Dobry wieczór,
moja A8 zaczęła ostatnio wydawać dziwne dźwięki jak na moje ucho z okolic lewego błotnika, choć dźwięk roznosi się na wszystkie strony.
Trudno go opisać ale, jest to dźwięk głuchy, 'gumowy' coś jakby "uuuu, uuuuuu, uu"
Przypomina szuranie ciężkich mebli podczas przesuwania.
Występuje on głównie po rozgrzaniu silnika, jest nieregularny a czasami w ogóle nie występuje (np. wczoraj nie było go słychać w ogóle).
Raz jest cichutki, raz głośniejszy.. dziwna sprawa.
Z moich obserwacji wynika, że dźwięk jest raczej niezależny od obrotów silnika.
Jutro oddaję auto do mechanika, jednak chciałem usłyszeć Waszą opinię.
Odsłuch na filmiku:
https://youtu.be/EatvIJl2JUA
najlepiej słychać go od 9 sekundy.
Co to może być?
Trochę o samochodzie:
- Ostatnio miałem regenerowane turbosprężarki (rzygło olejem w wydech, wyciągany był silnik, przy okazji sprawdzane ciśnienie wtrysków itd.), przez pewien okres wszystko było ok.
- Niedawno zalałem środek do czyszczenia wtrysków
- Ostatnio zauważyłem, że samochód poci się w dwóch miejscach na podwoziu (Plastiki od spodu na wysokości między lewym halogenem a nadkolem, oraz w okolicy skrzyni biegów ale bardziej od strony kierowcy. Nie kapie, ale spod maski czasem gdzieś musi kapnąć bo lekko przydymi i śmierdzi olejem. A z okolic skrzyni wisiała kropla i okazało się, że to woda.)
- Z rur też czasem (rzadko) lekko przydymi ale to chyba woda
Pozdrawiam
[D3 06 4.2TDI ] Dziwne dźwięki z lewego błotnika (filmik)
-
- Super Klubowicz
- Posty: 1400
- Rejestracja: 31 maja 2010, 23:09
- Lokalizacja: Wrocław
Też mi na myśl przyszedł kompresor zawieszenia,
ale brak czasu sprawił, że nie zdążyłem tego jeszcze dokładnie zdiagnozować.
Wczoraj podnosiłem i opuszczałem kilka razy, ale akurat wczoraj nic nie buczało a zawieszenie podnosiło i opuszczało poprawnie.
Gdzieś tu czytałem o poduszkach tego kompresora, które mogą się wyrobić i być może przez to raz wpada w wibracje, a innym razem działa dobrze.
No nic, jutro zostawiam auto u mechanika, jak się dowiem co to było dam znać.
Dzięki
ale brak czasu sprawił, że nie zdążyłem tego jeszcze dokładnie zdiagnozować.
Wczoraj podnosiłem i opuszczałem kilka razy, ale akurat wczoraj nic nie buczało a zawieszenie podnosiło i opuszczało poprawnie.
Gdzieś tu czytałem o poduszkach tego kompresora, które mogą się wyrobić i być może przez to raz wpada w wibracje, a innym razem działa dobrze.
No nic, jutro zostawiam auto u mechanika, jak się dowiem co to było dam znać.
Dzięki