Mam taką głupią sytuację i nie wiem tak naprawdę po czyjej stronie leży wina, wydaje mi się, że po stronie Ubezpieczalni.
20 marca miałem wypadek i zabrano mi dowód rejestracyjny za pokwitowaniem. Szkoda zgłoszona dnia następnego 21 marca. 14 kwietnia dostaje maila z ubezpieczalni że pilnie chcą dowód rejestracyjny. Wtf ? Otrzymali pokwitowanie od policji.
Mieszkam teraz w innym miejscu zamieszkania niż teraz jest dowód rejestracyjny( Wydział Komunikacji w rodzinnym mieście) . U siebie będę dopiero za 1,5 tygodnia (o czym już poinformwałem Ubezpieczyciela) .
I jak to teraz jest oni będą czekać aż im dam ten dowód. ?? Cały czas korzystam z auta zastępczego a 30 dni mija im chyba w poniedziałek.
Co w takiej sytuacji ??
Likwidacja Szkody - brak dowodu rejestracyjnego
A czemu liczysz 30 dni? To chyba bez znaczenia.
Ubezpieczyciel powinien sam zwrocić sie do policji i starostwa z prośbą o dostarczenie odpowiednich dokumenów (tak miałem w poprzednim aucie jak po wypadku policja dowod zabrała).
Ubezpieczyciel powinien sam zwrocić sie do policji i starostwa z prośbą o dostarczenie odpowiednich dokumenów (tak miałem w poprzednim aucie jak po wypadku policja dowod zabrała).
Moje D3:
http://www.fotosik.pl/u/dragonek1990/album/1562323
Chomik pełen informacji, instrukcji (EN/PL):
http://chomikuj.pl/drago_o/VAG
http://www.fotosik.pl/u/dragonek1990/album/1562323
Chomik pełen informacji, instrukcji (EN/PL):
http://chomikuj.pl/drago_o/VAG