiego wejscia tam gdzie plywak pierwszej komory. Od kiedy to gazownicy odlaczaja pompy? Pompa chodzi caly czas a paliwo jest w obiegu. A listwe to co bedzie chlodzic przepraszam?

Pompe to sobie mozna bylo odlaczac w starych silnikach jak ktos sekwencji nie mial a nie w a8!!!
Kiepski mechanik z kolegi albo udaje ze sie zna i glupoty wypisuje. Bez urazy ale filozofow i bajkopisarzy tu nie brakuje.

Post autor: **pioter** » 05 sty 2010, 21:16

Ładne fotki :mrgreen: , Pompy paliwa to chyba nie powinno się odłączać jak chodzi na gazie . Jak kiedyś się męczyłem z włożeniem kosza z pompą to próbowałem podejrzeć po wyjęciu pływaka - przez drugą komorę zbiornika żeby zobaczyć czy dobrze "siada" ale w lusterku które tam włożyłem słabo było widać , nawet myślałem żeby jakąś kamerę-sondę tam włożyć ale troszkę się bałem bo to zawsze zbiornik z benzyną . Tylko że u mnie był po ciosie w tył i wszystko w zbiorniku było obluzowane i może dlatego był problem z trafieniem. Jak sprzedawałem to powiedziałem nowemu właścicielowi że pompa źle siedzi i ma pilnować stanu w zbiorniku .

daro72 · Post autor: **daro72** » 17 sty 2010, 00:11

Też podłącze się pod temat. A mianowicie żona ustała pod bankiem i jak wsiadła autko nie chciało odpalić. Czytając o tych pompach dolałem 30 l paliwa. Kręciłem ale autko i tak nawet
nie zamruczało. Żona jak wcześniej próbowała zapalić to mówiła że jakby łapała. Ja jak przyjechałem już nie chciała nawet jęknąć. Więc co może być przyczyną takiego zachowania.
Proszę o pomoc bo autko zostało na obcej ulicy i jest to moja pierwsza usterka na dwa lata jazdy więc ni wiem od czego zacząć. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Post autor: **pioter** » 17 sty 2010, 09:36

Spróbuj zalać do pełna i jak włączasz zapłon wsłuchaj się czy słychać pompę . Masz może jakieś zabezpieczenia , alarm ?? może to blokuje.

paulo79 · Post autor: **paulo79** » 17 sty 2010, 10:28

zdejmij weza z pompy i niech ktos pokreci zobaczysz czy sika to 3 min roboty lub wejdz do bagaznika i posluchaj czy bzyka przy kreceniu. Poruszaj bezpieczniki w skrzynce bo lubia tez stwarzac problemy. To tak na poczekaniu na tej ulicy mozesz posprawdzac,jesli nic nie pomoze a pompa nie padaje to zagadka rozwiazana.

daro72 · Post autor: **daro72** » 17 sty 2010, 13:59

Gdzie są bezpieczniki od pompy. Jak się siedzi w środku to słychać jakieś bzyczenie z pod klimatronika. Gdzie szukać węża od tej pompy.

Post autor: **pioter** » 17 sty 2010, 17:50

Tu http://www.audipages.com/Tech_Articles/ ... epari.html widać gdzie są pod maską węże albo w bagażniku przy zbiorniku paliwa : http://members.rennlist.com/drive944/fu ... epair.html bezpieczniki po prawej stronie w nogach pasażera .

daro72 · Post autor: **daro72** » 17 sty 2010, 18:08

Dzięki a nie wiecie który bezpiecznik jest od pompy. Bo rozmawiałem z mechaniorem i powiedział, że to nie koniecznie jest pompa tylko może być jakaś pierdułka. Ponieważ nie mam gazu w samochodzie i tylko z powodu wieku mogła by siąść i nie ma co kupować pompy pochopnie. Bo może to być zbędny wydatek.

paulo79 · Post autor: **paulo79** » 17 sty 2010, 18:45

jak bzyka spod klimatronika to nie pompa. Pompa raczej znajduje sie w zbiorniku. Otworz bagaznik, wysun dywanik, tuz za scianka kanapy bedziesz mial czarna maskownice na podlodze po prawej stronie wiec odkrec ja a ujzysz pompe a wtedy niech ktos wejdzie do auta i kreci a ty w zadnym wypadku nie opuszczaj bagaznika tylko nadstaw ucho prawe moze byc tez lewe i sluchaj czy sobie bzyka. Tyle kolego,jesli nie bzyka tzn ze sie wybzykala i trzeba otworzyc portfel lub tez zdejmij weza z pompy i zobacz czy sobie sika. Bezpiecznik w drugim rzedzie chyba ale nie pamietam wiec profilaktycznie sprawdz wszystkie. Casem lubia nie laczyc w skrzynce i wystarczy je zruszyc a auto pali jak nowe- znam takie przypadki.

daro72 · Post autor: **daro72** » 17 sty 2010, 18:56

Byłem w kuferku i nic nie słyszałem albo ona bzyka bardzo cicho bo jej nie słyszałem.
Z poprzednich autek pamiętam że pompkę było słychać. Czy w A8 jest inaczej? I jest bardziej wyciszona. Od prawie dwóch lat posiadam A8 i nigdy na to nie zwracałem uwagi.

paulo79 · Post autor: **paulo79** » 17 sty 2010, 19:03

w bagazniku bedzie ja slychac podczas krecenia a skoro jest cisza to nadszedl jej kres. Pompa VDO okolo 500 zl + wymiana i pamietaj o tym zeby montowal to ktos kto ma pojecie bo w przeciwnym razie bedzie odpalac dopiero od 40 litrow w baku. Dla pewnosci jeszcze zdejmij weza z pompy i niech ktos kreci- no kurde pisalem ci to juz rano a ty dalej masz sto pytan a nic konkretnego nie sprawdziles. Idziesz do auta cos tam modzisz i piszesz na forum zamiast zobaczyc czy pompa sika. Nikt nie jest jasnowidzem. Sprawdz czy sika i problem rozwiazany- zajmie ci to 3 minuty i wez srubokret "krzyzak"

daro72 · Post autor: **daro72** » 17 sty 2010, 19:21

Sorki. Próbowałem zdjąć ten gumowy wężyk ale siedzi na metalowej rurce i w żaden sposób nie chciał się zsunąć, więc dałem se spokój na dzisiaj. Jutro podjadę z Vagiem i sprawdzę czy coś innego nie padło. Także spróbuję zdjąć przewód od strony silnika tam też powinno sikać.

paulo79 · Post autor: **paulo79** » 17 sty 2010, 19:27

latwiej z pompy- zejdzie latwo, podwaz srubstakiem plaskim. Przy silniku sa weze zakuwane, jak cos urwiesz to kolejny problem na glowie