[D3 04 W12 ] Kończący się rozrusznik?
[D3 04 W12 ] Kończący się rozrusznik?
Czy to rozrusznik się kończy?
Problem występuje tylko na ciepłym silniku, na zimnym kręci bez problemów. filmik filmik2
Problem występuje tylko na ciepłym silniku, na zimnym kręci bez problemów. filmik filmik2
Ostatnio zmieniony 10 gru 2017, 19:53 przez maromko, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie akumulator, tak mi się wydaje bo raz że jest nowy (1 rok) dwa bo po 30 minutach postoju odpala bez problemu i codziennie przez ostatnie miesiące na tym samym akumulatorze odpala z rana i za każdym razem gdy silnik jest średnio rozgrzany. Dzisiaj po raz pierwszy od zakupu auta rozrusznik zrobił tak że nie mial sił kręcić, gdyby akumulator po odpaleniu i jeździe przez powiedzmy godzinę odpalał by tak samo żwawo a i akumulator sam by się nie naładował przez noc. Tak mi się wydaje.
Akumulator raczej dobrze bo porównywałem ustawienia z mojej 4.2 z W12 i oba były takie same. Taki sam był poprzedni a nowy zamontowałem tylko wyłącznie dla tego że stary poszedł z poprzednim autem na sprzedaż i w poprzedniej A8 nie działy się takie "akcje" a i przed wymianą akumulatora w W12 działo się identycznie
Tak wiec, zostawiłem auto u mechanika który postanowił podjąć się wymiany rozrusznika - I NIE JEST DOBRZE.
Silnik poszedł w dol, z 15-20 cm musieliśmy go opuścić aby zacząć. (przy okazji zdemontowaliśmy górę silnika i wymieniłem czujnik G62 bo był do wymiany a dostęp dużo lepszy)
Lewa łapa silnika musiała być zdemontowana aby dostać się do rozrusznika i niespodzianka - dwie śruby od dołu rozrusznika bez problemu zostały odkręcone ale z kolei dwie u góry już nie, nie było mnie przy tym ale mechanik mówi ze bez demontażu katalizatora nie ma szans - a patrząc na to wszystko uważam ze aby wyciągnąć katalizatory należny całkowicie wyjąc silnik.
Podsumowując nie daliśmy rady wymienić rozrusznika - mam nadzieje ze problem nie będzie się pogłębiał.
[ Dodano: 2017-07-02, 12:40 ]
Taka myśl: napewno gdzies jest przekaźnik od rozrusznika. Może to on nawala? Gdzie go mogę znaleźć?
Silnik poszedł w dol, z 15-20 cm musieliśmy go opuścić aby zacząć. (przy okazji zdemontowaliśmy górę silnika i wymieniłem czujnik G62 bo był do wymiany a dostęp dużo lepszy)
Lewa łapa silnika musiała być zdemontowana aby dostać się do rozrusznika i niespodzianka - dwie śruby od dołu rozrusznika bez problemu zostały odkręcone ale z kolei dwie u góry już nie, nie było mnie przy tym ale mechanik mówi ze bez demontażu katalizatora nie ma szans - a patrząc na to wszystko uważam ze aby wyciągnąć katalizatory należny całkowicie wyjąc silnik.
Podsumowując nie daliśmy rady wymienić rozrusznika - mam nadzieje ze problem nie będzie się pogłębiał.
[ Dodano: 2017-07-02, 12:40 ]
Taka myśl: napewno gdzies jest przekaźnik od rozrusznika. Może to on nawala? Gdzie go mogę znaleźć?
Jestem po wymianie rozrusznika. Ale coś jeszcze jest nie tak jak powinno
Bateria sprawdzona pod obciążeniem ma 70% "życia"
Przy odpalaniu spada napięcie do bodajże 7V
Ładowanie jest na poziomie >14V
Na zimnym pali tak jak bym chciał i tak jak powinien, szybko kręci rozrusznikiem i krótko, odpala po sekundzie.
Na ciepłym jest różnie. Czasami odpali od razu ale większość razy kręci dłużej, wolniej rozrusznikiem, ale ostatecznie odpala.
Błędów brak.
Mam kilka hipotezy po rozmowie z elektrykami jak i mechanikami.
Pierwsza to rozrusznik nie sprawny - no nie wydaje mi się aby szeryfisch wsadził mi jakiś syf.
Druga bateria nie sprawna. Dwie baterie podłączone na poczet testów obie mają spadek do około 7V podczas rozruchu.
Trzecia to dodatkowe obciążenie przy starcie na ciepłym silniku, opór na rolkach lub alternatorze. Łatwe jak i nie łatwe do sprawdzenie, wystarczy pasek ściągnąć na ciepłym silniku no ale dostań się tam?! Jutro postaram się to zrobić, sprawdzić rolki jak się kręcą. Ale czy to może być powodem?
Co jeszcze wyczytałem to czujnik położenia wału, raczej jeden lub więcej z czterech czujników. Może to być powodem?
Filmik pierwszy i drugi
Bateria sprawdzona pod obciążeniem ma 70% "życia"
Przy odpalaniu spada napięcie do bodajże 7V
Ładowanie jest na poziomie >14V
Na zimnym pali tak jak bym chciał i tak jak powinien, szybko kręci rozrusznikiem i krótko, odpala po sekundzie.
Na ciepłym jest różnie. Czasami odpali od razu ale większość razy kręci dłużej, wolniej rozrusznikiem, ale ostatecznie odpala.
Błędów brak.
Mam kilka hipotezy po rozmowie z elektrykami jak i mechanikami.
Pierwsza to rozrusznik nie sprawny - no nie wydaje mi się aby szeryfisch wsadził mi jakiś syf.
Druga bateria nie sprawna. Dwie baterie podłączone na poczet testów obie mają spadek do około 7V podczas rozruchu.
Trzecia to dodatkowe obciążenie przy starcie na ciepłym silniku, opór na rolkach lub alternatorze. Łatwe jak i nie łatwe do sprawdzenie, wystarczy pasek ściągnąć na ciepłym silniku no ale dostań się tam?! Jutro postaram się to zrobić, sprawdzić rolki jak się kręcą. Ale czy to może być powodem?
Co jeszcze wyczytałem to czujnik położenia wału, raczej jeden lub więcej z czterech czujników. Może to być powodem?
Filmik pierwszy i drugi